Grosjean nie zraża się wizją partnerowania Raikkonenowi
"Romain Grosjean jest bez wątpienia innym kierowcą niż pod koniec 2009 roku".
09.12.1120:36
1821wyświetlenia

Romain Grosjean przyznał, że perspektywa partnerowania Kimiemu Raikkonenowi w zespole Lotus Renault nie rodzi w nim żadnych obaw i sądzi, że szybko zyska przewagę w postaci szybszego zrozumienia zachowań opon Pirelli.
Grosjean twierdzi, że wewnętrzzespołowa rywalizacja z Raikkonenem nie będzie odbiegała od tej, jaką w 2009 roku przyszło mu prowadzić w tym samym zespole z Fernando Alonso.
Po Fernano Alonso przyszedł czas na Kimiego Raikkonena, więc zdążyłem się przyzwyczaić do tego, że mam koło siebie mistrza świata. Myślę, że jest do doskonałą szansa, ponieważ są oni nie tylko naprawdę znakomitymi kierowcami, są kimś więcej. Można się od nich bardzo wiele nauczyć, ale z drugiej strony pierwszym punktem doniesienia jest twój partner z zespołu, więc jeśli uda ci się dostać na jego poziom, to jest to niezwykle korzystne.
Tegoroczny mistrz serii GP2 nie ukrywa, że będzie musiał wiele nauczyć się o sposobie pracy Raikkonena, ale jednocześnie zaprzecza, że jednostronny transfer wiedzy będzie najczęstszym zjawiskiem wewnątrz zespołu.
Od Kimiego można nauczyć się wielu rzeczy, to nie ulega wątpliwości. Jak wiadomo jest wielkim mistrzem i doskonałym kierowcą, ale może uda mi się ubogacić go w jakąś wiedzę na temat ogumienia Pirelli, na którym nigdy nie jeździł z wyjątkiem jednego samochodu rajdowego. W F1 są one nieco inne, a w przyszłym roku będą bardzo ważnym szczegółem. Jestem pewien udanej współpracy i nauki, więc zobaczymy.
Romain Grosjean jest bez wątpienia innym kierowcą niż pod koniec 2009 roku, gdy nie był w stanie zagwarantować sobie posady w Formule 1. Nie ścigałem się nigdzie do połowy kwietnia i myślę, że to pomogło mi zrozumieć, że najbardziej preferowanym przeze mnie miejscem, jest fotel w bolidzie F1. Czasem, gdy zdarza ci się stracić coś, co naprawdę lubisz, to zdajesz sobie sprawę, że to coś więcej, że to twoje życie. Przez ostatnie dwa lata pracowałem bardzo, bardzo ciężko, aby dokonać postępu mentalności, jazdy i przekazywania informacji zwrotnych zespołowi. Poprawiłem co tylko mogłem, aby ponownie znaleźć się w F1. Dziś jestem zadowolony, że wszystko poszło tak, jak powinno i w końcu mogę wrócić do fotela kierowcy wyścigowego- wyjaśniał Grosjean.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE