McLaren nie przystępuje do protestu
"Chcemy osiągnąć wspólne rozwiązanie tego problemu"
14.05.0909:59
2016wyświetlenia

Dyrektor sportowy Mercedesa - Norbert Haug podkreśla, że groźby zespołów mówiących o rezygnacji ze startów w Formule 1 w przyszłym sezonie należy traktować jak najbardziej realnie.
Jednakże McLaren-Mercedes nie zamierza uczynić takiego samego kroku i wystosować oficjalnej decyzji o nie wystawieniu zespołu do rywalizacji w 2010 roku, jeśli regulacje dotyczące ograniczonych budżetów nie ulegną zmianie. Do tej pory na taki krok zdecydowało się pięć ekip: Renault, Ferrari, BMW Sauber, Red Bull i Toyota.
Mercedes, który jest znaczącym udziałowcem triumfatorów z zeszłego sezonu w mistrzostwach kierowców - zespołu McLaren - powstrzymuje się od jakichkolwiek działań w sprawie protestu. Spowodowane to może być niedawną aferą 'lie-gate', którą angielska ekipa podpadła władzom FIA i nie chciałaby ponownie im się narażać.
Wszystkie zespoły zgadzają się z tym, że w Formule 1 nie mogą obowiązywać dwa różne zestawy przepisów- powiedział Haug.
Chcemy osiągnąć wspólne rozwiązanie tego problemu i uważamy, że można tego dokonać. Zrobimy wszystko, do czego możemy wnieść swój wkład- odpowiedział na pytanie niemieckiej agencji SID, czy Mercedes również ma zamiar wycofać się z mistrzostw po obecnym sezonie.
Niemiec uważa także, że groźby odejściem chociażby ze strony legendarnego włoskiego zespołu Ferrari są czymś poważnym, a nie tylko polityczną przepychanką.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE