Hamilton nadal chce jeździć z Buttonem w McLarenie

"Uwielbiam jeździć u jego boku, chciałbym robić to przez kolejne trzy lata"
27.06.1110:17
Mariusz Karolak
1664wyświetlenia

Pomimo pojawiających się coraz częściej sygnałów o likwidacji tego duetu, Lewis Hamilton zadeklarował, że chciałby przez kolejne trzy lata jeździć w zespole McLaren z Jensonem Buttonem.

Jeśli nic się nie zepsuło to nie naprawiaj tego - powiedział mistrz świata Formuły 1 z roku 2008 gazecie Mirror jeszcze przed wyścigiem w Walencji. Uwielbiam jeździć u jego boku, chciałbym robić to przez kolejne trzy lata.

Sezon transferowy w F1 dopiero stopniowo się rozkręca, ale w mediach już mówi się, że Hamilton mógłby przejść do zespołu Red Bull, zaś Button mógłby trafić do Ferrari. Szef McLarena - Martin Whitmarsh zadeklarował jednak już jakiś czas temu, że pragnie zatrzymać u siebie obu angielskich kierowców na przyszły sezon.

Kilka dni temu Hamilton powiedział z kolei, że nadal bezgranicznie wierzy w słowa Ayrtona Senny dotyczące ścigania się. Słynny Brazylijczyk miał powiedzieć, że należy wjeżdżać w lukę na torze, jeśli oznacza ona szansę na wyprzedzenie. Jest to poniekąd odpowiedź Hamiltona na niedawną krytykę dotyczącą jego jazdy w ostatnich wyścigach.

Jego dawny partner z zespołu McLaren i odwieczny rywal z toru wyścigowego Fernando Alonso żartował w sobotę, iż ma nadzieję, że Hamilton nadal będzie jeździł tak, jak przyzwyczaił swoim zachowaniem wszystkich w minionych wyścigach. Na starcie jestem tuż za Hamiltonem i mam nadzieję, że wyeliminuje oba Red Bulle już na pierwszym zakręcie! - ironizował Hiszpan.

Wczorajszy wyścig Alonso ukończył na drugim miejscu. Rozdzielił obu kierowców zespołu Red Bull. Hamilton finiszował tuż za podium, był czwarty. W klasyfikacji generalnej po Grand Prix Europy Hamilton zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 97 punktów, zaś Alonso jest piąty i ma 10 punktów mniej od niego.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

8
NEO86
30.06.2011 01:23
Na starcie jestem tuż za Hamiltonem i mam nadzieję, że wyeliminuje oba Red Bulle już na pierwszym zakręcie!” – ironizował Hiszpan. Hehheh świetnie powiedziane :)) Fernando złapał kilka plusów u mnie
IceMan11
27.06.2011 09:11
@yaper - czy czasem Alonso już kiedyś w podobnym tonie nie wypowiadał się o Lewisie? Myślę, że takie wypowiedzi (o ile w ogóle Hamilton o tej wie) mogą pomóc Lewisowi. Skoro rywale ironicznie liczą aby ten się rozwalił to jest coś nie tak. Przynajmniej ja bym tak pomyślał. Pozdro :)
yaper
27.06.2011 06:28
Nie wyobrażam sobie innego składu w McLarenie. Plotki mącą wszystkim w głowie, ale ja mocno wierzę w status quo w ekipie z Woking. Brakuje im tylko bolidu do walki o zwycięstwa, a wtedy pozamiataliby wszystko i poprawili. Alonso, epicki żart, chociaż zakrawa o brak dobrego smaku. Agresywna jazda 'w lukę [di Montezemolo]' to jego wizytówka i niech tak pozostanie.
IceMan11
27.06.2011 05:07
@Arya - ja chciałbym zobaczyć J.B. takiego jak Hamilton. Powiedzmy sobie szczerze. Jenson odstaje w normalnych warunkach od czołówki co pokazała Walencja, ale fajnie byłoby go takiego zobaczyć. Pozdro :)
Arya
27.06.2011 12:05
@Kamikadze2000 No właśnie, ja jestem bardzo ciekawa, jak to się rozwinie, bo spokojny Button się trochę "Hamiltonizuje" - a to się popisze wyprzedzaniem, a to popełni głupi błąd, a to się uwikła w jakąś kraksę, a to sypnie zuchwałą wypowiedzią: może to zaraźliwe, jak palec Vettela w Red Bullu? :D
Kamikadze2000
27.06.2011 11:43
@kovalf1 - to był po prostu nieszczęśliwy wypadek. Ja mam nadzieje, że ich skład utrzyma się jak najdłużej! Taka mieszanka spokoju i agresji (choc BUT zaczyna naśladowac czasem HAMa) jest dobra! ;)
kovalf1
27.06.2011 10:42
Widać, że zdarzenie w Kanadzie w ogóle nie zepsuło dobrych stosunków pomiędzy Buttonem a Hamiltonem.
jpslotus72
27.06.2011 09:07
[quote]Uwielbiam jeździć u jego boku[/quote]Tylko nie zawsze mi to wychodzi (Montreal)... Więc może lepiej jeździć "za" lub "przed", jeśli "u boku" jest za ciasno. :) [quote]należy „wjeżdżać w lukę” na torze[/quote]A nie w bolid rywala - do przepisania 1000 razy na następne GP. :)