Ricciardo i Verstappen z reprymendami po GP Azerbejdżanu
Sędziowie uznali, że za kolizję odpowiedzialni są obaj kierowcy
29.04.1818:34
4861wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sędziowie zdecydowali się udzielić reprymendy Danielowi Ricciardo oraz Maksowi Verstappenowi za kolizję podczas wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu.
Na czterdziestym okrążeniu zmagań w Baku doszło do kolizji między zawodnikami Red Bulla na prostej startowej, gdy Verstappen podczas obrony pozycji dwukrotnie zmienił pozycję na torze, a Ricciardo nie zdołał wyhamować. W rezultacie obaj kierowcy odpadli z dalszych zmagań, co jest już drugim takim przypadkiem w sezonie 2018.
Sędziowie jeszcze w trakcie wyścigu ogłosili, iż przeanalizują ten incydent. Ostatecznie nie zdecydowali się nakładać kar na kierowców Red Bulla, uznając, że obaj ponoszą odpowiedzialność za tę kolizję. Z oficjalnego komunikatu FIA dowiadujemy się, że w interpretacji sędziów Verstappen przyczynił się do zderzenia dwukrotną zmianą toru jazdy, natomiast Ricciardo zbyt późnym hamowaniem.
Z kolei ekipa Red Bull Racing nakazała swoim kierowcom stawienie się w fabryce w Milton Keynes, w celu złożenia osobistych przeprosin wszystkim pracownikom.
Sędziowie zdecydowali się udzielić reprymendy Danielowi Ricciardo oraz Maksowi Verstappenowi za kolizję podczas wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu.
Na czterdziestym okrążeniu zmagań w Baku doszło do kolizji między zawodnikami Red Bulla na prostej startowej, gdy Verstappen podczas obrony pozycji dwukrotnie zmienił pozycję na torze, a Ricciardo nie zdołał wyhamować. W rezultacie obaj kierowcy odpadli z dalszych zmagań, co jest już drugim takim przypadkiem w sezonie 2018.
Sędziowie jeszcze w trakcie wyścigu ogłosili, iż przeanalizują ten incydent. Ostatecznie nie zdecydowali się nakładać kar na kierowców Red Bulla, uznając, że obaj ponoszą odpowiedzialność za tę kolizję. Z oficjalnego komunikatu FIA dowiadujemy się, że w interpretacji sędziów Verstappen przyczynił się do zderzenia dwukrotną zmianą toru jazdy, natomiast Ricciardo zbyt późnym hamowaniem.
Z kolei ekipa Red Bull Racing nakazała swoim kierowcom stawienie się w fabryce w Milton Keynes, w celu złożenia osobistych przeprosin wszystkim pracownikom.
KOMENTARZE