Relacja z drugiego dnia testów w Barcelonie (zakończona)

Na czele tabeli Vettel. Kubica z siódmym czasem, między Gaslym i Sirotkinem.
27.02.1818:00
Szymkiewicz/Godula/Piórkowski
17322wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,


09:00 Przed nami drugi dzień zimowych testów w Barcelonie. Wczorajsze jazdy stały pod znakiem kilku niespodzianek i z pewnością należą do nich wysokie przebiegi zespołów korzystających z układów napędowych Renault, a także postawa Toro Rosso, które rozpoczęło współpracę Hondą. Czy dzisiejszy dzień będzie równie bezproblemowy?


Spory falstart zaliczyły ekipy McLaren oraz Force India. Stajnia z Woking po pięciu okrążeniach była zmuszona przerwać swój program jazd, ze względu na uszkodzenie nakrętki prawego tylnego koła, przez którą Fernando Alonso wypadł z toru i utknął w żwirowej pułapce. Hiszpan był w stanie powrócić do akcji dopiero na kilka minut przed przerwą na lunch, by później ostro nadrabiać straty. Z kolei Force India przejechało tylko 22 okrążenia, po incydencie Nikity Mazepina w czwartym zakręcie. Rosjanin wypadł z toru i najprawdopodobniej uszkodził model VJM11.

Mocno we znaki daje się również pogoda, ze względu na niską temperaturę powietrza oraz opady deszczu, które miały miejsce wczoraj po godzinie 17. Co ciekawe, późnym wieczorem w Barcelonie spadł śnieg, natomiast dziś rano termometry wskazują temperaturę 3 stopni Celsjusza. Jak informują osoby obecne na torze, nawierzchnia Circuit de Catalunya rozgrzana do 4 stopni jest sucha i możemy spodziewać się obecności opon typu slick już od pierwszych przejazdów.

Podobnie jak wczoraj, dzisiaj powinniśmy zobaczyć w akcji łącznie trzynastu kierowców. Mercedes rano ponownie skorzysta z usług Valtteriego Bottasa, by później przekazać jego obowiązki Lewisowi Hamiltonowi. Na podobny układ zdecydowano się znów w Renault oraz Williamsie. Tym razem dzień z francuskim producentem rozpocznie Carlos Sainz, by po południu do kokpitu mógł wskoczyć Nico Hulkenberg. Z kolei rano z Williamsem będzie pracował Siergiej Sirotkin, by po przerwie na lunch udostępnić bolid trzeciemu kierowcy - Robertowi Kubicy. W kontekście reszty stawki za sterami Ferrari powinniśmy ujrzeć Sebastiana Vettela, Maksa Verstappena w Red Bullu, Estebana Ocona w Force India, Pierre'a Gasly w Toro Rosso, Kevina Magnussena w Haasie, Stoffela Vandoorne'a w McLarenie oraz Charlesa Leclerca w Sauberze.


10:00 Zaraz po oficjalnym rozpoczęciu sesji na torze zameldowały się bolidy ekip Haas, Williams, Toro Rosso, Ferrari oraz Sauber. Cała piątka tradycyjnie udała się na okrążenia instalacyjne w celu skontrolowania wszystkich systemów. Jak stwierdził Kevin Magnussen debiutujący dziś za sterami VF-18: Bolid spisuje się dobrze, ale jest ekstremalnie zimno!. Co ciekawe, mimo suchej nawierzchni, część zespołów wysłała swoich kierowców na tor na przejściowym ogumieniu. Byli to m.in. Sebastian Vettel, Carlos Sainz oraz Stoffel Vandoorne.

Do 9:35 jedynym zespołem, który jeszcze nie wyjechał z garażu było Force India. Mimo to ekipa również dołączyła do akcji zapowiadając intensywne prace nad aerodynamiką VJM11. Przed stajnią z Silverstone wiele do nadrobienia, ponieważ wczoraj po przygodzie Mazepina straciła całe po południe. Z kolei na torze panuje względny spokój przez bardzo niską temperaturę oraz mało przyczepną nawierzchnię, na co zwrócił uwagę Siergiej Sirotkin pracujący tego ranka z Williamsem. Największym przebiegiem do godziny dziesiątej może poszczycić się Valtteri Bottas, który sprawdza Mercedesa W09 na przejściówkach i pokonał łącznie 4 okrążenia instalacyjne. Cała nadzieja w słońcu, które dyskretnie wychodzi zza chmur...

11:00 Tuż po godzinie 10:00 ciszę na torze przerwał Siergiej Sirotkin, który wykonał kilka okrążeń Williamsem FW41 na pełnych deszczówkach. Niedługo później garaż opuścił Esteban Ocon z Force India na ultra miękkich oponach, co znów demonstruje z jak niecodziennymi warunkami na torze muszą radzić sobie kierowcy. Większość ekip realizująca krótkie przejazdy decyduje się korzystać z ogumienia na mokrą nawierzchnię, które szybciej osiąga optymalną temperaturę pracy i zapewnia większą przyczepność. Z pewnością bardzo pozytywną informacją jest wzrastająca z każdą minutą temperatura nawierzchni, która w tej chwili wynosi około 10 stopni Celsjusza.

Pierwsze mierzone okrążenie tego dnia przejechał Carlos Sainz za kierownicą Renault R.S.18. Hiszpan o 10:15 okrążył Circuit de Catalunya na przejściowym ogumieniu w czasie 1:34,177. Dwadzieścia minut po nim na tablicy wyników pojawił się Valtteri Bottas z czasem 1:50,760 i rezultat Fina został osiągnięty na miękkich oponach. Z kolei na torze instalacyjne okrążenia wykonywał Sebastian Vettel z... Zamontowanymi światłami LED na obu krańcach dyfuzora swojego Ferrari!





Bardzo ważna decyzja zapadła tuż przed zakończeniem drugiej godziny zajęć. Ekipy zdecydowały się dzisiaj zrezygnować z oficjalnej przerwy na lunch, ponieważ między 13:00 a 14:00 spodziewane są najlepsze warunki atmosferyczne na torze. Przy tak niskiej temperaturze tego rana zespoły nie chcą stracić okazji do zebrania choć trochę miarodajnych informacji na temat najnowszych bolidów.

12:00 Trzecia godzina dzisiejszych jazd rozpoczęła się od poprawienia rezultatu przez Carlosa Sainza, który na miękkich oponach najpierw okrążył tor w 1:26,274, a na następnym kółku ustanowił czas 1:25,059. Na kolejne mierzone okrążenie zdecydował się również Valtteri Bottas, lecz jego wynik wciąż był daleki od ideału - 1:43,750.

W porównaniu do wcześniejszych godzin sytuacja odnośnie natężenia ruchu na torze absolutnie nie uległa zmianie. Prócz Sainza i Bottasa, na pojedyncze kółka wyjeżdżali z garaży tylko Sirotkin, Leclerc oraz Gasly. Po instalacyjnym okrążeniu tuż po rozpoczęciu sesji, na torze ani razu nie pojawili się Max Verstappen z Red Bulla oraz Kevin Magnussen z Haasa, oczekujący na znaczną poprawę warunków.


Tymczasem w motorhome Williamsa doszło do spotkania dziennikarzy z Claire Williams, która potwierdziła, że Robert Kubica podczas swoich trzech występów w piątkowych treningach zastąpi Siergieja Sirotkina. Przypominamy, iż dzisiaj po południu powinniśmy zobaczyć Polaka w akcji, choć patrząc na temperaturę powietrza (2℃) oraz toru (10℃) w Barcelonie, mamy wątpliwości, czy trzeci zawodnik stajni z Grove pokona większą liczbę kilometrów.

O 11:50 na tor powrócił Valtteri Bottas, który tym razem postanowił znacznie przyspieszyć i na trzecim mierzonym okrążeniu wskoczył na czoło tabeli z rezultatem 1:23,361. Następne podejścia zawodnika Mercedesa przynosiły kolejne mocne rezultaty i ostatecznie przy jego nazwisku widnieje czas 1:20,806, który jest gorszy od wczorajszego wyniku najszybszego Ricciardo o 0,7 sekundy. Ponadto Fin może pochwalić się największym dystansem, liczącym do południa 25 okrążeń.

13:00 Kolejna godzina jazd ponownie przyniosła lekką poprawę warunków na torze, co zaowocowało lepszymi czasami w czołówce. Najpierw na pierwsze miejsce wskoczył Vandoorne, a później Bottas z wynikiem 1:20,270.

Kierowcy coraz śmielej pojawiali się na torze, jednak w dalszym ciągu nie były to oszałamiające dystanse. Ponad 40 kółek póki co przejechali Sirotkin i Bottas.

Tymczasem Red Bull potwierdził przyczynę swoich wcześniejszych problemów. Doszło do wycieku w systemie paliwowym, co obecnie jest sprawdzane i naprawiane. Co ciekawe, kolejny udany pod kątem niezawodności dzień zaliczało Toro Rosso wraz z Hondą i trzeba przyznać, że Japończycy wykonali naprawdę solidną pracę na tym polu. Kwestią otwartą zostają osiągi, ale ich na pewno nie poznamy przy dzisiejszych arktycznych warunkach.

