Perez nie podjął jeszcze decyzji w sprawie przyszłości w Force India
Meksykanin sugeruje, że za opóźnieniom są winne przeciągające się rozmowy jego sponsorów.
25.08.1616:41
600wyświetlenia
Sergio Perez zakomunikował, że pomimo rozmów z Force India, jakie odbyły się w trakcie letniej przerwy, nie podjął jeszcze decyzji o swojej dalszej przyszłości w Formule 1.
Stajnia z Silverstone dysponuje opcją pozwalającą jej na zatrzymanie u siebie Meksykanina na sezon 2017, jednak osobne rozmowy toczone ze sponsorami kierowcy z Guadalajary uniemożliwiają póki co osiągnięcie wiążącego porozumienia. Chociaż w lipcu Perez podkreślał, że zależy mu na wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości w trakcie wakacji, to na tę chwilę nie można mówić o przełomie w negocjacjach.
Sądzę, że jest na to jeszcze nieco zbyt wcześnie. Bez wątpienia każdemu kierowcy zależy na jak najszybszym poznaniu planów na kolejny sezon, nawet ze względu na stabilność kariery, ale teraz niczego to nie zmienia. Koncentruję się na tym weekendzie. Chcę pojechać dobrą drugą połowę sezonu i na tę chwilę tak wygląda mój cel. Chcę dać z siebie absolutne maksimum i pomóc zespołowi w znalezieniu się przed Williamsem w klasyfikacji konstruktorów- komentował Perez..
Zdaję sobie sprawę, że to jak działają moje umowy jest zawsze dość skomplikowane, wiadomo, chodzi o moich sponsorów i tak dalej. Pod tym względem tworzy to pewne komplikacje, ale prawdę mówiąc niczego to nie zmienia. Wyjaśnienie się mojej przyszłości jest kwestią czasu. Przestałem się tym martwić i skupiam się na kolejnym etapie mistrzostw- podkreślał były kierowca Saubera i McLarena.
Meksykanin zaznaczył jednak, że nie zamierza czekać przesadnie długo z finalizacją planów na kolejną kampanię.
Oczywiście nie mogę przeciągać tego w nieskończoność. Za trzy miesiące kończy się tegoroczny sezon i liczę, że przed ostatnim wyścigiem będę już wiedział, jak wygląda moja przyszłość.
Peres zasugerował, że skłania się ku pozostaniu w Force India, ale dał do zrozumienia, że ostateczne potwierdzenie jego planów zależy od woli sponsorów.
Nie jest tak, że chcę odejść z zespołu. Nie zrozumcie mnie źle - zawsze powtarzałem, że uwielbiam ten team i czuję się w nim bardzo komfortowo. Wierzę, że przed nami optymistyczna przyszłość. Nie chcę trzymać ich w niepewności. Wydaje mi się, że piłka znajduje się raczej po stronie moich sponsorów. Oczywiście decyzja nie jest łatwa, ale jak już powiedziałem nie czuję się podenerwowany czy zaniepokojony. Podczas dwóch ostatnich wyścigów myślałem o tym trochę zbyt wiele, ale teraz jestem już bardziej wyluzowany. Wiem, że niezależnie od tego co się stanie, będzie to dla mnie najlepsza droga. Będę dawał z siebie wszystko.
KOMENTARZE