Button odpowiada na krytykę Briatore

"Jeśli jego zespół nie jest na czele stawki, to wówczas według niego psuje to wiarygodność F1"
18.04.0916:07
Mateusz Grzeszczuk
3321wyświetlenia

Jenson Button odpowiedział na ataki szefa zespołu Renault - Flavio Briatore po tym, jak Włoch skrytykował w czwartek obydwu kierowców Brawn GP. Briatore, będąc niezadowolonym z decyzji FIA o potwierdzeniu legalności podwójnych dyfuzorów zasugerował, że Brawn GP będzie dominować w mistrzostwach dzięki nieuczciwej przewadze.

Kierowcy w naszych zespołach byli i są mistrzami świata, podczas gdy teraz o mistrzostwo walczą kierowcy, z których jeden prawie nie znalazł posady na ten rok, a drugi jest dobrym facetem, ale wolnym jak słupek przy drodze - powiedział Briatore w wywiadzie dla Gazzetta dello Sport. Nie wiem, gdzie podziała się wiarygodność w tym wszystkim. Niemożliwe jest zniwelowanie straty, jaką mamy do nich.

Button odpowiedział w piątek na te ataki i stwierdził, że Briatore powinien zapamiętać, że próbował sprowadzić go do własnego zespołu na ten rok. Jeśli to nie jego zespół jest na czele stawki, to wówczas według niego psuje to wiarygodność F1 - powiedział Jenson reporterom w Szanghaju. On powinien też pamiętać, że próbował mnie zatrudnić na ten sezon w swoim zespole...

Button dodał: On jest oczywiście bardzo rozgniewanym człowiekiem po sprawie związanej z dyfuzorami i jest oczywiście bardzo rozczarowany, że nie wyprodukowali samochodu, który byłby tak konkurencyjny, jak nasz. Wyprodukowaliśmy bardzo konkurencyjny samochód ze względu na to, jakich pracowników mamy w Brackley i nie można im tego odebrać. Bardzo nieuczciwie jest mówić takie rzeczy.

Oni pracowali bardzo, ale to bardzo ciężko w bardzo trudnych okolicznościach i komentarze Flavio są bardzo nie fair. Widać, że kieruje nim pewne rozgoryczenie, ale nie może zapominać, że próbował mnie zatrudnić na ten sezon. Spytany z kolei o to, jak jego zespół jest w stanie odpowiedzieć na komentarze Briatore, Button odpowiedział: Najlepiej śmiejąc się z tego.

