Ecclestone niepewny organizacji GP USA w sezonie 2012

Tymczasem strona organizatora zapewnia, że przygotowania imprezy idą zgodnie z planem.
13.11.1109:51
Nataniel Piórkowski
1212wyświetlenia

Urzędnicy odpowiedzialni za Grand Prix USA są zaskoczeni sugestiami Berniego Ecclestone'a mówiącymi o wątpliwościach co do organizacji przyszłorocznej edycji wyścigu i zapewniają, że przygotowania do niego postępują zgodnie z planem.

Podczas Grand Prix Indii Ecclestone poinformował zespoły o swych obawach dotyczących pierwszego po długiej przerwie wyścigu w USA a następnie powiedział mediom, że w firmie promotora występują problemy komunikacyjne.

Tymczasem w Abu Zabi Brytyjczyk przyznał, że organizatorzy imprezy sami utrudniają sobie działania i nie może zagwarantować, że inauguracyjne Grand Prix na Circuit of the Americas odbędzie się już w przyszłym roku.

Szef Circuit of the Americas - Steve Sexton odniósł się w sobotę do słów szefa Formula One Management w oświadczeniu wydanym na łamach gazety Austin Statesman: Mamy zabezpieczone środki finansowe, a sama budowa postępuje zgodnie z planem, więc nie rozumiem komentarzy pana Ecclestone'a, który bardzo interesuje się wyścigiem w Austin i rozszerzeniem marki F1 na Stany Zjednoczone.

Jednak Tavo Helmund, którego firma Full Throttle Productions podpisała z FOM kontrakt na organizację Grand Prix Stanów Zjednoczonych przestrzegł, że sprawy organizacyjne toru muszą zostać poukładane zanim Ecclestone straci całkowicie wiarę w powodzenie projektu. Pan Ecclestone jest niezwykle cierpliwy, jeśli chodzi o nasze wyzwania w Austin. Full Throttle Productions pracuje niestrudzenie, aby sprowadzić Grand Prix Stanów Zjednoczonych Formuły 1 do Austin. Na tę chwilę odpowiedzialność za to, aby realizacja projektu nastąpiła przed tym, jak skończy się cierpliwość Pana Ecclestone'a leży po stronie Circuit of the Americas.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

6
al_bundy_tm
15.11.2011 09:15
Ja bede zawiedziony czyms innym, przez najblizszy rok bedziemy bombardowaniami informacjami o ty ze sie im uda albo nie uda, a przeciez to nie ma znaczenia bo wyscig i tak sie odbedzie albo sie nie odbedzie :P
Masio
13.11.2011 12:08
@katinka Podzielam twoje zdanie. Też będę zawiedziony, jeśli nie uda się zorganizować tego wyścigu.
katinka
13.11.2011 11:03
Bede zawiedziona, jesli to GP w Austin sie nie odbedzie, to ma byc taki ciekawy tor z ta roznica poziomow i fajnymi zakretami. Najpierw USF1, teraz to :/
jpslotus72
13.11.2011 09:57
Niedawno Bernie mówił, że jeszcze na miesiąc-dwa przed GP Indii był przekonany (czy mocno się obawiał), że to będzie klapa i wyścig się nie odbędzie... Do GP USA jest jeszcze trochę czasu i wydaje mi się, że ta "panika" ma - jak zwykle u Berniego - jakieś finansowo-rozliczeniowe podłoże (może "offsetowe" zaliczki nie wpływają regularnie na jego konto). Myślę, że tak czy inaczej Amerykanie się zepną - bo kto jak kto, ale oni na taką spektakularną klapę nie mogą sobie pozwolić (byłaby to porażka wizerunkowa np. wobec Chin czy Indii). Może to będzie "McChicken Hamburgerowe" GP, ale będzie...
Yurek
13.11.2011 09:43
Szkoda by było, plany sugerowały, że tor może być interesujący.
rolnik sam w dolinie
13.11.2011 09:17
USF1 mówiło tak samo, w ten sposób skreślając innych z zajęcia ich miejsca, aj ta Ameryka. Ale jak to mówią do 3 razy sztuka, może w 2013 uda się doprowadzić sprawę ulicznego GP do końca. Tam muszą zdążyć z wybudowaniem toru ;]