Whitmarsh: Zwycięstwo Buttona jednym z najlepszych w F1
"Była to w 90 procentach jego zasługa i w 10 procentach zasługa samochodu".
13.06.1117:35
2773wyświetlenia

Szef zespołu McLaren - Martin Whitmarsh uważa, że wczorajsze zwycięstwo Jensona Buttona w Montrealu było nie tylko najlepszą wygraną Brytyjczyka w karierze, ale również jednym z największych triumfów w całej historii Formuły 1.
Button brał udział w dwóch kolizjach - jedną z zespołowym kolegą Lewisem Hamiltonem a drugą z Fernando Alonso - odbył karę przejazdu przez aleję serwisową i wykonał jeszcze pięć postojów, aby na ostatnim okrążeniu wyprzedzić Sebastiana Vettela, który prowadził w wyścigu niemal przez wszystkie okrążenia.
Whitmarsh jest zachwycony osiągniętym wynikiem i sugeruje, że po spadku Buttona na koniec stawki w pewnym momencie, jego powrót do walki powinien przejść do historii, jako jeden z najlepszych występów widzianych w Formule 1:
Myślę, że było to jedno z najlepszych zwycięstw w historii F1, a już z pewnością wśród jego własnych. Myślę, że to było niesamowite. Absolutnie fantastyczne.
Miał przebitą oponę, musiał zmienić przednie skrzydło i od 21 miejsca - sam nie wiem ile razy - musiał wyprzedzać innych kierowców. Po prostu jechał fantastycznie. Cały czas był skoncentrowany. Wywierał tyle presji, ile tylko mógł, gdyż musiał przebijać się do przodu i naprawdę wykonał fantastyczną robotę. Była to w 90 procentach jego zasługa i w 10 procentach zasługa samochodu. Wykonał świetną, świetną, świetną pracę.
Whitmarsh nie zapomina też o swoim drugim kierowcy i uważa, że krytycy powinni dać spokój Lewisowi Hamiltonowi po jego kolejnym, trudnym wyścigu. Brytyjczyk zderzył się z Markiem Webberem już na pierwszym zakręcie, a później zderzył z Buttonem, próbując odzyskać stracone pozycje. Niki Lauda zasugerował nawet, że FIA powinna ponownie podjąć działania zmierzające do ukarania kierowcy McLarena.
Nie interesuje mnie to, co Lauda miał do powiedzenia i liczę, że to agresywny styl jazdy Hamiltona czyni go tak specyficznym kierowcą, jakim właśnie jest- powiedział Whitmarsh, dodając w rozmowie z BBC Radio 5:
Myślę, że Lewis jest zapalonym kierowcą wyścigowym i muszą zdarzać mu się takie przypadki - czy spojrzymy na to statystycznie, czy obiektywnie.
Chcę, żeby Lewis atakował, nie chcę żeby dochodziło do kontaktów z innymi samochodami, ale w tym samym czasie, jeśli zahamowałby obawiając się kontaktu, nie byłby już tak wielkim zawodnikiem, bo nie wykonałby pracy, którą powinien. Miał niefortunny okres, ale myślę, że nadal będzie bardzo twardym kierowcą i jestem przekonany, że w ciągu swej kariery odniesie jeszcze wiele sukcesów- zakończył Whitmarsh.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE