Zmiany w układzie toru Yas Marina wstrzymane co najmniej do 2012

Cregan: "Zamiast wydawać mnóstwo pieniędzy, zdecydowaliśmy się poczekać".
04.07.1118:13
Nataniel Piórkowski
1651wyświetlenia

Organizatorzy Grand Prix Abu Zabi wstrzymają się z decyzją o ewentualnych zmianach w układzie toru Yas Marina co najmniej do zakończenia tegorocznego wyścigu.

Rok temu obiekt ten był miejscem procesyjnego rozstrzygnięcia walki o tytuł, kiedy to mało atrakcyjna konfiguracja toru brutalnie rozbiła marzenia Fernando Alonso o trzecim w karierze mistrzostwie świata po tym, jak Hiszpan utknął na dobre za wolniejszym bolidem Renault kierowanym przez Witalija Pietrowa.

W efekcie fali krytyki, jaka przetoczyła się później w mediach motoryzacyjnych, szefowie obiektu na wyspie Yas zadecydowali o rozpoczęciu prac nad wprowadzeniem ewentualnych zmian, które miałyby przynieść więcej manewrów wyprzedzania. Jednakże pakiet zmian w regulaminach Formuły 1, wprowadzony wraz z początkiem obecnego sezonu spowodował, że niemal każdy z rozegranych dotychczas wyścigów był bardziej atrakcyjny dla kibiców.

W efekcie szef toru Yas Marina - Richard Cregan zapowiedział w maju wstrzymanie się z decyzją o zmianach na kilka GP, by teraz przyznać wydawanej w Abu Zabi gazecie The National, że plany przebudowy niektórych części toru zostaną rozważone dopiero po tegorocznym wyścigu na Yas Marina. Wraz ze wszystkimi zmianami wprowadzonymi przez FIA, tegoroczne wyścigi były pełne manewrów wyprzedzania i emocji. Zamiast wydawać mnóstwo pieniędzy, zdecydowaliśmy się poczekać, jak to wszystko będzie funkcjonowało u nas w tym roku po raz pierwszy.

Cregan dodał, że proponowane zmiany w konfiguracji toru zostaną niezwłocznie wprowadzone w życie, jeśli wyścig o Grand Prix Abu Zabi okaże się ponownie rozczarowaniem: W istocie plany są przełożone i zobaczymy, jak sprawy potoczą się podczas tegorocznego wyścigu.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

17
Kamikadze2000
05.07.2011 02:52
@kabans - Piquet to był całkiem niezły kierowca. Tylko po prostu nie dawał rady utrzymac nerwów na wodzy. A co Pietrowa - gdyby był taki słaby, to by nie dał rady utrzymac za sobą przecież dwukrotnego czempiona! Poza tym Alonso, albo raczej jego zespół sami zarąbali sprawę. Witalij nie miał obowiązku przepuszczania Hiszpana. To nie Massa. ;] Poza tym tak na prawdę, aby wygrac, Alonso musiałby jeszcze pokonac Kubicę i Rosberga. Osobiście cieszyłem się z tego, że niemal pewny tytuł Ferdek nie zdobył. Wcale nie był bezbłędny przez cały sezon, a poza tym wykorzystał problemy rywali do awansowania na czoło generalki. Tak więc nie ma go co żałowac. pzdr ;]
topor999
05.07.2011 12:39
Jechał zachowawczo, nie mógł sobie pozwolić z Kubicą na powtórkę tego co z Webberem w Singapurze; tor jest ok, zmiany konfiguracji są bezsensowne.
Hellsbells
04.07.2011 08:58
Hamilton nie jechał zachowawczo (a czy jechał kiedyś poza Brazylią 2008) a mimo to z Kubiką nie mógł sobie dać rady.
topor999
04.07.2011 08:54
Oni nie wyprzedzali bo napaleni byli na tytuł i nie mogli pozwolić sobie na wypadek, urwanie skrzydła itp. Jechali zachowawczo i dlatego to tak wyglądało. EDIT: na Monzie nie chodzi o kibiców tylko o to że to najszybszy tor, jeszcze stary Hockhenheim dobry był.
Hellsbells
04.07.2011 08:50
Nie napisałem, czy to dobrze, czy źle, ale to, że z tych powodów ten tor ma znacznie mniejsze szanse na wylecenie z kalendarza. Ten tor wyrobił już sobie wielką renomę, należy do tak zwanej potrójnej korony najsłynniejszych wyścigów motosportu. Na pewno nie przyjeżdżają tam wyłącznie dla tych kasyn itp., ale dla atmosfery tego wyścigu, być może wyrobionej miedzy innymi przez nie. Nie jest to tak wielkie wydarzenie z powodu "ścigania", którego faktycznie tam bardzo mało. SPA owszem, ale Monza nie zapewnia wielkiego zjawiska ze względu na "ściganie się", lecz również ze względu na atmosferę wytworzonych przez tifosich, których zresztą powinien nienawidzić, jak wszystko, co jest związane z Ferrari. Tak, Alonso nie potrafił wyprzedzić, ale także Hamilton uważany przez wszystkich za najlepiej wyprzedzającego kierowcę. Nie najlepiej to świadczy o tym torze i możliwości wyprzedzeń, jakie sprawia, prawda? A co do tradycji to jest rzeczą bardzo subiektywną, czy chce się ją kultywować, czy nie. Potrafię jednak zrozumieć dlaczego chcesz się pozbyć Monaco, sam niejednokrotnie tam przysypiałem.
topor999
04.07.2011 08:34
Tak, tak , wszyscy to znamy, tradycja, otoczka, itp, itd... Stare, zużyte slogany, ciągle powtarzane, podobnie jak ciągle narzekanie na to, że F1 staje się coraz bardziej ekologiczna itp, nawet jakiś artysta wyjechał z takim mniej więcej napisem " F1 1950-2014 RIP [*]". Ciągłe powtarzanie z tłumem bo tak bezpieczniej, tak modniej, tak fajniej. Nie ma ludzi niezastąpionych a tym bardziej rzeczy, ten "tor" nie nadaje się na zawody cyklu F1, zajeżdżają tam tylko dla tych hoteli, kasyn, tam nie ma ścigania, każdy kto ma oczy widzi to ale nie każdy pisze bo boi się linczu forumowych znawców tradycji. Prawdziwe ściganie na obecnych torach to jest na Monzy i SPA i te tory powinny być nie do ruszenia a nie Monaco. A to że Alonso nie potrafił wyprzedzić to nie powód żeby przybudowywać tor.
Hellsbells
04.07.2011 08:16
Napisałem przecież, iż układ tego toru jest ustalony przez ulice tego miasta, a więc trochę ciężko byłoby go przebudować. Prawda? Jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to zawołaj kogoś ze swego otoczenia, niech ci z tym pomoże. Ten tor jest częścią tradycji F1 i dlatego co roku przyciąga tylu widzów. To atmosfera i tradycja tego wyścigu powinna sprawiać, że pozostaje on w kalendarzu, czegoś co nie mają inne nudne tory. Teraz porównaj to z Abu Dhabi. Zero tradycji, zero akcji na torze (pewnie, więcej niż w Monaco, ale na ile). Teraz powiedz mi, który z tych torów powinien być przebudowany? I oczywiście podajesz znowu przykład Ferrari. Nie będę cię rozśmieszał, a ty mnie nie załamuj.
topor999
04.07.2011 08:09
I to że jest od 50 lat w niezmienionej konfiguracji to ma być powód? Czy luksusowe restauracje i hotele? Na torze w Moanko dzieje się mniej niż w Singapurze, Walencji i Abu Zabi. Tak prawda. A te 50 lat to mi przypominają sapanie Ferrari jak coś im nie wychodzi i szantaż: jesteśmy w F1 od początku i nie zawahamy się odejść. Nie rozśmieszaj mnie człowieku. EDIT: zawsze można zrezygnować z wyścigu tam, no nie? Świat nie zawaliłby się bez tej rundy GP w F1.
Hellsbells
04.07.2011 08:05
Przebudować Monaco! Ciekawy przykład podałeś. Widzisz, Monaco jest torem będącym od ponad 50 lat w kalendarzu F1 w niezmienionej formie. Formie wytyczonej przez ulice tego miasta. Teraz chcesz porównywać legendarny tor uliczny, otoczony luksusowymi hotelami oraz restauracjami , których przeniesienie nie wchodzi w ogóle w w grę z torem na środku pustyni, dodatkowo oddanym do użytku 2 lata temu, dodatkowo używanym w rożnych konfiguracjach w rożnych seriach. Coś ci nie wyszło.
topor999
04.07.2011 07:56
[quote="Hellsbells"]Czy to źle, że chcą przebudować ten obiekt, aby pozwalał na wyprzedzanie, walkę na torze i jakiekolwiek emocje? Źle? To czego oczekujesz od F1. Śmiechu nie jesteś nawet wart.l[/quote] Trzeba pójść za ciosem i przebudować też inne tory. Na pierwszy ogień Monako, tam też nie ma gdzie wyprzedzać a przecież nie tego oczekujemy od F1, precz z ulicznymi torami!
kabans
04.07.2011 07:30
kovalf1 a powiedz mi jak możesz wyprzedzić bolid, który jest o prawie 10km/h szybszy na prostej? Myślisz, że to kubica błysną albo pietrov? Tak świetnie się bronili, bo ja tego nie zauwazyłem. Ja widziałem jak hamilton czy alonso pod koniec prostej byly 50m za bolidami renault IceMan11 to udowodnij, że pietrov był lepszy piqueta. Bo nie odmienisz!
Hellsbells
04.07.2011 07:29
@kovalf1 Nie był może aż tak nudny ze względu na swoją pozycję w kalendarzu-ostatni wyścig sezonu, ostateczne rozstrzygnięcie mistrzostw itd., ale sam w sobie był cholernie nużący. To, że jest ciekawszy od Walencji (najnudniejszego z nudnych torów) to też zbyt wiele nie przecież nie mówi. Czy pojedynek dwóch kierowców w najszybszych bolidach z dwoma R30 ustawionymi na jak najwyższą prędkość na prostych- jedynych miejscach na torze, gdzie możliwe jest wyprzedzenie jest ciekawy-w to nie wnikam, w końcu to subiektywna ocena. Nie potrzebujemy torów na których musi być ponad 100 wyprzedzeń, tylko takich, na których jakiekolwiek manewry wyprzedzania są możliwe bez pomocy DRS :).
kovalf1
04.07.2011 07:09
Nie wiem, czy ubiegłoroczny wyścig był aż tak nudy - wszyscy pewnie z wielkim entuzjazmem patrzyli jak wielki Alosno nie może wyprzedzić największej porażki sezonu 2010, a niektórzy zapewne z niecierpliwością czekali, aż się wreszcie z nią upora :) Również mógł się podobać pojedynek Hamiltona z Kubicą, gdy ten pierwszy utknął za Robertem na kilka ładnych okrążeń. Moim zdaniem wyścigi na Yas Marina są ciekawsze niż w Walencji i trzeba jeszcze faktycznie przeczekać tegoroczne GP i zastanowić się czy zmiany w konfiguracji toru są aż tak bardzo niezbędne. Przecież nie na każdym GP musi być ponad 100 wyprzedzeń :)
IceMan11
04.07.2011 06:49
@kabans - słabszy od Nelsona? Chyba żartujesz. Albo zapomniałeś o sezonach 2008 i 09.
Hellsbells
04.07.2011 06:44
[quote="topor999"]Proszę jak układy ma SF, Fernando nie mógł wyprzedzić wolniejszego od siebie to przebudują tor dla niego.[/quote] Ten koleś chrzani takie głupoty, że nie wiadomo kiedy mówi coś na serio czy nie :)). Czy to źle, że chcą przebudować ten obiekt, aby pozwalał na wyprzedzanie, walkę na torze i jakiekolwiek emocje? Źle? To czego oczekujesz od F1. Śmiechu nie jesteś nawet wart.
kabans
04.07.2011 06:39
a czy to fer, że o losie mistrzostwa zadecydował koleś, który jest słabszy od piqueta?
topor999
04.07.2011 04:34
Proszę jak układy ma SF, Fernando nie mógł wyprzedzić wolniejszego od siebie to przebudują tor dla niego.