14:00 Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dzisiaj w Barcelonie nie mieliśmy przerwy na lunch. Dlatego też zawodnicy kontynuowali przejazdy. Jednak najważniejszą informacją był incydent Leclerca, który wypadł z toru w czwartym zakręcie. Zielona flaga powróciła na 10 minut przed godziną 14:00.

Pogoda przyczyniła się do kolejnych zmian planów. Mercedes postanowił, iż Bottas będzie dzisiaj za kierownicą bolidu przez cały dzień i nie zmieni go Lewis Hamilton. Pomimo braku przerwy, McLaren poinformował o chwili odpoczynku Vandoorne'a. W tym czasie jeśli Williams nie zmieni planów, szykuje nam się niedługo wyjazd na tor Roberta Kubicy.

Embed from Getty Images

15:00 Verstappen powrócił do pracy na pośrednich oponach i poprawił swój czas na 1:22,849s. W tym samym momencie pierwszy przejazd składał Kevin Magnussen z Haasa, który zszedł do poziomu 1:23,8s i przesunął się w tabeli przed Leclerca. Do zmian dochodziło również w górze klasyfikacji. Wspomniany wcześniej Verstappen awansował na czwarte miejsce, a Vettel na pierwsze z wynikiem 1:20,168s.

Krótko po tym, w okolicach godziny 14:15, sesja została przerwana wywieszeniem czerwonych flag w związku z wypadnięciem z toru Sebastiana Vettela. Niemiec stracił kontrolę nad swoim bolidem pokonując zakręt numer dwa. Kierowca Ferrari nie zakopał się w żwirze i wolnym tempem powrócił do garażu. Służby sprawnie przystąpiły do uprzątnięcia toru, a zajęcia zostały wznowione o 14:19. Zespoły nie spieszyły się z powrotem do pracy.

Z garażu wyjechał początkowo jedynie Ocon - po kilku wolniejszych kółkach Francuz uzyskał swój osobisty rekord: 1:21,997s, korzystając z miękkich opon. Realizację programu kontynuowali Bottas (dłuższy przejazd) i Verstappen. Poprawie ulegały warunki pogodowe - w ciągu godziny temperatura toru wzrosła z 10 do 18 stopni Celsjusza. Tymczasem w garażu Williamsa trwały przygotowania bolidu FW41 do wyjazdu Roberta Kubicy. Pięć minut przed 15:00 Vettel powrócił do jazdy na miękkich oponach i rozpoczął swój stint od rezultatu 1:23,541s.

15:03 Robert Kubica wyjechał na tor.




16:06 Pierwsza godzina jazd Kubicy upłynęła pod znakiem coraz bardziej konkurencyjnych czasów okrążeń. Rezerwowy kierowca regularnie notował lepsze rezultaty, dochodząc do poziomu 1:21,495s i wyprzedzając Siergieja Sirotkina, który swój osobisty rekord także uzyskał na miękkim ogumieniu.

Vettel i Bottas zeszli poniżej bariery 1m20s sekund. Na torze od dwóch godzin nie pojawiał się bolid McLarena, za którego sterami zasiada czwarty kierowca tabeli - Stoffel Vandoorne. Inżynierowie stajni z Woking zmagali się z przegrzewaniem tylnych partii bolidu, prawdopodobnie z powodu awarii układu wydechowego (zdjęcie poniżej).

Na kwadrans przed godziną szesnastą postępy zaczął notować Leclerc, który dotąd zamykał klasyfikację sesji. Monakijczyk osiągnął w końcu pułap 1m21s i przesunął się przed Kevina Magnussena z Haasa. Przed szesnastą na torze ponownie pojawił się Kubica, który rozpoczął swój przejazd od kilku wolniejszych okrążeń, których celem było dogrzanie kompletu miękkiego ogumienia.




17:00 Przedostatnią godzinę zajęć otworzył wyjazd na tor Maxa Verstappena, który w tym czasie, ze względu na poranne problemy z układem paliwowym bolidu, miał na swoim koncie zaledwie 38 okrążeń. Holender korzystał z pośredniego ogumienia i kręcił czasy na poziomie 1m20s i po pewnym czasie zbliżył się do czwartego w tabeli Vandoorne'a na 0,001s. Na 90 minut przed końcem wtorkowych zajęć największa liczba pokonanych okrążeń widniała przy nazwiskach Bottasa (90), Vettela (85) i Leclerca. Na drugim biegunie znajdowali się testujący od popołudnia Kubica (31), Magnussen (32) i Vandoorne).

