Bottas: Trzecie miejsce w Australii to dobry start kariery w Mercedesie

Fin przyznaje, że stajnia z Bracykely musi popracować nad zachowaniem ultramiękkich opon.
28.03.1709:07
Nataniel Piórkowski
1081wyświetlenia


Valtteri Bottas uważa, że trzecie miejsce wywalczone w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Australii było dobrym wynikiem na rozpoczęcie kariery w Mercedesie.

Na początku wyścigu, pokonując stint na ultramiękkich oponach, Fin miał wyraźne problemy z utrzymaniem tempa dwójki liderów: Lewisa Hamiltona i Sebastiana Vettela. Po zamianie ogumienia były kierowca Williamsa prezentował już znacznie lepsze osiągi, wywierając presję na swojego zespołowego partnera. Bottas dojechał do mety na trzecim miejscu, ze stratą niecałych dwóch sekund do Hamiltona.

Zawsze stawiam sobie bardzo ambitne cele, ale sądzę, że to podejście dobrze na mnie wpływa. Sprawia, że pracuję ciężej. W trakcie tego weekendu nie miałem sobie nic do zarzucenia. Pozytywnie działa na mnie myślenie o moich słabościach i mocnych stronach. Nie jestem tym zaniepokojony. Jak już powiedziałem, generalnie sądzę że w trakcie tego weekendu zaliczyłem mocny start współpracy z zespołem i otwarłem nowy rozdział w mojej karierze, nawet mimo tego że czasy okrążeń nie były idealne.

Wiem, że w przyszłości zawsze może być lepiej. Muszę robić to, co do mnie należy i będzie w porządku. Ufam swoim umiejętnościom. To o czym mówiłem naprawdę mi tutaj pomogło. Czuję wielkie wsparcie zespołu, wszyscy są bardzo pomocni. Gdy mam jakieś pytania lub brakuje mi jakiejś informacji, natychmiast pojawia się osoba która pomoże, okaże mi wsparcie. To naprawdę pomaga. Myślę, że w tym sporcie nikt nie jest w stanie osiągnąć czegokolwiek na własną rękę - wszystko jest owocem pracy zespołowej. Nie jestem osobą skłonną do panikowania - dodał.

Podobnie jak Hamilton, także Bottas potwierdził, że Mercedes musi zapewnić swym kierowcom możliwość lepszego zarządzania pracą ogumienia. Szczególnie druga część wyścigu była w moim wykonaniu bardzo mocna. Jestem z tego zadowolony. Tempo było dobre, a bolid dużo lepiej prowadził się na miękkiej mieszance. Dla naszego zespołu i dla mnie samego najważniejsze jest teraz zrozumienie ultramiękkich opon. Mieliśmy z nimi duże problemy, cały czas się ślizgaliśmy, traciliśmy przyczepność. Ogólnie, pomimo krótkich przygotowań, mogę mówić o udanym wyścigu z nowym zespołem.