Branson wciąż chce wspierać Virgin Racing

"Wszyscy w zespole zgadzają się, że forma musi ulec poprawie"
13.06.1116:55
Igor Szmidt
1666wyświetlenia

Sir Richard Branson przyznał w sobotę, że pozostaje zaangażowany w Formułę 1. Brytyjski miliarder użycza nazwy swojej grupy Virgin zespołowi dowodzonemu przez Johna Bootha, mimo iż wywodząca się z Yorkshire ekipa ma problemy z poprawieniem swoich osiągów w drugim sezonie startów.

W rzeczy samej, niedługo po wypowiedzi Bransona, Jerome d'Ambrosio stał się jedynym kierowcą, który w Montrealu nie osiągnął wymaganych do zakwalifikowania się do wyścigu 107% najlepszego czasu w Q1. Jednak 60-letni Branson powiedział podczas jednej ze swoich rzadkich wizyt na padoku F1: Jestem oddany. Bardzo cieszy mnie zaangażowanie Virgin w zespół oraz sport. Mam nadzieję, że to potrwa jeszcze przez pewien czas.

Zespół Virgin Racing jest teraz także wspierany przez rosyjskiego producenta supersamochodów Marussia i Branson przyznał, że firma ta jest w praktyce sponsorem. Mamy nadzieję, że Marussia będzie w stanie wykorzystać nazwę Virgin, aby rozpocząć zwiększanie rozpoznawalności swojej marki na świecie i bardzo cieszę się z tego, że możemy zaoferować im pomoc w tym względzie - powiedział.

Zespół zakończył co prawda współpracę z Nickiem Wirthem z powodu braku postępów w rozwoju samochodu, jednak Branson twierdzi, że jest spokojny o dobrą przyszłość. Wszyscy w zespole zgadzają się, że forma musi ulec poprawie - przyznał. Podjęli trudne decyzje i jest pewna ekscytująca sprawa lub dwie, o której mi powiedzieli - nie mogę o niej mówić publicznie - a która, jak mają nadzieję, pozwoli im podnieść się w stawce w przeciągu kolejnego sezonu lub dwóch.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

4
pjes
14.06.2011 05:32
czyli de facto oświadcza, że się wycofuje już sama forma artykułu ukazuje gwałtowne nabieranie dystansu bransona do całego tego przedsięwzięcia. sir legenda nie lubi być kojarzony z porażkami. pewnie sam podyktował
GroM
13.06.2011 04:36
Powinien zainwestować sporo więcej w ten zespół tak jak to zrobił Red Bull i efekty tego byłoby pewnie widać w przeciągu 5 lat zwłaszcza, że ma sto razy większe możliwości niż HRT, a pewnie i połowe stawki by można wymienić.
Qooler
13.06.2011 04:21
Ci szaleni "biznesmenii" myślą, że motosport to taka gra na giełdzie: wezmę kredyt na zakup, bo znajomy z zarządu spółki truknie mi coś "ważnego". Później odbiorę zysk, bo kurs idzie k.....ą do góry, zwrócę kredyt i mam nadwyżkę :D. Taki system przekładają na motosport i są zdziwieni, że nie mogą dorównać innym, bardziej doświadczonym, po prostu lepszym w tym co robią. Oczywiście mówię o różnych skalach, Bronson to ogromna skala, po prostu potężna , ale tok myślenia podobny jak nasi biznesmeni i ci od piłki kopanej i od motosportu, koszykówki i innych .
CamilloS
13.06.2011 03:48
Był już ten jego lot jako stewardessa? :)