Maldonado obwinia temperaturę oraz ciśnienie opon za swój wypadek
Wenezuelczyk podczas dzisiejszych kwalifikacji rozbił bolid
10.05.1422:50
1730wyświetlenia

Pastor Maldonado określił swój wypadek podczas dzisiejszych kwalifikacji do Grand Prix Hiszpanii jako
bardzo dziwnyi uważa, że mogło się do niego przyczynić zbyt niskie ciśnienie w oponach oraz ich temperatura.
Wenezuelczyk na początku pierwszego segmentu czasówki rozbił swój bolid na wyjściu z trzeciego zakrętu, po tym, jak wyjechał poza tor, stracił przyczepność, postawiło go bokiem i uderzył w barierę. W wyniku tego zdarzenia 29-latek wyruszy do wyścigu z ostatniego pola.
Myślę, że było coś nie tak z temperaturą opon oraz ciśnieniem- powiedział Pastor Maldonado.
Samochód po prostu się ślizgał, to był bardzo szybki zakręt i wyjechałem na zieloną część pobocza, która była bardzo śliska i to właśnie na niej straciłem kontrolę nad bolidem. To było wyjście z zakrętu. Właściwie już go pokonałem. To bardzo trudna część toru, ale myślę, że problem pojawił się wcześniej.
KOMENTARZE