Whitmarsh: Glock był cały czas naszym celem

"Widzieliśmy Glocka na naszym GPS-ie i doganialiśmy go szybko"
03.11.0817:38
Marek Roczniak
4413wyświetlenia

Dyrektor generalny McLarena - Martin Whitmarsh twierdzi, że zespół powiedział Lewisowi Hamiltonowi przez radio w końcówce wczorajszego wyścigu, gdy walczył on gorączkowo o swój pierwszy tytuł mistrzowski, aby zapomniał o gonieniu Sebastiana Vettela i skupił się tylko na wyprzedzeniu Timo Glocka.

Brytyjczyk potrzebował piątego miejsca do tytułu, ale stracił je na rzecz Vettela na śliskim torze na dwa okrążenia przed metą. Jednakże przed nimi jechał Glock, który zaryzykował pozostanie na zwykłych oponach rowkowanych pomimo padającego deszczu. Niemiec na ostatnim okrążeniu stracił mnóstwo czasu i to zadecydowało o losach mistrzostwa.

Wiedzieliśmy, że nie możemy podjąć żadnego ryzyka. - powiedział Whitmarsh brytyjskiej telewizji ITV. Nie mogliśmy nic ryzykować z Vettelem, bo jest on młodym gniewnym, tak więc mówiliśmy Lewisowi, aby zachował spokój. Wiedzieliśmy, że ścigamy się z Glockiem. Przybyliśmy tutaj z zamiarem zdobycia piątego miejsca. Widzieliśmy Glocka na naszym GPS-ie i doganialiśmy go szybko. Byliśmy przekonani, że zdołamy go dopaść.

Jednakże potem zaczynasz się martwić, 'Czy pada tak mocno, jak nam się wydaje?', 'Czy dogonimy go?' Patrzysz się na przewidywania i zastanawiasz się, czy nie popełniliśmy przypadkiem błędu. Oczywiście powiedzieliśmy Lewisowi, 'Nie przejmuj się Vettelem, Glock jedzie na oponach na suchy tor, napotkasz go na ostatnim okrążeniu', ale wiecie jak to jest, zanim tego nie dokonasz, to nie możesz być spokojny! Lewis jednak zachował spokój. Jestem pewny, że był znacznie bardziej opanowany, niż my wszyscy na stanowisku dowodzenia.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

