Forbes: Grand Prix Wietnamu dołączy do kalendarza F1

Wyścig ma odbywać się na ulicznym obiekcie w stolicy kraju - Hanoi.
18.01.1820:18
Nataniel Piórkowski
3302wyświetlenia
Embed from Getty Images

Według najnowszych informacji Formuła 1 poinformuje wkrótce o włączeniu Grand Prix Wietnamu do kalendarza mistrzostw świata.

Pierwsze doniesienia o możliwości organizowania ulicznego wyścigu w Hanoi pojawiały się jeszcze w czasach, gdy F1 kierował Bernie Ecclestone. Brytyjczyk odrzucił jednak ofertę władz Wietnamu, argumentując, że w Azji odbywa się już wystarczająco dużo eliminacji serii Grand Prix.

W ubiegłym roku zwrócono się do mnie w sprawie organizacji wyścigu w Wietnamie. Zaproponowano mi szansę spotkania z prezydentem w celu uzgodnienia umowy dotyczącej Grand Prix. Mogłem ubić interes i w sierpniu podpisać kontrakt. Wszystko było już ku temu przygotowane, ale nie zrobiłem tego, ponieważ już teraz mamy sporo wyścigów w tej części świata i pomyślałem, że mogłoby dojść pod tym względem do lekkiej przesady - powiedział Ecclestone w rozmowie z The Independent, ujawniając, że dziesięcioletni kontrakt mógł mieć wartość około 375 milionów dolarów.

Magazyn Forbes donosi, że po przejęciu kontroli nad sportem przez Liberty Media powrócił temat sprowadzenia Grand Prix na ulice Hanoi. Pomysł spotkał się z aprobatą nowych właścicieli Formuły 1, a w środę w Londynie miało dojść do ustalenia szczegółów formalnego porozumienia.

Do oficjalnego potwierdzenia tych doniesień powinno dojść w ciągu kilku najbliższych tygodni.

