Davidson będzie nadal komentował wyścigi w radiu BBC

Tymczasem jego dawny kolega zespołowy Sato jest podobno bliski startów w IndyCar Series
07.02.1016:38
Mariusz Karolak
2135wyświetlenia

Anthony Davidson będzie kontynuował pracę w radiu BBC, gdzie od roku jest komentatorem relacjonującym wyścigi Formuły 1. Anglik ponownie nie zdołał zapewnić sobie miejsca w żadnym z zespołów F1.

W telewizyjnym zespole komentatorskim brytyjskiego nadawcy będą ponownie Martin Brundle i Jonathan Legard. Prezenterami będą Jake Humphrey, David Coulthard i Eddie Jordan, zaś Ted Kravitz i Lee Mackenzie będą pracowali jako reporterzy w pit-lane.

Davidson będą relacjonował zmagania kierowców w radiu BBC Five Live wraz z Davidaem Croftem oraz Holly Samson. Po raz ostatni Brytyjczyk ścigał się w F1 w zespole Super Aguri w 2008 roku. Obecnie jest on łączony ze startami w DTM po tym, jak przetestował niedawno samochód Audi. F1 nie koliduje z żadną rudną DTM w tym roku.


Z kolei Takuma Sato, który startował z Davidsonem w zespole Super Aguri do momentu upadku japońskiej stajni, w ciągu kilku dni ma według plotek zostać ogłoszony jako nowy kierowca KV Racing Technology. Zespół ten startuje w IndyCar Series i jest prowadzony przez Kevina Kalkhovena oraz Jimmy'ego Vassera.

Japończyk już jakiś czas temu sugerował, że jeśli nie będzie miał możliwości startów w Formule 1 to zacznie rozglądać się za startami w Ameryce. W zespole KV ma także startować - jak sugeruje brazylijska gazeta Express - Mario Moraes.

Źródło: Autosport.com, OpenPaddock.net

KOMENTARZE

2
Provo
08.02.2010 08:02
Simi@ moim zdaniem Ant nie jest kiepskim kierowcą bo tacy nie dostają się do F1 (chyba, że mają masę forsy od sponsorów albo znanego ojca, co nie dotyczy AD). Davidson za długo utkną jako tester, a potem nie miał szczęścia do bolidu w S.Aguri; ale jak by się cofnąć o cztery lata to on rywalizował o najlepsze czasy podczas piątkowych testów z Kubicą i Wurzem, tak więc nie jest może 'super talentem' ale nie można chyba powiedzieć że nie jest dobrym kierową?!?
Simi
07.02.2010 07:51
Davidson nie jest (?był?) kierowcą dobrym, ale cóż... Teraz znalazł pracę w radiu i niech się cieszy. Może pojedzie w DTM. Co do Sato - śmiać mi się chce słysząc, że pojedzie w IndyCar. Widzę go tylko na bandzie, ale mówienie o osiągach kierowcy, który jeszcze nie jechał ani razu, po prostu nie ma sensu. Dlatego - pożyjemy, zobaczymy.