GP Niemiec: Alonso najszybszy w trzecim treningu
Trzeci trening dał szansę na suche przejazdy
21.07.1211:59
6027wyświetlenia

Trzeci trening rozpoczął się w suchych warunkach i na zupełnie suchym asfalcie, co sprawiło, iż już od samego początku mieliśmy wiele akcji na torze. Kierowcy zaraz po zapaleniu się zielonego światła wyjechali na okrążenia instalacyjne. Deszcz w dalszym ciągu straszył wszystkich, gdyż prognozy mówiły o nadejściu opadów w ciągu 30 minut.
Kilku kierowców od razu zdecydowało się na okrążenia pomiarowe, a pierwszym z nich był Vergne z czasem 1:22,262, co było w dalszym ciągu bardzo zachowawczym przejazdem i wynikiem dalekim od normalnie osiąganych tutaj na suchej nawierzchni. Udowodnił to Kimi Raikkonen, który już po chwili pobił kierowcę Toro Rosso o niemal 2 sekundy.
W użyciu była głównie średnia mieszanka, jednak Lewis Hamilton zdecydował się od razu założyć miękką. Rosberg był kolejnym kierowcą, który zdecydowanie podbił tempo kręcąc czas 1:18,455 i poprawiając go na kolejnych. Tymczasem w bolidzie Charlesa Pica wykryto nieszczelność powietrza w silniku, co zapowiadało dużo pracy, gdyż w bolidzie Francuza trzeba było rozpocząć zmianę jednostki.
Po 10 minutach niemal połowa stawki miała już na swoim koncie czas okrążenia. Rosberg podróżował na średniej mieszance i z okrążenia na okrążenie jechał szybciej. Niemca na czele stawki zwolnił Bruno Senna z czasem 1:17,391, jednak o miarodajności wyników mogła mówić czwarta pozycja Timo Glocka w Marussii. Chwilę po Sennie, Maldonado zszedł poniżej czasu 1:17. Dwójkę Williamsa pogodził Vettel z wynikiem 1:16,652, jednak był on jedynie o 0,012s lepszy od Maldonado.
Po 25 minutach sesji wszyscy oprócz Pereza zjechali do garażów, co dało chwilę ciszy nad torem. Po chwili jednak wszystko wróciło do normy i zawodnicy powrócili na tor, głównie na miękkiej mieszance, kontynuując przejazdy póki deszcz nie dawał o sobie znać. Tym razem najszybszy okazał się Alonso, który wskoczył na pozycję lidera z czasem 1:16,124. Przejazd odbywał się na miękkich oponach.
Temperatura toru w porównaniu z dniem wczorajszym wzrosła znacząco i osiągnęła 30 stopni. McLaren zdecydował się na taktykę inną niż reszta stawki i początkowo podróżował na miękkiej mieszance, by w drugiej części treningu założyć średnią i kręcić znacznie lepsze czasy, co dało Hamiltonowi pierwsze miejsce z wynikiem 1:16,091.
W dalszym ciągu zagadką pozostawał nowy system wspomagający DRS w Lotusie. Kimi Raikkonen miał dalej zamontowane charakterystyczne wloty powietrza, ale czy zespół zdecyduje się na użycie ich w wyścigu jest niewiadomą. Tymczasem na tor wyjechał ponownie Alonso i pobił czas Hamiltona o 0,077 sekundy. Nad torem zaczęły się zbierać bardzo ciemne chmury i deszcz wydawał się tylko kwestią czasu.
Mechanicy Marussii spisali się niesamowicie dobrze i doprowadzili bolid Charlesa Pica do używalności, dzięki czemu Francuz wyjechał na tor na 12 minut przed końcem treningu. Na 7 minut przed końcem treningu usłyszeliśmy z radia Romaina Grosjeana komunikat "pada deszcz". W tym czasie na nowych miękkich oponach na tor wyjechali Button i Hamilton, jednak nie byli już w stanie poprawić swoich wyników. Przeszkodziło to szczególnie Buttonowi, dla którego był to pierwszy przejazd w tym treningu z małą ilością paliwa.
Był to koniec miarodajnych przejazdów i tylko kilku kierowców zdecydowało się pozostać na torze. Warunki były jednak już zbyt zdradliwe, by ryzykować szybkie tempo. Deszcz rozpadał się na dobre z siłą monsunu i wszyscy zjechali do garażów. Przed nami pozostała czasówka, którą będziecie mogli śledzić razem z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]. Zapraszamy!
Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 3,8 m/s
Wilgotność powietrza: 57%
Mokro