Norris rozczarowany kraksą
Anglik nie był w nastroju do komentowania wyniku kwalifikacji.
19.04.2521:58
1252wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lando Norris odmówił odpowiedzi na pytanie o kraksę z kwalifikacji do GP Arabii Saudyjskiej. Lider klasyfikacji mistrzostw świata zaliczył spore potknięcie w kontekście swoich marzeń o tytule rozbijając swój samochód w Q3, co da mu ostatecznie 10. pozycję startową.
Na swoim pierwszym szybkim kółku w trzeciej części kwalifikacji kierowca McLarena stracił panowanie nad samochodem w piątym zakręcie i uderzył w mur okalający tor. Przygnębiony kierowca, który prowadzi w klasyfikacji kierowców i wyprzedza o trzy punkty Oscara Piastriego nie był dziś w nastroju do komentowania swojego kosztownego błędu.
Zapytany o incydent Norris po prosu odpowiedział:
Norris powiedział również, że chce przeprosić zespół za wypadek, który spowodował spore zniszczenia w lewej przedniej sekcji jego samochodu.
Piastri wystartuje jutro drugi u boku Maxa Verstappena, który zgarnął niespodziewanie pole position. Norris nie spodziewa się niesamowitego powrotu do walki w niedzielę, podkreślając jak trudne jest wyprzedzanie na wąskim torze ulicznym.
Dyrektor wykonawczy McLarena, Zak Brown wspierał dziś Norrisa, by ten wrócił silniejszy w wyścigu.
Lando Norris odmówił odpowiedzi na pytanie o kraksę z kwalifikacji do GP Arabii Saudyjskiej. Lider klasyfikacji mistrzostw świata zaliczył spore potknięcie w kontekście swoich marzeń o tytule rozbijając swój samochód w Q3, co da mu ostatecznie 10. pozycję startową.
Na swoim pierwszym szybkim kółku w trzeciej części kwalifikacji kierowca McLarena stracił panowanie nad samochodem w piątym zakręcie i uderzył w mur okalający tor. Przygnębiony kierowca, który prowadzi w klasyfikacji kierowców i wyprzedza o trzy punkty Oscara Piastriego nie był dziś w nastroju do komentowania swojego kosztownego błędu.
Zapytany o incydent Norris po prosu odpowiedział:
Nie, idźmy dalej. Nie myślę jeszcze o jutrze, jestem rozczarowany dzisiejszym dniem. Pójdę się teraz zobaczyć z moimi inżynierami i zobaczymy co możemy jutro zrobić. Wiemy, że samochód jest szybki.
Norris powiedział również, że chce przeprosić zespół za wypadek, który spowodował spore zniszczenia w lewej przedniej sekcji jego samochodu.
Pogadam z inżynierami i przeproszę, później ustalimy plan na jutro- dodał.
Piastri wystartuje jutro drugi u boku Maxa Verstappena, który zgarnął niespodziewanie pole position. Norris nie spodziewa się niesamowitego powrotu do walki w niedzielę, podkreślając jak trudne jest wyprzedzanie na wąskim torze ulicznym.
Potrzebujemy nieco szczęścia. Bardzo ciężko, prawie nie da się tu wyprzedzać, więc nie spodziewam się niczego magicznego- przyznał.
Mamy dobry samochód i jeśli uda nam się przebić do czołowej piątki czy szóstki to będę zadowolony. Oscar nie skończył na pole position, więc nasze tempo nie było dziś tak dobre, nawet George był blisko nas. Zbliżenie się do nich jest mało realistyczne, ale czołowa piątka będzie naszym celem.
Dyrektor wykonawczy McLarena, Zak Brown wspierał dziś Norrisa, by ten wrócił silniejszy w wyścigu.
Przez radio przyznał, że wszystko z nim w porządku, jednak samochód jest nieco posiniaczony- powiedział.
Naprawimy to, a jutro zaczynamy od nowa. Po prostu skupimy się na wyścigu, który prawdopodobnie będzie miał jeden postój. Jednak jest duża szansa na neutralizację, więc damy z siebie wszystko, by przeskoczyć w górę stawki. Na pewno będzie szybszy niż wskazuje na to jego obecna pozycja.