Karthikeyan dołączy do stawki IndyCar?

Hindus najprawdopodobniej nie zdoła zabezpieczyć swojej przyszłorocznej posady w F1
05.10.1220:33
Mateusz Szymkiewicz
1646wyświetlenia

Narain Karthikeyan rozważa dołączenie do stawki IndyCar, na wypadek gdyby nie udało mu się zachować posady w Formule 1.

Hindus reprezentuje w tym roku najsłabszy zespół w stawce - HRT. Bardzo głośno mówi się o tym, jakoby kierowca nie był w stanie zabezpieczyć swojej posady w hiszpańskiej ekipie i rozważa dołączenie do stawki IndyCar. Karthikeyan w rozmowie ze SPEED.com potwierdził, że powrót za ocean jest bardzo możliwy.

Nadal o niczym nie zadecydowałem, ale mam kilku znajomych, którzy się ścigają w IndyCar - powiedział Narain Karthikeyan. Musimy zobaczyć niektóre rzeczy po zakończeniu sezonu. Wiem, że te mistrzostwa są bardzo konkurencyjne, Dallara zawsze buduje szybkie samochody. Wiele zależy od tego co będę chciał robić i co powie moja rodzina na wyjazd do Ameryki. W Formule 1 zawszę będę jeździł na końcu stawki, jednakże w IndyCar może być na odwrót. Zobaczymy co się wydarzy. Na wszystko jestem otwarty.

35-latek ma za sobą starty w Stanach Zjednoczonych w NASCAR Truck Series, a także test z ekipą Red Bull Cheever Racing na owalnym torze. Hindus przejechał wtedy 60 okrążeń i prezentował dosyć dobre tempo, do czasu aż sesję przerwał deszcz.

Źródło: auto-racing.speedtv.com

KOMENTARZE

9
Simi
06.10.2012 06:42
Czasami tak, ale chyba ciężko zaliczyć go do tych najbardziej utalentowanych, czyż nie?
krzysiek_aleks
06.10.2012 06:22
[quote="Simi"]Sato radzi sobie tam coraz lepiej, a pamiętamy, że w F1 szczególnym orłem nie był.[/quote] No już bez przesady. Może nie wygrał nigdy wyścigu, ale czasami się popisywał dobrą jazdą, jak w Montrealu 2007.
Mariusz
06.10.2012 02:20
To już chyba ostatni sezon tego kierowcy w F1. IndyCar może być ciekawą alternatywą dla niego.
Kamikadze2000
05.10.2012 08:30
I bardzo mnie to cieszy. Oby jego posadę otrzymał ktoś sporo młodszy. :)
Simi
05.10.2012 07:48
@rno2 Posiadanie de la Rosy jest bez wątpienia wielkim plusem dla tak mizernego zespoliku jak HRT. To co stoi za niemłodym już Hiszpanem to przede wszystkim niebagatelne doświadczenie. Nie ma on na koncie wielu startów, ale na orbicie F1 krąży od ładnych parunastu lat, więc na pewno to przynosi zespołowi profity. Czy będzie progres? Oby, ponieważ na razie zespół tkwi w drugiej lidze, a nie jest to zjawisko dobre - co zresztą szczegółowo i bardzo trafnie opisywał @jpslotus72 pod jednym z newsów. Tak więc, zobaczymy gdzie będzie HRT w 2013.
rno2
05.10.2012 07:15
@Simi Zawsze znajdzie się większa ryba - czyli w realiach F1 kierowca z większą kasą. To co mnie cieszy w przypadku HRT to to, że mają de la Rosę, który ma spore doświadczenie i wiedzę i liczę na ich progres w 2013 r.
Simi
05.10.2012 06:56
@axel Właśnie, logicznie, wydawać by się mogło, że masz rację. Ale o dziwo - jednak nie do końca. Do HRT przychodziło pełno kierowców z furą kasy: Liuzzi, Chandhok, Senna, Yamamoto, Klien... czy przetrwali oni pełne sezony, albo kilka sezonów z tą ekipą?
axel
05.10.2012 06:52
[quote="Simi"]o jest HRT. Tu nie możesz być pewien niczego.[/quote] Możesz być, jeżeli masz sakiewkę wypełnioną mamoną aż po brzegi ;)
Simi
05.10.2012 06:39
Szczerze, bałbym się o bezpieczeństwo innych zawodników na owalach, gdyby wśród nich miał ścigać się Karthikeyan! ;) A tak całkiem na poważnie - nie zdziwię się, jeśli nie zachowa posady na przyszły sezon. To jest HRT. Tu nie możesz być pewien niczego. Być może, dla Naraina przenosiny do IndyCar byłyby korzystne. Sato radzi sobie tam coraz lepiej, a pamiętamy, że w F1 szczególnym orłem nie był. Inną sprawą jest to, że Karthikeyan mógłby wskoczyć do trochę lepszej ekipy - nie wiem czy jazda dla HRT ma sens. Chyba lepiej jest przenieść się do innej konkurencyjnej serii, w której można o coś powalczyć.