Schumacher zadowolony z obecnej roli w Ferrari

Niemiec nie zamierza teraz ubiegać się o stanowisko szefa zespołu
03.07.0716:37
Mariusz Karolak
2325wyświetlenia

Obecny w czasie rozgrywania wyścigu we Francji Michael Schumacher zaprzeczył, że oczekuje w najbliższej przyszłości od zespołu Ferrari przydzielenia mu bardziej sprecyzowanej funkcji. Niektóre media upatrują w nim od pewnego czasu nowego szefa włoskiej stajni wyścigowej.

Po raz pierwszy od majowej Grand Prix Hiszpanii Schumacher udzielił obszerniejszego wywiadu dziennikarzom. Zaznaczył, że stara się obecnie koncentrować na mniejszej ilości obowiązków, ponieważ to co robi traktuje niezwykle poważnie.

Schumacher powiedział: Jest wiele możliwości, w których mógłbym realizować się w Ferrari. Ale teraz jestem tylko bardzo początkującym w obecnej roli i ciągle staram się współpracować z zespołem w taki sposób, aby maksymalnie można było wykorzystać moje dotychczasowe doświadczenie. Pod koniec tego roku zasiądę do stolika z kierownictwem zespołu i przedyskutujemy sprawę mojej osoby ponownie.

Po zakończeniu kariery wyścigowej w F1 z końcem roku 2006 Schumacher został mianowany na osobistego doradcę dla szefa zespołu, Jeana Todta.

Źródło: FeedMeF1.com

KOMENTARZE

9
Bebalf
04.07.2007 01:39
@ice_man_86 Jest wypalony tzn. brak mu motywacji do podjęcia kolejnego wyzwania. Dlatego pozostaję przy swoim zdaniu mając w pamięci jego osiagnięcia.
MadKaras...psycho fan MS
04.07.2007 03:11
matador a co oznaczal jego smiech po wypadku Senny?..przeciez Schumi zawsze sie usmiechal jak wygrywal.widzialem to podium kierowcy stali jakby szli na sciecie a on sie usmiechal.myslisz ze cieszyl sie z wypadku Senny? Ayrton jeszcze wtedy zyl (ze tak powiem) odloczono go od aparatow poznym wieczorem czy nawet nastepnego dnia life is brutal
ice_man_86
03.07.2007 09:25
Bebalf - najbardziej o tym że jest wypalony świadczyło 4-5 ostatnich wyścigów zeszłego sezonu Schumi 4ever
jacek2601
03.07.2007 08:14
'przedyskutujemy sprawę mojej osoby ponownie”. Pany jest jeszcze jakaś szansa na come back. WIELKI COME BACK!!! Matador- jaki śmiech ''musiał'' się cieszyć nie wiesz ze pozory mylą:)
Matador
03.07.2007 07:22
to tak jak śpiewa Perfekt "ze sceny zejść - niepokonanym" i tego chyba chciał, próbując wygrać zeszłoroczną klasyfikację. jako kierowca osiągnął wszystko i na długo jego rekordy pozostaną nie pobite. Chociaż go nie lubię (za ten śmiech na podium po wypadku Senny), to jego wyniki budzą szacunek, aczkolwiek cieszę się, że jego era w F1 minęła.. może w przyszłości zostanie szefem zespołu
phaeton
03.07.2007 03:35
Fakt że ma się w zespole Micheala Schumachera (w jakiejkolwiek roli) wpływa budująco na morale całego zespołu a doświadczenie Michaela za kierownicą jest bezcenne. Co do powrotu za kierownicę to wątpię, to tak jak Michael Jordan :) w F1 nie ma już nic do zdobycia, a powrót za kierownicę i przegrana byłaby trudna do przełknięcia...
MadKaras...psycho fan MS
03.07.2007 03:34
ta jest Rafaello85..zadne za biurkiem na torze tylko za kierownica Schumi 4ever
Bebalf
03.07.2007 03:22
Schumacher ma dość karuzeli F1 i jest po prostu wypalony, czego jakoś ludzie nie chcą zrozumieć. Ferrari zabezpieczyło sobie "plecy" dając mu wirtualną posadę. Pasuje to obu stronom. Jestem pewien, że przez co najmniej 5 lat Michael nie będzie wchodził w żadne układy związane z wyścigami.
rafaello85
03.07.2007 02:54
A ja byłbym zadowlony gdyby Schumacher pełnił tę rolę w Ferrari, która najbardziej doi niego pasowała - kierowcy!!!!!!