Daniel Fuchs najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w Portimao

Polak zajął w ogólnej klasyfikacji piąte miejsce
05.07.1022:57
Bartosz Pyciarz
1977wyświetlenia

19-letni Daniel Fuchs, fabryczny kierowca zespołu kartingowego Birel Motorsport i reprezentant barw oficjalnego zespołu Roberta Kubicy RK Racing Team, zajął w finałowym wyścigu WSK World Series w Portugalii 5. miejsce, a w punktowanym przedfinale był 7-my. W sumie dało mu to także piąte miejsce w klasyfikacji generalnej kategorii KZ2 po pierwszej z trzech rund mistrzostw. Jest to najlepszy wynik w Portimao spośród wszystkich kierowców zespołu RK.

Pierwsze zmagania najlepszych kartingowców w cyklu WSK World Series, czyli swoistej „kartingowej Formule 1”, odbyły się w miniony weekend na torze Kartodromo Internacional do Algarve w Portugalii. Popularny turystyczny kurort zgromadził w sumie 109 uczestników w 4 kategoriach: KF3, KF2, KZ2 i Super KF. Zespół Roberta Kubicy był reprezentowany przez trzech zawodników: Daniela Fuchs w klasie KZ2, Karola Basza w KF2 i Matteo Vigano w Super KF. W ostatecznym rozrachunku to wynik Daniela Fuchs był najlepszym z całej trójki. Oprócz zawodów kartingowych w tym samym czasie w Portimao rozegrano kolejną rundę Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych (FIA WTCC) oraz m.in. Formuły 2.

Pogoda, która panowała w Portimao przez cały czas trwania zawodów dała się kartingowcom mocno we znaki. Temperatura powietrza w cieniu w sobotę, podczas rozgrywania finałów, dochodziła do 40 stopni Celsjusza. Zanim kierowcy zdążyli założyć kaski i wsiąść do gokartów, już byli zmęczeni dużym upałem.

Pierwsze aktywności na torze miały miejsce już we wtorek i środę. Wtedy to odbywały się testy i wolne treningi. Daniel Fuchs w każdym kolejnym spisywał się coraz lepiej, poświęcając je na ustawianie ramy i silnika oraz poznawanie nowego toru. W czwartkowe popołudnie rozegrano sesję kwalifikacyjną, w której wrocławianin uzyskał ósmy czas (+ 0,570 s). Następnego dnia uczestnicy pierwszej rundy WSK World Series starli się w biegach eliminacyjnych, a w sobotę zbierali punkty do klasyfikacji generalnej w wyścigu przedfinałowym i w finale.

Daniel Fuchs startował do pierwszego biegu eliminacyjnego z czwartego rzędu. Ustawiona tuż przed nim Beitske Visser nie ruszyła ze startu i Polak nie mogąc jej ominąć wjechał w tył gokarta Holenderki. Wskutek wypadku urwane zostało prawe przednie koło gokarta Daniela i 19-latek musiał pogodzić się z ostatnim miejscem w klasyfikacji wyścigu. Na starcie drugiego biegu eliminacyjnego ustawił się na końcu stawki i po pięknej walce oraz przebijaniu się z odległej pozycji ukończył go jako siódmy. Następnie dojechał jeszcze na 8. miejscu w trzecim i ostatnim biegu eliminacyjnym, choć był już nawet na piątej pozycji. Jeden z rywali wypchnął Polaka na trawę, ten spadł na 12. miejsce i przed końcem biegu awansował jeszcze na ósmą lokatę. Po zsumowaniu wszystkich wyników Daniel Fuchs otrzymał 8 pole startowe w sobotnim przedfinale.

Ostatniego dnia zawodów Daniel i pozostali konkurenci musieli borykać się ze wspomnianą już upalną temperaturą. Wrocławianin wystartował w prefinale ósmy i dojechał do mety jedną pozycję wyżej. Dawało mu to siódme pole startowe w finale portugalskich zawodów WSK. W decydującym wyścigu zawodnik kategorii KZ2 przekroczył linię mety na szóstej pozycji, lecz niedługo potem sędziowie zdyskwalifikowali Włocha Toninellego i Polak został ostatecznie sklasyfikowany na piątym miejscu. Punkty, jakie Daniel Fuchs otrzymał za przedfinał i finał pozwoliły mu na zajęcie także 5. miejsca w klasyfikacji generalnej WSK World Series. Dwaj pozostali reprezentanci teamu Kubicy spisali się gorzej od wrocławianina i obaj nie ukończyli finałów. Karol Basz (KF2) został sklasyfikowany na 21. miejscu, a Matteo Vigano (Super KF) na 20-tym.

Teraz uczestników i zespoły WSK czeka przegrupowanie i wylot do Stanów Zjednoczonych, gdzie w dniach 29 lipca - 1 sierpnia na torze Millville w stanie New Jersey zostanie rozegrana II runda World Series Karting.

Daniel Fuchs: Ogólnie był to dobry weekend. Piąte miejsce w mistrzostwach nie jest złe. Mam nadzieję, że w dwóch kolejnych rundach będzie jeszcze lepiej. Od strony technicznej silnik spisywał się idealnie, był najmocniejszym jakim dotychczas jeździłem. Sporo problemów sprawiało natomiast podwozie. Tuż przed finałem pozmienialiśmy wszystkie ustawienia i jechało się już lepiej. Warunki atmosferyczne w Portugalii były bardzo ciężkie, temperatura dochodziła do 40 stopni. Przez taki upał szybko zużywały się opony i na torze odkładało się bardzo dużo gumy. Powiem szczerze, że po raz pierwszy w życiu jechałem w takich warunkach. Tor był niesamowicie przyczepny, było goręcej niż na zawodach we Włoszech. Runda w Portugalii dostarczyła mi nowych lekcji i przez to wracam do kraju bogatszy w cenne doświadczenia, z których będę mógł skorzystać w przyszłości.

Źródło: Informacja prasowa Daniela Fuchsa

KOMENTARZE

2
pawel92setter
06.07.2010 08:44
Widać, że Kubica może się przyczynić do rozwoju polskiego motosportu. Prędzej, czy później uda mu się pewnie wypromować kogoś, kto będzie jeździł w mocnych juniorskich seriach.
gnt3c
05.07.2010 09:48
Brawo!!! Tak trzymaj!