Partner zespołowy Buttona - Rubens Barrichello powiedział, że Briatore nie umie przegrywać. Myślę, że to jest głupie. Naprawdę. Co za komentarz. Jeżeli wszyscy myślą, że tylko Ferrari i McLaren chcą wygrać, to po co w ogóle tutaj jesteśmy? Myślę, że dlatego, że mamy taki samochód, to inni robią wszystko, aby nas dogonić, co jest dobre dla tego sportu. Władze F1 chcą wprowadzić ten sam silnik dla każdego - czy w takiej sytuacji Ferrari zawsze będzie na czele? Jest dużo dobrych ludzi na padoku, ale też dużo nieumiejących przegrywać.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
Andre180
19.04.2009 06:17
Flavio Briatore chyba dawno nie oglądał swojej metryki
A.S.
18.04.2009 10:29
Bardzo łagodna riposta ze strony Jensona i Rubensa, mogli sobie, w pełni legalnie, bardziej pojechać po starym obleśnym erotomanie. No ale u nich to troszkę inna kultura, niż u makaroniarza. Button i Barichello to kierowcy ze ścisłej czołówki (i to że ostatnio w tej czołówce nie byli, to właśnie była „zasługa” bolidu). A kogo ten ignorant ma u siebie, że tak nisko ocenia umiejętności kierowców Brawna: przereklamowaną, wyblakłą gwiazdę, (wiecznie płaczącą i marudzącą na wszystko) oraz człowieczka o wielkim nazwisku i małych umiejętnościach. Rzeczywiście dream team, któremu wszyscy robią po górkę.
Jędruś
18.04.2009 08:32
Niech Flawiusz spojrzy na swe piękne i urocze dziecie piruetem zwane. I niech to słowa odniesie do niego ...
YAHoO
18.04.2009 07:59
@rafaello85: Briatore po prostu myślał, że nazwisko 'Piquet' samo z siebie będzie zdobywać punkty :) Miał być kolejnym młodym orłem, który w przyszłości by walczył o tytuły mistrzowskie (coś w stylu jak Hamilton dla McLaren'a, Rosberg dla Williams'a, Kubica dla BMW czy choćby Vettel dla STR/RedBull'a), jednak coś nie wypaliło :]
rafaello85
18.04.2009 07:38
paolo---> w pełni się z Tobą zgadzam. Briatore jeździ po Buttonie i Barrichello, ale niech zobaczy kogo ma u siebie... :/ Ja Piqueta nie zatrudniłbym nawet w roli testera zespołu Force India.
paolo
18.04.2009 07:31
Ktoś kto wepchnął Piqueta do F1 powinien się wypowiadać z większym szacunkiem o takich kierowcach jak Barrichello i Button. Na jego miejscu chwaliłbym nawet Nakajimę bo to przecież ten sam poziom co Nelson. No cóż, typowy południowy dzikus z gorącą głową. Polecam skandynawskie wczasy, albo może narty, jakiś lodowiec?
Robin Hood
18.04.2009 06:29
Mr.Flavio ma tyle z dzentelmena ile mial prawdziwej wiedzy obejmujac posade w banku Nikos Dyzma.Po raz kolejny dal swiadectwo braku oglady i kultury osobistej.Majac gruby portfel powyzszych wartosci nie zakupi.Zawsze w takich momentach ujawnia sie prawdziwy charakter czlowieka.
pawel92setter
18.04.2009 06:09
na miejscu Briatore to ja bym się zamknął i zaczął myśleć co poprawić w tym samochodzie. Z głupiego gadania nic nie wynika. Riposta kierowców Brawna prawidłowa ;)
rafaello85
18.04.2009 05:26
Briatore zdecydowanie przesadził. On na pewno by chciał, żeby to Renówka była z przodu stawki, ale ktoś okazał się od nich sprytniejszy. Taki jest ten sport. Alonso wywalczył dziś doskonałe miejsce startowe, chyba coś drgnęło we francuskim zespole.
Maly-boy
18.04.2009 04:17
powinien się zająć swoim teamem , to ,że baricz jeździł jako 'przydupas' dla schumachera nie oznacza ,że jest słaby a button zazwyczaj dostawał jakiś złom ,a jak dostał lepszy bolid to pokazał ,że umie walczyć
kimir
18.04.2009 03:56
„Kierowcy w naszych zespołach byli i są mistrzami świata" No szczególnie Piquet junior to taki mistrz, że wszystkie zespoły się o niego biją.
DonGemolo
18.04.2009 02:56
A teraz grubasie zajmij się wózkiem dla Fernando, bo Ci w następnym sezonie rogi przystawi.
topor999
18.04.2009 02:55
Briatore jeszcze dostanie wylewu jak będzie tak przeżywał. Jak mu nie pasuje walka w tym sezonie F1 to niech odejdzie nikt go na siłę nie trzyma. Najgorsze jak ktoś nie umie przegrywać.
topgear
18.04.2009 02:23
Nie pierwszy raz... Schumiemu też nigdy nie wybaczył, że odszedł z jego bennetona do ferrari;p
im9ulse
18.04.2009 02:15
jak ktoś patrzy na świat przez błękitne okulary to nie dziwota że widzi wszystko inaczej...nie ma się co przejmować tą kapustą