30
Maraz
04.11.2008 10:32
Planet-F1 to chyba obecnie najmniej obiektywny brytyjski serwis o F1 - kto zaglądał tam regularnie w tym roku mógł się o tym nie raz przekonać. Szkoda, kiedyś był to fajny serwis...
bartekws
03.11.2008 11:30
no tak żeby wpaść w poślizg na mokrym torze i stuknąć się z Hamem - extra... eh dajcie spokój już A na Planet-F1 napisali, że Kubica złamał przepisy oddublowując się i chciał w ten sposób przeszkodzić Hamiltonowi :D nie wiedziałem, że nie można się oddublowywać... ciekawe bo Ham zrobił to samo w Japonii ... :D
michael85
03.11.2008 08:50
Też tak myślałem Rafaello ale do chwili w której zobaczyłem jak Glock który tak sie odgrażał po GP Włoch, biegnie jako pierwszy pogratulować hamiltonowi. Wtedy wszystko stało się jasne. Jeśli był wolny to z jakich względów nie zjechał nawet trochę do środka tylko kurczowo trzymał się brzegu? Moim zdaniem próbowałby chociaż zmienić tor jazdy żeby utrudnić McLarenowi życie.
M4tti
03.11.2008 08:49
A.S. - z tą walką o zwycięstwo to przesadziłeś - Felipe był tutaj bezkonkurencyjny więc o zwycięstwo byłoby ciężko - podium tak ale IMO nie zwycięstwo, tylko Vetel był szybszy na mokrym ale to tylko dzięki ładunkowi paliwa... Tak samo jak Lewis w Chinach... pozdrowienia ;)
A.S.
03.11.2008 08:28
Panowie, bardzo proszę, jeśli chcecie oceniać umiejętności jazdy w deszczu Lewisa to obejrzyjcie sobie tegoroczny wyścig na Silverstone lub końcówkę w SPA. To, że dał się tu wyprzedzić Vettelowi i Robertowi?....dajcie spokój jakie nim musiały targać emocje, za wszelką cenę chciał zdobyć tytuł i nie spierniczyć tego w głupi sposób, więc jechał baaardzo asekuracyjnie. Zaręczam, że gdyby ten wyścig był w połowie sezonu i nie ciążył na nim taki ciężar gatunkowy to Lewis byłby w stanie tu walczyć o zwycięstwo. Proszę dajcie spokój z tymi teoriami spiskowymi, Glock tu pływał pod koniec, jaki miałby interes w podłożeniu się Lewisowi. No chyba, że wzorem WP pl. zaczniecie gadać, że Timo postawił pieniądze na tytuł Hamiltona....litości.
Andre
03.11.2008 08:26
No ale żeby stracić 20 sek. na 4 km. torze, kiedt ktoś ma przejściowe? Pamiętam jak w Belgii Heidfeld odbobił ze 30 sek., ale na 7 km... i to na full deszczowych. W tv wyglądało, że mało padało, więc Glock musiał robić błędy. I tak wg. za dużo stracił, ale ciekawi mnie jak na prostej stracił przeszło 5 sek? To już jest naprawdę dziwne. Ale jakby nie patrzeć, to na 3,5 km stracił 14 sek., więc ta prosta musiała byc zupełną katastrofą. Nie wiem, gdzie on tam stracił czas.
bartekws
03.11.2008 08:01
Ważne jest to co napisał Rafaello85! Glock dojechał do mety chyba 6 sekund za Hamiltonem ! Czyli na jednej prostej stracił aż tyle czasu więc chyba tym bardziej mógł stracić więcej na zakręcie! Zresztą Trulli też ledwie co dojechał do mety - zobaczcie czas jego ostatniego okrążenia!
distinto
03.11.2008 07:58
@Andre Bez przesady- aż tak mokro nie było- żeby stracić 20 sek Byłeś tam? Z TV wszystkiego nie widać...
mielony
03.11.2008 07:53
Andre - przypomnij sobie Silverstone - ci na full wet mieli w porywach kilkanaście sek. lepsze czasy niż ci na przejściówkach. Miedzy przejściówkami a suchymi też duża różnica. To że Robert po zdublowaniu go przez Hamiltona (potem musiał puścić też Vettela) załapał się za Lewisem i odbił kilka pozycji to rzeczywiście ciekawe. No, powiedzmy że Lewis jechał b. asekuracyjnie. Na deszczu Robert po prostu pojechał odważniej niż oni - w przeciwieństwie do Lewisa i Seba nie miał już NIC do stracenia. Może też bolid miał bardziej deszczowo ustawiony.
uriah
03.11.2008 07:39
Andre czy ty jestes niedorozwiniety??!! Kubica mial deszczowki, a Glock nic nie mogl poradzic na softach, przyczepnosci nie mial, i tyle!!
ht-hubcio
03.11.2008 07:22
Andre - tylko kubica jechal na przejściowych...
Andre
03.11.2008 07:20
Wcale nie. Kubica jechał od nich szybciej i nie dał się zdublować. Ja dalej jestem za tym, że Glock się podstawił. Bez przesady- aż tak mokro nie było- żeby stracić 20 sek. To było specialnie i Glock pewnie udawał, że ma problem, bo jeśli nie to Kubica jest poprostu geniuszem, że jeździe ponad 20 sek. szybciej od Glocka na tych samych oponach. Ale i tak już nic się nie da zrobić :( Niestety za 145 dni Hamilton wystartuje z nr. 1, a Massa dopiero z 3 chlip!!!
adams
03.11.2008 07:18
Niezależnie kto komu kibicuje byliśmy świadkami historycznych momentów. Będziemy to wnukom opowiadać.Mistrzostwo rozstrzygane 500 metrów przed metą!
Bart
03.11.2008 06:52
Kubek też miał przejściówki, a poza tym Trulli pojechał ostatnie kółko porównywalnie do Glocka, więc żadnego spisku nie było i nie mogło być...
rafaello85
03.11.2008 06:50
