Baldisserri krytykuje Massę

"Zwycięstwo to wspaniały wynik, ale nie jestem w pełni zadowolony"
16.05.0810:05
RossoCorsa.pl
4405wyświetlenia

Mimo doprowadzenia dwóch bolidów Ferrari na podium w Grand Prix Turcji, dyrektor sportowy zespołu Ferrari - Luca Baldisserri wyraził swoje pewne niezadowolenie z postawy Felipe Massy.

Jak twierdzi Włoch, zespół mógł zdobyć nawet dwie pierwsze pozycje w ostatnim wyścigu. Można było to osiągnąć przy przytrzymaniu Lewisa Hamiltona, który jechał na trzy postoje. Jednakże Massa praktycznie od razu poddał się na 23. okrążeniu, łatwo dając się wyprzedzić lżejszemu McLarenowi.

Zwycięstwo to wspaniały wynik, ale nie jestem w pełni zadowolony, bo gdyby Felipe był w stanie przytrzymać Hamiltona za sobą jeszcze jakieś dwa okrążenia, być może Kimi zająłby drugie miejsce. - powiedział Baldisserri w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI.

Massa twierdzi natomiast, że Brytyjczyk był bardzo silny i nie mogłem go powstrzymać. Z nagrania wyścigu widać, że Brazylijczyk bronił wewnętrznej linii, ale niezbyt skutecznie i jak powiedział w późniejszym oświadczeniu prasowym, nie chciał podejmować za dużego ryzyka. Jak powiedział na konferencji po wyścigu: Widziałem go w lusterku i pomyślałem - dobra, jedź, zobaczymy jak sprawy się potoczą na następnym tankowaniu.

(Tłumaczenie: Mateusz Żuchowski - RossoCorsa.pl)

Źródło: FeedMeF1.com

KOMENTARZE

23
marrcus
16.05.2008 09:53
akurat tu ni ma za co krytykowąc Massy, wyścig pojechał bardzo dobrze lepiej niź Kimi, a to że Kimi był 3 a nie 2 to dla niego lepiej bo będzie bliżej lidera i nie zostanie (tak szybko ?) zdegradowanuy do "pomocnika". A przy HAMie trzeba trzymać wewnętrzną do końca bo on zawsze tak atakuje.
mielony
16.05.2008 09:23
-> rafaello85 "Pytanie tylko czy inny kierowca byłby w stanie skutecznie powstrzymać Hamiltona, który był szybszy?" Wielki Schu, gdyby jeździł. I Coultard zapewne - w podobny sposób :) Ale widząc wyczyny Kovy który miał podobną strategię to inaczej byłoby ciężko. Może Heidfeld w formie z ubiegłego sezonu...
GTC
16.05.2008 09:09
Massa nie jest materiałem na mistrza bo radzi sobie bardzo dobrze tylko na niektórych torach i ma nierówną formę a do tego w sytuacjach "podbramkowych" szybko traci głowę. Tyle:)
NEO86
16.05.2008 04:47
Tomek1-> zgadzam się z Tobą w 100% K-> hehhehehe masz rację
piotrektk
16.05.2008 04:36
Massa nie miał szans - postawmy sprawę jasno - Hamilton był szybszy od obu Ferrari o ok. 1s. na okr. co powodowało dużą przewagę w przyspieszeniu. Gdyby Felipe zjechał na lewą stronę to Lewis by wyskoczył na zewnętrzną i byłby na czystej stronie toru , a Felipe jako kierowca z przodu nie mógłby już sie bronić (bo jak pamiętamy może zrobić tylko JEDEN manewr). Zostając bardziej na zewnętrznej Massa mógł jeszcze liczyć , że utrzyma się z przodu do strefy hamowania lub na tejże strefie odzyska prowadzenie. Poza tym w Ferrari pracują mądrzy pracownicy , którzy wiedzieli, że Felipe może sobie pozwolić na stracenie pozycji bo ma więcej paliwa.
RubiKub
16.05.2008 04:33
Dawno już pisalem, ze Massa to król pustego toru. Nie nadaje się na Ferrari, zresztą do słabszych zespołów tym bardziej - nie z takim podejsciem...
hawaj
16.05.2008 02:02
@virescens - czego brakuje ? Opini że jezdzi jak wariat ? Proszę Cię, nie sugeruj czytającym co miałem na myśli, bo tego nie wiesz. To co napisałem w swoim poście wystarcza by wyrazić moje zdanie, i jakiekolwiek Twoje "dopowiedzenia" są dalece niestosowne, gdyż zmieniają sens mojej wypowiedzi !!!
jędruś
16.05.2008 01:41
Według mnie Massa dobrze zrobił , że łatwo przepuścił Hamiltona . Ten mający lekki bolid był od niego dużo szybszy , i wiedział , że jedyną możliwością na dobry wynik jest wyprzedzenie Felipe . Gdyby nie ten to byłby następny zakręt . A Massa wolał nie ryzykować niemal pewnego zwycięstwa dla większej ilości punktów Kimasa . Takie słowa Baldisserriego mogą bardziej wskazywać na niestety dalej nierówne traktowanie kierowców w Ferrari . A myślałem , że już zaprzestali tych chorych praktyk .
Tomek1
16.05.2008 01:28
Jeśli na miejscu Felipe znalazł się Schumi to zakonczenie nie byłoby takie wesołe.Hamcio przekonał by się co znaczy kierowca wyścigowy.
michal2111
16.05.2008 11:34
Ja uważam, że jeśli Massasunio chce zostać w Ferrari, to teraz musi odnotowywać bardzo dobre wyniki i nie popełniać błędów. Inaczej odejdzie.
Kurczaq
16.05.2008 11:11
Lewis nie jechał jak wariat, poprostu Massa panikuje jak kogoś ma w lusterku.. No i chyba do F1 nie idzie sie tylko dla kasy. No niewiem, on poprostu chce zdobyć mistrzostwo , być najlepszym. Narazie nie udaje mu się bo no właśnie ...
virescens
16.05.2008 10:42
"Lewis pojechał bardzo ostro i bezkompromisowo" - brakuje tu opinii jeszcze ze jeździ jak wariat. Przecież o to w tym sporcie chyba chodzi ? Nieprawdaż ? Jeśli bolidy mają porównywalne możliwości ( bo Mclaren lżejszy) to typ "wariata za kierownicą" zawsze i wszędzie wyprzedzi typa "dobra jedź" . Poza tym jak ktoś ma zagwarantowane miejsce w top zespole F1 na długie lata i dobrą pensje to nie myśli tymi co wszyscy powiedzą jak spowoduje wypadek z własnej winy. Jego interesuje tylko P1 na starcie i na mecie.
rmn
16.05.2008 09:53
akurat punktu widzenia Massy słabsze msce Raikkonnena to dobry wwynik.
six2
16.05.2008 09:52
A mi sie wydaje ze to woda na mlyn.Wiecie o co mi chodzi :)
Statek
16.05.2008 09:49
Zgadzam sie ,że Massa troche oddał pola ,ale nie zgadzam sie,że Hamilton był lżejszy...Kubica był lżejszy od Raikkonena a Hamilton był jak piórko użycie tu słowa,,lżejszy'' jest troche nienamiejscu.
rafaello85
16.05.2008 09:25
Pytanie tylko czy inny kierowca byłby w stanie skutecznie powstrzymać Hamiltona, który był szybszy?
stefanpitocha
16.05.2008 09:19
Massa nie jest typem walczacego zawodnika wg mnie...wykrecic dobry czas...jechac na pierwszej pozycji i ja dowiezc ok, ale jak sie zaczyna walka Massa nie ma szans. "..„Widziałem go w lusterku i pomyślałem – dobra, jedź.." - nawet takiej postawy nie skomentuje...
pasior
16.05.2008 09:09
Hamilton był lżejszy a ze różnica pomiędzy zespołami tu nie była aż taka duża wiec nie miał problemów z załatwieniem Massy. objechał go przecież jak dziecko . Lepiej niech pilnuje fotela w Ferrari a nie głupio się tłumaczy.DOBRA JEDŹ - jakiś ty Massa dobry :-) Zreszta to kolejny dowód na to że Kimas jest kierowcą nr u czerwonych. Massa nie wygra - źle, Massa wygra - też źle. i wszystko jasne
K
16.05.2008 09:04
Jak Felipe chce zdobyć, ba - nawet walczyć o mistrzostwo z postawą "dobra, jedź".
Adam1970
16.05.2008 08:34
Myślę,że niepotrzebnie w eter idą tego typu informacje. To mogła być wyłącznie rozmowa szefa z pracownikiem.
sasza82
16.05.2008 08:20
Dokładnie-przecież wyraźnie widać, że skręcił lekko w lewo, a później szybko odbił w prawo jakby nie był świadomy, że Hamilton go zaatakował...moim zdaniem błąd Massy, bo gdyby trzymał bardziej wewnętrzną to Hamilton tak łatwo by go nie wyprzedził, nawet biorąc pod uwagę to, że HAM był lżejszy.
hawaj
16.05.2008 08:14
Z jednej strony Massa dał ciała z tym wyprzedzaniem, ale trzeba też otwarcie powiedzieć że Lewis pojechał bardzo ostro i bezkompromisowo, gdyby Massa zamknął wejście w zakręt byłaby kraksa ...
michael85
16.05.2008 08:13
Myślę że Massa nie do końca mówi prawdę. Widać było wyraźnie nerwowy ruch "odbijający", który może świadczyć o tym że wcale nie miał świadomości że zostanie zaatakowany.