Jaime Puig o przyszłości Seata w WTCC

Rozmowa z dyrektorem sportowym hiszpańskiego koncernu
25.01.1013:01
Michał Sulej
1701wyświetlenia

Odejście fabrycznego zespołu Seata z serii WTCC odbiło się szerokim echem w świecie wyścigów samochodów turystycznych. Serwis TouringCarTimes skontaktował się z szefem Seat Sport, Jaime Puigem, człowiekiem odpowiedzialnym za starty zespołu w mistrzostwach świata.

Przyszłe plany Seata dotyczące WTCC, a także dalsze losy oddziału Seat Sport są wciąż tematem spekulacji. Jaime Puig wyjaśnił, jak dokładnie wygląda obecna sytuacja wewnątrz koncernu. Seat Sport nie zostanie zamknięty, zmniejszamy jedynie zatrudnienie o około 58%. 70% zwolnionych pracowników otrzymało od nas propozycję pracy na innych stanowiskach w Seacie - część z nich skorzystała z naszej oferty, część postanowiła znaleźć zatrudnienie gdzie indziej.

Seat w chwili obecnej nie podjął żadnej decyzji odnośnie powrotu do WTCC w 2011 roku lub w dalszej przyszłości. Jest zbyt wcześnie, by powiedzieć cokolwiek na temat sezonu 2011. Zaledwie kilka dni temu zdecydowaliśmy o naszych tegorocznych planach, tak więc wciąż potrzebujemy nieco czasu na zastanowienie się nad naszą przyszłością - wyjaśnił Hiszpan.

Kolejną niewiadomą i tematem spekulacji jest przyszłość obecnego mistrza świata. Gabriele Tarquini nie ma z nami żadnego kontraktu na sezon 2010, aczkolwiek nadal chcielibyśmy wspierać go od strony technicznej. Tarquini pracuje nad znalezieniem budżetu na nadchodzący sezon, ale nie mogę potwierdzić czy na pewno nadal będzie się ścigał. Możemy zaoferować mu wparcie techniczne, ale swoje starty musi sfinansować na własną rękę. Prawdopodobnie jedynym z byłych kierowców Seata, który pozostanie związany z fabryką będzie Jordi Gene. Gene ma możliwość pozostania z Seatem jako kierowca testowy. Jordi chciałby kontynuować starty w WTCC, jednakże niepewne jest, czy uda mu się znaleźć odpowiednich, prywatnych sponsorów.


Puig przyznał również, że ambicją Seata jest dostarczenie możliwie największej ilości Leonów TDI prywatnym zespołom. W chwili obecnej oczekujemy udziału trzech Leonów TDI w WTCC, jednak wciąż są szanse na zwiększenie tej liczby. Wiem, że zainteresowane są takie zespoły jak SUNRED, Zengo Motorsport czy Exagon. Wszystkie mają odpowiednie doświadczenie, jeśli chodzi o przygotowanie samochodów naszej marki. Wciąż dysponujemy naszymi ubiegłorocznymi autami, ponadto mamy dodatkowe trzy egzemplarze testowe w naszym warsztacie. Wszystkie zespoły chcące z nich korzystać otrzymają od nas możliwie najlepsze wsparcie.

Nadchodzący sezon będzie ciężki [dla WTCC], o wiele trudniejszy w porównaniu do ubiegłych lat. Obecnie potwierdzonych jest tylko pięć fabrycznych samochodów, tak więc oczekuję dużej ilości prywatnych zespołów. Wszystkie z nich będą miały dużą szansę na zdobywanie sporej ilości punktów, będą miały szansę również na wygrywanie wyścigów. Ekipy zainteresowane Seatem Leonem TDI mają okazję nabyć zwycięski samochód i jestem pewien, że będą w stanie walczyć o mistrzostwo.

Kolejnym problemem poruszonym przez Hiszpana była niestabilność zasad WTCC, w jego ocenie bardzo szkodliwa dla mistrzostw. W pierwszej połowie ubiegłego sezonu, zamiast ścigać się, dyskutowaliśmy o zasadach. Mistrzostwo powinien zdobywać najlepszy zespół z najlepszym kierowcą, a nie producent dysponujący lepszymi argumentami. Jeśli jeden producent ma lepszy samochód w porównaniu do reszty stawki, pozostali powinni włożyć więcej pracy, aby zmniejszyć ten dystans. Potrzebujemy stabilnych zasad.

Jaime Puig odniósł się ponadto do spekulacji krążących wokół zainteresowania Seata nowym silnikiem o pojemności 1,6 litra, który ma zostać wprowadzony do WTCC w przyszłym roku. W chwili obecnej Seat Sport nie podjął żadnych działań w tym kierunku. Rozwój nowego silnika zająłby nam około dziewięciu miesięcy, tak więc prace musiałyby się rozpocząć w marcu lub w kwietniu, jeśli zdecydujemy się na ten krok. Nowe zasady dotyczące silnika są przyszłością motorsportu, wprowadzenie tego pomysłu było dobrym posunięciem. Wciąż jest jednak zbyt wcześnie bym mógł powiedzieć, czy się w to zaangażujemy. Seat jest częścią grupy Volkswagena, tak więc moglibyśmy dzielić koszty z innymi markami, lecz nie wiem czy byłyby one zainteresowane rozwojem tego typu silnika - podsumował Hiszpan.

Źródło: TouringCarTimes.com

KOMENTARZE

3
Vsene
28.01.2010 12:24
Udział Łady nie został jeszcze potwierdzony, a ja trochę nieprecyzyjnie przetłumaczyłem to zdanie :) Pardon, już poprawiłem :)
tomekf248
27.01.2010 05:57
"W stawce będzie tylko pięć fabrycznych samochodów" - z tego co wiem (a wiem :), to Łada jest zespołem fabrycznym, a przynajmniej taki jest jej oficjalny status. Czy miałoby się okazać, że Rosjanie stracą wsparcie marki, czy po prostu Puig nie zauważył ich obecności w WTCC?
Simi
25.01.2010 04:17
Będzie brakować fabrycznego SEATa w WTCC...