Vettel faworytem Raikkonena do tytułu w sezonie 2010
Przytaczamy także nowe wypowiedzi Fina z Red Bulletin na temat jego startów w rajdach
05.01.1017:35
3416wyświetlenia

Mistrz świata z sezonu 2007 - Kimi Raikkonen, który niedawno podpisał kontrakt z juniorskim zespołem Citroena na starty w WRC, typuje Sebastiana Vettela na kandydata do tytułu w sezonie 2010. W zeszłym roku, młody Niemiec ukończył mistrzostwa na drugim miejscu, za reprezentującym zespół Brawn GP Jensonem Buttonem.
Zapytany przez magazyn Red Bulletin o to, kto będzie mistrzem w sezonie 2010, Fin odpowiedział:
Trudno powiedzieć. Nie wiem, jakie są plany Ferrari. Mercedes prawdopodobnie będzie miał dobry bolid, tak jak i McLaren. Podejrzewam, że Red Bull Racing również będzie miał dobry bolid, więc swojego faworyta wyłonię według tego, kogo najbardziej lubię, a jest to Sebastian Vettel - twardo stąpa po ziemi.
W dalszej części rozmowy z magazynem Red Bulletin, Raikkonen powiedział, że zdobycie mistrzowskiego tytułu w WRC znaczyłoby dla niego więcej, niż zdobycie tytułu w Formule 1. Fin dodał również, że jego przejście do rajdów będzie największym wyzwaniem, z jakim mógł się do tej pory zmierzyć.
To definitywnie największe wyzwanie do tej pory- powiedział.
Muszę nauczyć się wszystkiego całkiem od podstaw, lecz chcę tego wyzwania. Muszę poznać samochód, rajdy, nauczyć się współpracy z moim pilotem [Kajem Lindstromem], wszystkiego. Nie mogę się już tego doczekać. Musisz również startować w innych zawodach, aby wiedzieć jak dobry jesteś. Wciąż będę mógł jeździć po lasach w prywatnym samochodzie rajdowym.
Dodał również:
Pierwsze rajdy z pewnością będą trudne. Do czasu, gdy nie będę wiedział, jak dobrzy są inni kierowcy, wstrzymuję jakiekolwiek osobiste oczekiwania. Jestem pewien, że nie dam rady nadążyć za czołową czwórką [Loeb, Dani Sordo, Hirvonen, Latvala]. Samochód klasy WRC jest szybszy i mocniejszy, niż samochód klasy S2000, którym jechałem w zeszłorocznym Rajdzie Finlandii; jest 10 razy lepszy dla kierowcy i ma więcej mocy. To dlatego wciąż można wychodzić z krytycznych sytuacji. Jeśli Fiat wypadał za szeroko na zakręcie bez turbodoładowanego silnika, to było po wszystkim.
Źródło: F1Technical.net, Autosport.com
KOMENTARZE