Vasseur: Hamilton musi dopracować tylko detale
Szef Ferrari przyznaje, że Brytyjczyk nadal uczy się "wrażliwego" SF-25.
06.06.2516:10
44wyświetlenia
Embed from Getty Images
Frederic Vasseur uważa, że Lewisa Hamiltona dzielą tylko
Brytyjczyk ma wyraźne trudności po zmianie zespołu, ustępując partnerowi Charlesowi Leclercowi. Monakijczyk ma już na swoim koncie trzy wizyty na podium, podczas gdy Hamilton wciąż czeka na pierwszy finisz w czołowej trójce. Ponadto siedmiokrotny mistrz świata zaledwie raz był w stanie pokonać partnera podczas sesji kwalifikacyjnych.
Zdaniem szefa Ferrari, Hamilton kontynuując starania o zrozumienie bolidu SF-25, wkrótce może stać się równorzędnym rywalem dla Leclerca.
Vasseur chwali przy tym przemianę, jaką przeszedł Charles Leclerc po pojawieniu się Hamiltona w Ferrari.
Frederic Vasseur uważa, że Lewisa Hamiltona dzielą tylko
detaleod konkurencyjnej formy za kierownicą bolidu SF-25.
Brytyjczyk ma wyraźne trudności po zmianie zespołu, ustępując partnerowi Charlesowi Leclercowi. Monakijczyk ma już na swoim koncie trzy wizyty na podium, podczas gdy Hamilton wciąż czeka na pierwszy finisz w czołowej trójce. Ponadto siedmiokrotny mistrz świata zaledwie raz był w stanie pokonać partnera podczas sesji kwalifikacyjnych.
Zdaniem szefa Ferrari, Hamilton kontynuując starania o zrozumienie bolidu SF-25, wkrótce może stać się równorzędnym rywalem dla Leclerca.
Jak mógłbym zdefiniować nasz samochód jednym słowem? Wrażliwy. Czasem jesteśmy w stanie wycisnąć z niego maksimum, a czasem nam się to nie udaje. Dobrym przykładem są kwalifikacje na Imoli i w Miami, gdzie byliśmy szybsi na zużytych oponach. Pierwszy raz w swoim życiu widziałem coś takiego.
Musimy pozostać skupieni na sobie, dokładnie tak samo jak przed rokiem, kiedy w ogóle nie braliśmy pod uwagę walki o mistrzostwo. Oczekuję podobnego podejścia zespołu właśnie teraz. Reakcja z naszej strony była dobra, wyścigi w Monako i Hiszpanii pokazały to. Teraz musimy uzyskać potwierdzenie.
Hamiltonowi brakuje tylko detali. Mówimy o setnych sekundy, które we współczesnej Formule 1 decydują o tym, czy startujesz z pierwszego lub trzeciego rzędu, albo czy twój weekend był udany lub nie. Tymi detalami są lepsze zrozumienie samochodu, ustawień czy dopracowanie komunikacji. To normalne po zmianie zespołu. Frustracja? Jest ona zrozumiała.
Vasseur chwali przy tym przemianę, jaką przeszedł Charles Leclerc po pojawieniu się Hamiltona w Ferrari.
Porównując go do przeszłości, to wykonał wielkie postępy pod względem tego, czego dokładnie od nas oczekuje. Jest bezpośredni i rozmawia w ten sposób z inżynierami. Mimo to mamy dwóch czołowych kierowców, nie jednego lidera. Leclerc wykonał postępy, ponieważ pojawienie się Lewisa zmusiło go do tego.
Z drugiej strony Charles pomaga teraz partnerowi zrozumieć bolid. Świetnie współpracują, choć nie prosiłem ich o to, by zostali najlepszymi przyjaciółmi. Leclerc jest zakochany w Ferrari, ściga się w ich barwach już od czasów GP3. Jest w bliskich relacjach z koncernem oraz zespołem i nie rozgląda się za innym miejscem. To jego projekt oraz jego rodzina. Mam do niego za to wielki szacunek.