Hamilton: Cieszę się, że uniknąłem udziału w testach opon Pirelli

Brytyjczyk przekonuje, że zmodyfikowane bolidy różniły się od konstrukcji z bieżącego sezonu.
07.04.1712:49
Nataniel Piórkowski
1339wyświetlenia


Lewis Hamilton uważa, że miał szczęście unikając udziału w testach prototypowych opon Pirelli na sezon 2017, gdyż nowe bolidy całkowicie różnią się od zmodyfikowanych konstrukcji z 2015 roku.

W ubiegłym roku w rozwoju ogumienia na sezon 2017 pomagały włoskiemu koncernowi trzy największe zespoły: Ferrari, Mercedes oraz Red Bull. Podczas gdy dla Scuderii przez większość czasu pracował Vettel, Hamilton zrezygnował z jazdy dla Mercedesa w trakcie sesji w Abu Zabi, narzekając na swój stan zdrowia. Wiosną Brytyjczyk stracił szansę wzięcia udziału w testach opon z powodu bólu stopy.

Zapytany o to, czy problemy z oponami, jakich Mercedes doświadczył w trakcie GP Australii mogłyby być mniejsze, gdyby niemiecki koncern pokonał w ubiegłym roku więcej przejazdów testowych Hamilton odrzekł: Bardzo się cieszę, że nie brałem udziału w tych testach, bo nowy bolid jest zupełnie inny.

Przejechałem kilka okrążeń w trakcie zajęć w Abu Zabi za kierownicą bolidu z 2015 roku, ale bardzo różnił się on od konstrukcji, jakimi rywalizujemy teraz. Gdybym testował więcej, to byłaby to strata czasu. Cieszę się, że tego nie zrobiłem. Nic by to nie zmieniło. Prawda jest taka, że zmodyfikowany bolid miał o wiele mniej docisku i był lżejszy niż auta, którymi dysponujemy w tym sezonie. Nie byłbym więc w stanie zmusić opon do pracy w takim samym zakresie operacyjnym. Musiałbym wymazać z pamięci to, czego nauczyłbym się w trakcie testów i zacząć cały proces od nowa - tłumaczył trzykrotny mistrz świata.

Inne zdanie wyraził Sebastian Vettel z Ferrari. Jestem zadowolony mogąc jeździć bolidem. Zawsze jest coś, czego można się nauczyć, więc dni spędzone na współpracy z Pirelli także mi pomogły. Powodem, dla którego lubię testować, jest to, że kocham jeździć. Jeśli mam szansę wziąć udział w testach, nawet jeśli same testy mogą być nudne, to z niej korzystam. To lepsze niż jazda na rowerze, w celu utrzymania kondycji. Mamy ograniczone możliwości jazdy. Nie mogę zrozumieć, jak można byłoby z nich rezygnować.