Dajcie już spokój z tymi teoriami spiskowymi:/ Glock zmagał się z przyczepnością swojego bolidu, to było wyraźnie widać. W samej końcówce okrążenia spadł chyba o dwie pozycje w dół. Deszcz przybierał na sile, a w takich warunkach ciężko jest się utrzymać na torze mając założone opony przeznaczone na suchą nawierzchnię. Jesli ktoś dalej uważa, że Glock się podstawił, to proponuję obejrzeć raz jeszcze powtórkę całego zdarzenia - Lewis po wyprzedzeniu Niemca, bardzo mu odjechał! Do mety było kilkaset metrów, a Niemiec zameldował się chyba 10 s. za Brytyjczykiem.
Andre
03.11.2008 06:42
Wiecie co zadecydowało o tytule?? GLOCK PODSTAWIŁ SIĘ HAMILTONOWI!!!!!!!!!! Naprawdę. Ale teraz przeanalizujmy to na spokojnie. Ostanie kółko Glock pojechał 20 sek. wolniej i nie sądze, aby to było przez własne błędy. Kiedy Kubica się oddublował ( na oponach na suchy tor ) był przed Vettelem i Hamiltonen, ale za Glockiem ( też na suchych ). A na ostatnim kółku Kubica z tej czwórki pierwszy przekroczył linię mety, a Glock był ostatni!!!!!! To co- tylko Kubica nie robi błędów, a Glock jedzie 20 sek. wolniej? Na pewno nie!! Ja uważam, że to było specialnie dla Hamiltona, bo tak to by nie był mistrzem. A Glock twierdzi, że nikomu nie pomagał. Jasne......
Mexi
03.11.2008 06:05
Wczoraj słyszałem, że gadali do Lewisa że za wszelką cenę musi wyprzedzić Vettela...
michael85
03.11.2008 05:51
@Dr.DreS Gdyby nie GP Węgier i awaria Massy.... Gdyby nie GP Australii i awaria Massy... Gdyby nie GP Singapuru i awaria węża.... Gdyby nie GP Malezji i błąd Massy.... Gdyby nie GP UK i spiny Massy.... Litanie można by z tego ułożyć. Bardzo mi szkoda tytułu, który został zaprzepaszczony ale mam nadzieję że Massa wyciągnie wnioski. Jeszcze lepiej by było gdyby Jednym z kierowców był Robert lub Fernando. Z takim samochodem mistrzostwo mieliby w kieszeni już dawno.
krecik705
03.11.2008 05:45
@ O2: Masz absolutną rację. Zdobyli tytuł i przypisują sobie, jacy to oni są och i ach... Żałosne...
<Dr.DreS>
03.11.2008 05:35
Gdyby nie GP Węgier i awaria Massy....
O2
03.11.2008 05:31
p......... zobyli tytul i szukaja nie wiadomo czego... ___________ jeśli koniecznie już musisz użyć mocniejszego słowa, to go wykropkuj w taki sposób, jak Ci to pokazałem poprzez pogrubienie /// rafaello85
rofl
03.11.2008 05:23
zarowno jak lewis zarowno jak massa to 2 kierowcy ktorych jak to dzisiaj okreslilem jezdza w "kratke". Raz ten pokaże ze nie ma sobie rownych a za tydzien bedzie krecil piruety na deszczu czy tez nerwy mu puszcza. tak wiec dla mnie ten sezon byl jak sprawdzian w szkole...w niektorych zadaniach(gp) szlo niekotrym swietnie czasem gorzej ale jednak jak to na sprawdzianie liczy sie koncowa ilosc punktow. i tak wiem ze massa mial awarie...ale widocznie tak musialo byc i trudno zreszta nie mozna gdybac bo tak pogdybalismy by to kubica byl by mistrzem swiata;]
Banditto
03.11.2008 05:08
Moim zdaniem to, że Vettel wyprzedził Hamiltona w samej końcówce ma bardzo duże znaczenie, ponieważ to pokazuje, że Hamilton wcale nie jest taki dobry oraz obnaża jego największą słabość, czyli to, że traci głowę w kluczowych momentach. Jeśli Vettel będzie miał w przyszłym sezonie konkurencyjny bolid to Hamilton może mieć duży problem z obronieniem tytułu... @adams i NAWZAJEM!
wartek
03.11.2008 05:08
ale z tej dwojki tylko massa tracil przez awarie :) nie mozna miec do niego pretensji o awarie silnika i o wyrwanie weza po zapaleniu zielonego :)
M4tti
03.11.2008 05:00
Na Massie widać jak dojrzał w tym sezonie, pomimo błedów na początku sezonu, to samo można powiedzieć o Lewisie - tym ostatnim wyscigiem pokazał że umie jeździć z głową, zachować spokój... Felipe przegrał tytuł tylko przez pech(zawodność sprzętu) - umiejętności były bardzo zbliżone. To jest 17 gp - tutaj też trzeba mieć szczęscie :)
deeze
03.11.2008 04:57
adams: zgadzam się z Tobą mimo zdecydowanej niechęci do Hamiltona i tego, że jestem fanem Ferrari. No cóż, taka prawda - jeden punkt zadecydował, a Massa tych punktów przez swoją głupotę stracił o wiele więcej.
adams
03.11.2008 04:55
Chyba zapominacie jakie kiksy robił Massa na początku sezonu - ile razy był poza torem. Już nie przesadzajmy z tą obiektywnością jednostronną.
owca
03.11.2008 04:45
taaa, Vettel to młody gniewny, podczas gdy Hamcio to juz weteran i wyjadacz ;/ jeszcze zobaczycie ile wam ten młody i gniewny Vettel krwi w przyszłości napsuje. jak Sebastiana zatrudni jakis mocniejszy team to skończą sie farciarskie tytuły dla Lewiska :P
CamilloS
03.11.2008 04:44
McLaren zaczyna rozwiewać wszelkie wątpliwości. Może i faktycznie Glock nie miał dobrej przyczepności. Gdyby nawet przyblokował Hamiltona to i tak zostałby przez niego wyprzedzony na łuku, ale przynajmniej byłby wolny od zarzutów. A teraz to może wlec się to za nim przez całą karierę.
Kimuś
03.11.2008 04:44
ciekawie czy tak samo by mówił jak by nie dognili Glocka