Na tym etapie sesji tor mieli dla siebie wyłącznie Vettel, Verstappem i Kubica. Osiem minut później tor świecił już jednak pustkami, a co więcej w mediach społecznościowych przekazywano informacje o pierwszych płatkach śniegu, jakie dostrzeżono dzisiaj pod Montmelo.

Temperatura spadała - asfaltowa nawierzchnia była "rozgrzana" do zaledwie 8 stopni Celsjusza. Prognozy pogody na środowy poranek szacują jednak prawdopodobieństwo wystąpienia opadów śniegu na 80 procent. W najcieplejszym momencie dnia słupki rtęci mają dobić do ośmiu kresek.





18:00 Pierwszych dziesięć minut finałowej godziny nie przyniosło zbyt wiele akcji na torze. Dopiero po ich upływie z garażu Mercedesa wyjechał na przejściowych oponach Valtteri Bottas. Gdy po niespełna trzech minutach Fin powrócił do alei serwisowej, do pracy przystąpił Robert Kubica, którego Williams był wyposażony w deszczowe ogumienie. Po zakończeniu tego przejazdu stan pokonanych okrążeń Polaka wynosił 39. Przez pewien czas na torze przebywał także Verstappen, korzystający z "zielonych" Pirelli Cinturato.

Dwadzieścia minut przed finiszem zajęć na ostatnie kółka wyjechali Vettel i Gasly, także mający w swych bolidach przejściówki. Niemiec zjechał wkrótce do boksów, gdzie Ferrari wykonało próbny pit-stop. Ciszę na torze przerwał Robert Kubica, który na deszczowych oponach notował czasy zbliżone do 1m32s. W ostatnich chwilach na krótkie przejazdy wybrali się jeszcze Ocon, Verstappen, Gasly i Magnussen.

Serdecznie dziękujemy za wspólne śledzenie drugiego dnia testów. Relacja z trzeciej sesji rozpocznie się jutro o godzinie 9:00. Zapraszamy na [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color].
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Sebastian Vettel (5)Ferrari SF71H981:19,673
2Valtteri Bottas (77)Mercedes W09941:19,9760,303 0,303
3Stoffel Vandoorne (2)McLaren Renault MCL33371:20,3250,652 0,349
4Max Verstappen (33)Red Bull TAG-Heuer RB14671:20,3260,653 0,001
5Carlos Sainz (55)Renault R.S.18651:21,2121,539 0,886
6Pierre Gasly (10)Toro Rosso Honda STR13821:21,3181,645 0,106
7Robert Kubica (40)Williams Mercedes FW41481:21,4951,822 0,177
8Siergiej Sirotkin (35)Williams Mercedes FW41521:21,8222,149 0,327
9Esteban Ocon (31)Force India Mercedes VJM11791:21,8412,168 0,019
10Charles Leclerc (16)Sauber Ferrari C37811:22,7213,048 0,880
11Kevin Magnussen (20)Haas Ferrari VF-18361:22,7273,054 0,006