KOMENTARZE

14
fenrir
19.01.2018 12:41
W sumie dziwny pomysł z tym GP Wietnamu i to nie przez wzgląd na system polityczny bo to wg mnie nie ma znaczenia. W każdym kraju jest jakiś reżim polityczny taki czy owaki, tylko propaganda i pranie mózgów w niektórych krajach jest trochę lepsza, bardziej kolorowa i lepiej dofinansowana niż innych ;-) Martwi mnie po pierwsze, że to kolejny tor uliczny, czyli najpewniej nuda, jak i brak jakichkolwiek tradycji w sportach motorowych = problem z brakiem kibiców i zainteresowania. Wietnam piękny kraj, polecam turystycznie, co do bazy hotelowej wg mnie spoko i ceny więcej niż przyzwoite.
WrobelGP
19.01.2018 11:07
To już prędzej Indonezję bym zrozumiał (zniknięcie pobliskiego GP Malezji, są kierowcy i jako-takie zainteresowanie). Nieźle z tym Wietnamem wyskoczyli.
agentwrogiegoukladu
19.01.2018 10:40
Nie wiem do końca jak tam z infrastrukturą turystyczną w Hanoi, ale z tego co słyszałem to w tej chwili wygląda to ponoć kiepsko. Nawet tak podstawowa sprawa jak wynajęcie samochodu podobno stanowi tam problem. Na taki event miasto będzie musiało przejść sporą restrukturyzację, a tam o wszystkim decyduje partia komunistyczna. Gospodarczo ostatnio nie stoją najlepiej - [za informatorekonomiczny.msz.gov.pl]: Na skutek dużej liczby kredytów zaciągniętych przez rząd oraz koniecznością ich spłaty, ok. 2015 r. pojawiły się poważne problemy z płynnością budżetową. Ustalona został graniczna suma poza którą rząd nie może się zadłużać - 65% PKB. Niemniej jednak od 2015 r. zadłużenie oscyluje niezmiennie wokół tego poziomu. Sytuacji nie pomaga fakt, że od 2017 r. Wietnam utracił prawo do najbardziej preferencyjnych kredytów udzielanych przez Grupę Banku Światowego, na skutek awansu kraju do grupy krajów o średnim dochodzi (Lower Middle Income). w roku 2018 ten sam przywilej zostanie cofnięty przez Azjatycki Bank Rozwoju. Wygląda to wszystko bardziej na myślenie życzeniowe niż realne plany. Nie wspomnę już, że ulice w Hanoi też są podobno dosyć ciasne, a to będzie oznaczało kolejny, nudny uliczny korowód - zero wyprzedzeń i oczekiwanie na wypadek, aby stawka mogła się przetasować.
Masio
19.01.2018 10:15
Wietnam? Serio?!...
marcelo92
19.01.2018 08:56
Nie jest kolorowo? A ku... w Brazylii jest kolorowo? Okradanie dzeinnikarzy i turystow jest na porzadku dziennym. To o czym w ogole rozmiawiac.
Yurek
18.01.2018 09:19
[quote="bartoszcze"]Polska też tradycje w wyścigach ma mizerne[/quote] Jak na realia PRL to wyścigi miały się u nas swego czasu całkiem nieźle. Nawet budowaliśmy dość udane bolidy F3. Przed wojną też nie było tragedii. GP Lwowa, Czaykowski.
mr_bean2000
18.01.2018 09:08
W sumie... to niech i będzie GP San Escobar. Dopóki nie będzie to kosztem klasycznych GP to mi nie przeszkadza.
bartoszcze
18.01.2018 08:43
[quote="Yurek"]Dyktatura i brak jakichkolwiek tradycji w sportach motorowych[/quote] Dyktatury zwykle nie były przeszkodą dla F1. Polska też tradycje w wyścigach ma mizerne, ale przecież nie pogniewalibyśmy się na GP Polski. Niemniej jeśli chodzi o takie argumenty, to przynajmniej wiadomo, że nie chodzi o "kto widział żeby w takim trzecim świecie", jak mniej więcej zabrzmiał jeden z komentarzy.
Yurek
18.01.2018 08:17
[quote="bartoszcze"]Co jest nie tak z Wietnamem, poza skojarzeniami o amerykańskich filmach?[/quote] Dyktatura i brak jakichkolwiek tradycji w sportach motorowych, ale w sumie ten sam problem miały Chiny. Wietnam raczej stać na F1. [quote="---"]ale wciąż na pewno nie kolorowo[/quote] W połowie krajów organizujących obecnie F1 nie jest kolorowo.
Mahilda111
18.01.2018 08:16
@bartoszcze Zero tradycji w motorsporcie. Staram się nie wypowiadać źle o Liberty, bo po prostu nie mieli czasu na wykazanie się, ale widzę, że na razie idą drogą Berniego, chcąc stawiać na takie lokalizacje. Znikła Malezja, ale wraca Francja i Niemcy, ci drudzy niewykluczone że na stałe, bo coraz głośniej o nowym porozumieniu z Nurburgringiem. W zanadrzu drugi wyścig w USA i Grand Prix Danii, ciekawe jak chcą to pomieścić. Przy obecnym formacie weekendu jak dla mnie 21 rund to już za dużo, dwa lata temu można było poczuć przesyt.
---
18.01.2018 08:13
@bartoszcze To jest jednak wciąż kraj komunistyczny. Może żyje się tam odrobinę lepiej niż w Chinach czy Kubie, o KRLD nie wspominając, ale wciąż na pewno nie kolorowo. To przykre mimo wszystko, że F1 powiększa i tak już stosunkowo spore grono organizatorów z krajów nagminnie łamiących prawa człowieka.
bartoszcze
18.01.2018 07:58
Co jest nie tak z Wietnamem, poza skojarzeniami o amerykańskich filmach?
Pavlos Le Paul
18.01.2018 07:23
Nie podoba mi się ta koncpecja. Nie wiem, może to moje poglądy, a może to że leseferyzm gospodarczy nie ma racji bytu w tworze zwanym F1.
Pauree
18.01.2018 07:21
Wietnam?! Matko Boska... Co dalej - Korea Północna, Grenlandia, Somalia?