Power odniósł drugie z rzędu zwycięstwo w IndyCar

Drugi na mecie w St Petersburgu zameldował się były kierowca F1 - Justin Wilson
29.03.1020:40
Marek Roczniak
3604wyświetlenia

Will Power odniósł drugie z rzędu zwycięstwo w IndyCar Series, triumfując w opóźnionym o jeden dzień z powodu ulewnych deszczy wyścigu na torze ulicznym w St Petersburgu. Drugi na mecie zameldował się były kierowca F1 - Justin Wilson, uniemożliwiając tym samym ekipie Penske odniesienie potrójnego zwycięstwa.

O wielkim pechu może tymczasem mówić Ernesto Viso, który wyszedł na prowadzenie po ostatnich postojach i wydawał się być pewnym faworytem do zwycięstwa. Niestety awaria skrzyni biegów zmusiła go do zjazdu do alei serwisowej i Wenezuelczyk ostatecznie został sklasyfikowany na 17 pozycji ze stratą trzech okrążeń do zwycięzcy. Na pocieszenie były kierowca GP2 uzyskał najlepszy czas wyścigu.

Start wyścigu został nieco opóźniony, jako że organizatorzy chcieli, aby tor zdążył jeszcze bardziej wyschnąć po wczorajszych ulewach. Mimo to warunki były nadal na tyle zdradliwe, że Milka Duno wpadła w poślizg już na okrążeniu formującym, a zaraz po starcie piruety wykręcili Mike Conway i Dario Franchitti, powodując od razu pierwszą neutralizację wyścigu.

Po wznowieniu Marco Andretti wyprzedził na kolejnych okrążeniach Powera i Scotta Dixona, ale prowadzenie utrzymał tylko prze jedno kółko, zanim Dixon popisał się udanym kontratakiem. Następnie Amerykanina wyprzedził także Helio Castroneves, wcześniej zamieniając się miejscami z zespołowym kolegą Powerem, który po wypadnięciu z rytmu po udanym ataku Andrettiego spadł na czwarte miejsce. Australijczyk zdołał jednak lepiej zadbać o miękkie opony (oznaczone na czerwono) i pod koniec pierwszego przejazdu wyprzedził zarówno Andrettiego, jak i Castronevesa, by powrócić na drugie miejsce.

Później stawka wymieszała się z powodu różnych strategii i na prowadzeniu na krótko pojawiali się Vitor Meira, Raphael Matos i Franchitti, podczas gdy kilku kierowców jadących wcześniej na czołowych miejscach znalazło się w tarapatach, jak choćby początkowy lider Dixon, który skasował swoje przednie skrzydło po kontakcie z Mario Moraesem i spadł na odległe miejsce, czy Andretti, który uszkodził auto po najechaniu na odłamki z bolidów leżące na torze i także musiał wykonać przymusowy pit-stop.

Największy wypadek zdarzył się na 46 okrążeniu, kiedy po prawdopodobnej awarii tylnego zawieszenia Dan Wheldon odbił się od Moraesa i uderzył z dużą siłą z barierę z opon. Na szczęście kierowcy nic mu się nie stało, a w czasie neutralizacji będącej następstwem tego wypadku połowa stawki wykonała postoje. W alei serwisowej nie pojawili się między innymi Power, Wilson, Viso, Simona de Silvestro oraz Danica Patrick i ta piątka wysunęła się wówczas na czoło stawki. Po restarcie Power, Wilson i Viso uciekli szybko do przodu, a najwcześniej z nich ostatni postój wykonał Viso - na 64 okrążeniu.

Postój Wenezuelczyka wypadł w bardzo szczęśliwym momencie, jako że chwilę później Conway wpadł na barierę z opon po kontakcie z Matosem i nastąpił kolejny okres żółtej flagi. Po postojach innych kierowców w trakcie neutralizacji Viso wyszedł na prowadzenie, które stracił jednak po wspomnianej na wstępie awarii skrzyni biegów. Na prowadzenie powrócił wówczas Power, do końca wyścigu powstrzymując naciskającego go Wilsona, który na mecie miał mniej niż sekundę straty do zwycięzcy. Dwa kolejne miejsca zajęli Ryan Briscoe i Castroneves, a w oddali na piątej pozycji finiszował Franchitti, którego pęknięta opona w połowie wyścigu zepchnęła na dalsze miejsce. Szkot zdołał jednak odrobić sporo strat.

Kolejny wyścig IndyCar zostanie rozegrany za dwa tygodnie w Alabamie.

Źródło: Autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Will Power (12)Dallara Honda1002h07m05,79050
2Justin Wilson (22)Dallara Honda100+0:00,82440
3Ryan Briscoe (6)Dallara Honda100+0:04,72935
4Helio Castroneves (3)Dallara Honda100+0:05,17032
5Dario Franchitti (10)Dallara Honda100+0:22,21730
6Alex Tagliani (77)Dallara Honda100+0:29,32228
7Danica Patrick (7)Dallara Honda100+0:30,33626
8Raphael Matos (2)Dallara Honda100+0:30,67024
9Graham Rahal (67)Dallara Honda100+0:30,84322
10Tony Kanaan (11)Dallara Honda100+0:31,35120
11Ryan Hunter-Reay (37)Dallara Honda100+0:31,62919
12Marco Andretti (26)Dallara Honda100+0:32,17018
13Mario Romancini (34)Dallara Honda100+0:39,80917
14Hideki Mutoh (06)Dallara Honda100+0:39,99516
15Vitor Meira (14)Dallara Honda100+0:56,05915
16Simona de Silvestro (78)Dallara Honda99+1 okr.14
17Ernesto Viso (8)Dallara Honda97+3 okr.13
18Scott Dixon (9)Dallara Honda73+27 okr.12
19Mike Conway (24)Dallara Honda64+36 okr.12
20Dan Wheldon (4)Dallara Honda46+54 okr.12
21Mario Moraes (32)Dallara Honda45+55 okr.12
22Takuma Sato (5)Dallara Honda21+79 okr.12
23Alex Lloyd (19)Dallara Honda10+90 okr.12
24Milka Duno (18)Dallara Honda7+93 okr.12
Pole position: Will Power - 1:01,603 (+1 pkt.)Najszybsze okrażenie: Ernesto Viso - 1:03,860 na 80 okrążeniu
Prowadzenie przez najwięcej okrążeń: Will Power (+2 pkt.)

KOMENTARZE

4
fernandof1
30.03.2010 03:24
te trory chyba za ciasne są dla Taku że nie umie dojechać do mety
mbg
30.03.2010 09:45
Dwóch moich ulubionych kierowców na dwóch pierwszych miejscach. Świetnie. Zdecydowanie Power miażdży wszystkich na torach ulicznych. Szkoda że Justin jeździ w słabszym zespole.
Twarzer
29.03.2010 09:14
Przeciez Dixon powiedzial, ze to on spowodowal wypadek Sato...
Wrzatek
29.03.2010 07:09
Denerwuje mnie to, że Takuma Sato próbuje im udowodnić, że są lepsi niż kierowcy F1 :P.