KOMENTARZE

25
DBR
28.02.2018 07:03
[quote="oxiplegatz"][/quote] tak - było to widoczne w końcówce live streamingu puszczanego przez Polaków, gdy zaczął już pruszyć śnieg - zapewne z ostrożności niektórzy nie ryzykowali i wybierali płynniejszy zakręt - pytanie czy to wpływało na czasy - w tamtych warunkach już chyba nie - nie wiadomo też czy w ogóle ten "objazd" dawał jakikolwiek zysk czasowy.
marios76
27.02.2018 07:02
@oxiplegatz , @bartoszcze Jest trzecie rozwiazanie- kręcę taki a taki czas, ale żeby inni nie widzieli jakie naprawdę było tempo- przyjeżdżam innym fragmentem toru. Oczywiście, aby nie zwolnić a jechać cały czas w odpowiednim tempie. W grę może wchodzić też sprawdzenie danych opon, na nienagumowanej części toru. Nie wiem tylko ilu kierowcówto zzrobiło, w jakich okolicznościach.
bartoszcze
27.02.2018 06:20
@oxiplegatz Przypuszczam, że - zwłaszcza w tych zimnych warunkach - to była kwestia hamowania i przyczepności.
oxiplegatz
27.02.2018 04:41
Z tego co dziś zauważyłem niektórzy kierowcy przejeżdżają przez ostatnią szykanę na torze Catalunya, inni zaś jadą starą nitką toru ją omijając. Wiem, że to tylko testy...
piwo
27.02.2018 04:40
Czasy Kubicy z jego wyjazdu. Jak widać paliwa sporo. 1:24.0 1:22.3 1:21.4 1:21.7 1:21.9 1:22.5 1:23.6 1:23.3 1:23.6 1:23.0 1:23.4 1:23.2 I prędkości maksymalnej potwierdzające kto ile miał paliwa. http://kibicrajdowy.pl/files/pr%C4%99dko%C5%9Bci%20maksymalne%20barcelona%20test%20kubica.jpg Robert Kubica - 1:21.485 Siergiej Sirotkin - 1:21.822 Lance Stroll - 1:22.452
marcelo92
27.02.2018 03:31
Wszyscy smieja sie z tego fatum Alonso, no ale pech chyba nigdy go nie opuści :D, Honda laka kolko za kolkiem. Oczywiscie pewnie odstaja osiagami, ale w kwestii niezawodnosci poszli mocno do przodu.
michal132
27.02.2018 03:22
@marcelo92 problem z wydechem czy coś tam
marcelo92
27.02.2018 03:09
Czemu Mclaren robi tak malo okrążeń ?
Gryfolud
27.02.2018 03:08
https://www.youtube.com/watch?v=kiHnqKsdTms Nowy link tamta transmisja się zakończyła. Miłego oglądania testów :)
michal132
27.02.2018 02:47
@sneer coś z wydechem im się stało i przegrzała się osłona silnika
sneer
27.02.2018 02:45
Mc Laren po raz kolejny w formie... dochodzę jednak do wniosku, że to nie Honda była powodem problemów.
michal132
27.02.2018 02:01
@Mahilda111 Bo Martini zerwało rozmowy ;)
Mahilda111
27.02.2018 01:54
@michal132 A jakoś dopiero dzisiaj to się stało faktem :)
michal132
27.02.2018 01:48
@Mahilda111 Rekinie biznesu o tym że Martini może odejść było wiadomo już od połowy ubiegłego sezonu ;)
Mahilda111
27.02.2018 01:45
Rekiny biznesu, powiem wam coś. Sirotkin nagle stał się tak atrakcyjny dla Williamsa, ponieważ zespół musiał mieć cynk, że stracą spore źródełko kasy w postaci Martini. Takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień, a najlepiej na to wskazuje radykalna zmiana kryteriów przy wyborze zawodników na sezon 2018. Gdyby była perspektywa zatrzymania Martini, z pewnością liczyliby się z ich wymaganiami.
michal132
27.02.2018 01:38
@marios76 Obecnie Williams to taka równia pochyła jak Sauber i też kobitka władzy. Sauber chyba powoli wychodzi na prostą po zmianie zarządu ale w Williamsie taka zmiana jest raczej nie możliwa
sneer
27.02.2018 01:25
No wiem, mnie nie musisz przekonywać. Marketingowo sponsorowanie kierowców innych niż grupa docelowa to zmarnowane pieniądze. A mogło być: pij Martini, będziesz wielki.
marios76
27.02.2018 01:18
@michal132 , @sneer Kiedys pisalem, ze bez Kubicy Martini im podziekuje... Mieli wymog ze kierowca ma miec 25lat, ale woleli kase z Rosji niz z Wloch... A Kubica we Wloszech jest znany i lubiany- to i Williams by marketingowo wyszedl lepiej, sportowo chyba tez, a wizerunkowo na pewno. Chyba kobiety we wladzach zespolow, to jednak nie to :/
sneer
27.02.2018 12:37
No, współpraca z Williamsem sensu nie ma. Marketingowo i sportowo non stop strzelają sobie w stopę.
michal132
27.02.2018 12:10
@marios76 jest już na głównej news. chyba stwierdzili że szkoda kasy pompować jak reklama słaba
marios76
27.02.2018 12:02
@michal132 Co wkurzyli sie na maloletni sklad? ;) Masz to z jakiegos zrodla, czy tylko osobiste przypuszczenia??
nate
27.02.2018 09:22
@marion6660 Zgadza się. Temperatura toru jest wyższa i dochodzi do 10 stopni.
marion6660
27.02.2018 09:15
Czy na torze temperatura wynosi 1 stopień ?
gizmo7299
27.02.2018 09:14
https://www.f1today.net/en/live/f1/236360/follow-live-the-second-day-of-the-first-test-in-2018
michal132
27.02.2018 08:15
Martini po sezonie 2018 nie będzie już sponsorem Williamsa