Relacja Daniela Nawrota z zawodów kartingowych w Lublinie

Tym razem Daniel wystartował w zawodach Pucharu Głównej Komisji Sportu Kartingowego
23.06.1010:40
Daniel Nawrot
1924wyświetlenia
Zapraszamy do zapoznania się z kolejną relacją Daniela Nawrota z zawodów kartingowych. Tym razem były to dwie pierwsze rundy Pucharu Głównej Komisji Sportu Kartingowego, które zostały rozegrane w ostatni weekend w Lublinie.

17 czerwca 2010r. godzina 11:00 wieczorem, wyjeżdżamy z Rzepina (woj. Lubuskie) na I i II rudne Pucharu Głównej Komisji Sportu Kartingowego do Lublina. Jedziemy całą noc, aby o godzinie 8 rano być w Lublinie. Wjeżdżamy na tor, który robi na nas bardzo dobre wrażenie, jest szybki ma dużo zakrętów, czyli to co tygryski lubią najbardziej ;-)




!Piątek, 18.06.2010r.

Rozpakowujemy się, jemy śniadanie i mamy czas na małą drzemkę. O godzinie 14 wyjeżdżamy na trening. Po jednym wyjeździe okazuje się, że gaźnik jest źle przymocowany i ześlizguje się z cylindra. Naprawiamy to i jedziemy dalej. Między wyjazdami zmieniamy opony. Przy dokręcaniu ostatniej śruby ona ukręca się. Ręce nam opadają... Jednakże szybko udaję nam się to naprawić i dalszą część dnia trenuje.


!Sobota, 19.06.2010r.

Wstajemy rano, patrzymy przez okno, a tam leje deszcz. Zapowiada się ciężki dzień. Wyjeżdżamy na trening oficjalny (kwalifikacje), robię drugi czas. Pierwsza linia to zawszę dobry wynik, więc nastroje są bardzo dobre.

Bieg I

Na torze są kałuże. Start, utrzymuję drugie miejsce, staram się atakować Marcina jadącego z P1, ale on lepiej dogrzewa opony i na jednym z zakrętów szybciej z niego wyjeżdża. Na dystansie (8 okr.) mamy bardzo podobne tempo, jednak nie chcę ryzykować, ponieważ na torze jest bardzo ślisko i nie chcę stracić bardzo dobrego drugiego miejsca. Dojeżdżam drugi.

Bieg II

Start z P2, tor jest już suchy, jednak wyjeżdżamy na oponach deszczowych. Na starcie szybciej dodaje gazu od Marcina. Wyprzedzam go na pierwszym zakręcie. Po przejechaniu kilku zakrętów zauważam, że przyczepność jest tak duża, że praktycznie nie muszę używać hamulca. Szybko łapie dobry rytm i odchodzę od stawki. Z racji tego, że na tę rundę mam założony nowy silnik, to opór opon deszczowych nie robi na nim dużego wrażenia i udaję mi się na każdym kółku odjeżdżając od stawki ponad 3 sekundy na okrążeniu. Na ostatnim kółku doganiam czwartego zawodnika, lecz nie udaje mi się go zdublować. Dojeżdżam pierwszy z ogromną przewagą.

Oficjalne wyniki I rundy GKSK


!Niedziela, 20.06.2010r.

Rano świeci słońce, jesteśmy już pełni nadziei, że będzie dziś sucho. Jednakże tuż przed treningiem oficjalnym zaczyna kropić. Wyjeżdżam na trening oficjalny, na wczorajszych oponach (komplet z kwalifikacji musi objechać I i II bieg). Robię drugi czas, lecz na ostatnim okrążeniu Tomasz Jarzyk poprawia swój czas i wskakuje na drugie miejsce, jego czas jest lepszy jedynie o 0,2 sekundy.

Bieg I

Tor pływa. Wyjeżdżamy. Trzy najazdy na start. Po tych trzech kółkach dojazdowych jestem już cały mokry. Start, niestety tracę 3 miejsce na rzecz Bartka Grześkowiaka. Potem gonie go przez cały wyścig. Mam dużo lepsze tempo, lecz nie jestem wstanie w tych warunkach go wyprzedzić. Dojeżdżając na kilka metrów do niego traciłem całkiem widoczność. Finiszuję czwarty. Zjeżdżając z toru na wadze miałem o 6 kg więcej wagi niż normalnie, więc można sobie wyobrazić ile wody było na torze i jak nasiąkł kombinezon, buty itp.

Bieg II

Start z P4, na starcie wyprzedzam Bartka i jadę trzeci. Przede mną jedzie Tomek Jarzyk. Doganiam go i dochodzi do pojedynku, bez problemu wyprzedzam go i odjeżdżam na kilka metrów. Gonię i zbliżam się do prowadzącego Marcina. Jednak na drugim zakręcie obraca mnie i wypadam z toru, muszę wyjść i wyciągnąć wózek ;-( Wszyscy mnie wyprzedzają. Wsiadam i ruszam w pogoń za nimi. Po dwóch kółkach jestem bardzo zirytowany i na każdym zakręcie opóźniam hamowanie (tor nadal jest mokry). Znowu mnie obraca w tym samym miejscu, lecz tracę bardzo mało, bo jadąc do tyłu wrzucam jedynkę i szybko wyjeżdżam. Gonię. Udaję mi się wyprzedzić Wiktora Borowiaka, lecz nie jestem wstanie dojść Bartka i finiszuję znowu czwarty.

Oficjalne wyniki II rundy



Zawody bardzo pozytywne, bardzo dużo doświadczenia z jazdy w deszczu. Dużo nowych i wartościowych kontaktów. Zawody zaliczam do udanych.

KOMENTARZE

1
Simi
23.06.2010 11:17
Gratuluję, ładne wyniki!