Verstappen także otrzymał silnik Renault w najnowszej specyfikacji

Red Bull jest zadowolony z pracy ostatniej ewolucji jednostki przygotowanej przez inżynierów z Viry.
01.09.1814:16
Nataniel Piórkowski
1466wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen został kolejnym kierowcą, który otrzymał do dyspozycji specyfikację C silnika Renault.

W piątek zespołowy kolega Verstappena z Red Bulla - Daniel Ricciardo, rozpoczął korzystanie z kompletu nowych elementów jednostki, ściągając na siebie karę startu do GP Wloch z końca stawki.

Ostatnia wersja silnika Renault zebrała na tyle pozytywne oponie, że w sobotę znalazła się ona w bolidzie drugiego z kierowców stajni z Milton Keynes. To trzeci w tym roku nowy silnik zamontowany z bolidzie #33 - z tego względu na Holendra nie zostaną nałożone żadne kary cofnięcia na starcie.

Według niepotwierdzonych doniesień podczas testów na hamowni silnik w specyfikacji C pracował lepiej na paliwie ExxonMobil stworzonym dla Red Bulla, niż tym wykorzystywanym przez fabryczny team Renault Sport. Kierowcy ekipy z Enstone nie korzystają jeszcze z najnowszych poprawek jednostki ze względu na obawy związane z niezawodnością. Celem francuskiego teamu jest bowiem wyjście górą z zaciętej walki o czwarte miejsce w mistrzostwach konstruktorów.

Szef Red Bull Racing - Christian Horner podkreślał: Wygląda na to, że silnik spełnił pokładane w nim oczekiwania. To zachęcające. Mamy nadzieję, że będzie pracował bez problemów przez tesztę weekendu. Nie wygląda na to, że problemem może być nasze paliwo. Wydaje mi się, że Renault może znajdować się pod tym względem w nieco gorszej sytuacji. Oczywiście jednak jeśli jest jakakolwiek potencjalna przewaga, to trzeba z niej korzystać.

Brytyjczyk nie ukrywał jednak, że przed końcem sezonu zarówno Ricciardo jak i Verstappen otrzymają kary za kolejne wymiany silników. Każdy z nich otrzyma co najmniej raz karę cofnięcia na starcie.

W sobotę rano nowy silnik spalinowy został zamontowany także w bolidzie Marcusa Ericssona. To czwarty tego typu element użyty przez kierowcę Saubera w trakcie bieżącego sezonu. Stąd nałożona na niego kara cofnięcia o dziesięć pozycji na starcie niedzielnej rywalizacji na Monzy.