Hamilton nie lekceważy zagrożenia ze strony konkurencji
Brytyjczyk pragnie zaliczyć mocny wyścigowy weekend o GP Kanady.
05.06.1517:37
732wyświetlenia

Pomimo przewodzenia klasyfikacji generalnej, Lewis Hamilton nie spodziewa się, że w trakcie GP Kanady czeka go łatwy spacer po zwycięstwo, zwłaszcza biorąc pod uwagę zagrożenie ze strony zespołowego partnera - Nico Rosberga oraz spodziewaną poprawę tempa bolidów Ferrari.
Po odniesieniu zwycięstw w wyścigach w Hiszpanii i Monako, Rosberg zapowiada utrzymanie się na fali sukcesów i walkę o wygraną na torze Gillesa Villeneuve'a. Z kolei stajnia z Maranello wykorzystała swoje pierwsze dostępne w tym sezonie tokeny, aby poprawić osiągi swej jednostki napędowej, czego efekty mogą zostać zauważone już w trakcie niezwykle specyficznego Grand Prix Kanady.
Pomimo tego, że Sebastian Vettel zapewnia, że Mercedes wciąż będzie dysponował sporą przewagą nad konkurencją, Hamilton nie chce lekceważyć zagrożenia ze strony głównych rywali.
Nie wiem, co zrobiło Ferrari. Mogę tylko powiedzieć, że dokonali poprawy. Jeśli o nas chodzi, to udało nam się pozytywnie wpłynąć na niezawodność. Z całą pewnością dysponujemy wspaniałym silnikiem, czuję się pewnie podchodząc do tego weekendu, ale naturalnie Ferrari było bardzo szybkie w kilku ostatnich wyścigach i teraz powinno być podobnie- powiedział kierowca ze Stevenage.
Lubię tor w Kanadzie i to tutaj wygrałem moje pierwsze Grand Prix. Ogólnie zawsze prezentuję tutaj dobre tempo, ale celem na ten rok jest lepszy wynik niż w ubiegłym roku. Za każdym razem, gdy tu wracam, chcę pojechać lepiej, chcę być szybszy. Zawsze są takie obszary, które można poprawić. W minionym sezonie kwalifikacje nie poszły mi najlepiej i w dodatku nie dojechałem do mety. To dało nam okazję do nauki. Powinniśmy być silniejsi i chociaż generalnie zawsze byłem tu szybki, to wciąż czuję, że moje tempo może być jeszcze lepsze. Taki mam plan na ten weekend- podsumował.