Whitmarsh: Hamilton był w Turcji zbyt agresywny
"Chcemy, by Lewis podejmował ataki, lecz czasami to się nie opłaca"
12.05.1114:36
1977wyświetlenia

Martin Whitmarsh nieco krytycznie wyraził się na temat jazdy jednego ze swoich kierowców - Lewisa Hamiltona podczas ostatniego wyścigu o Grand Prix Turcji.
Hamilton, którego powszechnie uważa się za kierowcę ostro obchodzącego się z oponami, w Malezji miał z tego powodu problemy za sprawą zniszczenia ogumienia podczas sesji kwalifikacyjnej. Jednak już w Chinach Brytyjczyk należycie obchodził się ze swoim przydziałem i pokonał dominującego jak dotąd Sebastiana Vettela.
Na torze Istanbul Park problemy znowu powróciły, a szef McLarena winą za taki stan rzeczy obarcza zbyt agresywne podejście Lewisa na początkowym etapie wyścigu w Turcji.
Chcemy, by Lewis podejmował ataki, lecz czasami to się nie opłaca- cytują słowa Whitmarsha brytyjskie dzienniki.
Jeśli spojrzeć na tempo Lewisa podczas wyścigu, to było ono w porządku w końcowej jego fazie. Lecz opony są niezwykle delikatne i jeśli wdajesz się w pojedynki z innymi kierowcami, wliczając w to własnego zespołowego kolegę, uszkodzisz je. W tak krytycznym wyścigu nie możesz tego robić- dodał.
Hamilton, który Grand Prix Turcji ukończył na czwartej pozycji, przyznaje się do popełnionego błędu.
Gdybym nie zniszczył opon na samym początku, znaleźlibyśmy się nieco wyżej- wyznał.
Wyścigu nie można wygrać na pierwszych dwóch zakrętach. Zabrakło mi cierpliwości i wina leży po mojej stronie, lecz ostatecznie dobrze odrobiłem straty- podsumował.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE