Whiting: Nie ma planów, aby opóźnić wprowadzenie nowych przepisów

FIA, Liberty i zespoły pracują nad finalizacją regulacji, które mają wejść w życie w sezonie 2021.
15.10.1814:57
Nataniel Piórkowski
1941wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charlie Whiting zapewnia, że pomimo przeciągających się dyskusji władze Formuły 1 nie biorą pod uwagę opóźnienia wprowadzenia poważnych zmian w przepisach.

Zgodnie z planami Międzynarodowej Federacji Samochodowej i Liberty Media w sezonie 2021 ma dojść do daleko idących zmian w regulacjach technicznych i sportowych. Wiele zespołów zwraca jednak uwagę na fakt, iż rozmowy na temat nowych przepisów są mało owocne. Nadal nie ustalono żadnych konkretów w sprawie jednostek napędowych czy zasad podziału nagród finansowych.

Na początku września prezes FIA - Jean Todt przekonywał, że Federacja jest blisko potwierdzenia nowych regulacji. Podczas wyścigowego weekendu na Suzuce szef Toro Rosso - Franz Tost przyznał jednak, że sport ma coraz mniej czasu na przygotowanie się do nadchodzącej rewolucji technicznej.

Tymaczasem dyrektor wyścigów Formuły 1 z ramienia FIA - Charlie Whiting uspokaja: Finalizacja przepisów zajmuje nieco więcej czasu niż pierwotnie oczekiwaliśmy. Wciąż prowadzimy rozmowy z zespołami. W ubiegłym tygodniu przedyskutowaliśmy wiele tematów podczas posiedzenia Grupy Strategicznej. Cały proces trwa. Tak, zmiany zostaną wprowadzone w 2021.

KOMENTARZE

2
christoff.w
15.10.2018 09:46
Ciekawe kto ile podpłaci by wiedzieć co to za zmiany?
rno2
15.10.2018 01:33
Z tego co kojarzę, to ze zmian wypada nowa generacja silników, która ma być odroczona na sezon 2022. Jaki ma zatem sens robienie 2 rewolucji rok po roku?