Szwarcman wygrywa główny wyścig Formuły 3 we Włoszech

Lider klasyfikacji generalnej Formuły 3, Robert Szwarcman pokonał dziś Marcusa Armstronga i zwyciężył podczas głównego wyścigu na Monzy. Wygraną jednak przyćmił straszny wypadek Alexa Perniego w Parabolice.

Już wczoraj weekend rozpoczął się dość chaotycznie, gdyż piętnastu kierowców zostało ukaranych za zbyt wolną jazdę w kwalifikacjach.

Obecny mistrz niemieckiej F4, Lirim Zendeli objął prowadzenie po starcie, jednak został uderzony przez Christiana Lundgaarda na trzecim okrążeniu. Lundgaard musiał zjechać i zmienić uszkodzone skrzydło, a na tor wrócił na 15. pozycji, podczas gdy Zendeli wycofał się z rywalizacji.

To pozwoliło Armstrongowi wyjść na prowadzenie po starcie z siódmej pozycji i agresywnej jeździe na początku wyścigu. Jednak na sześć okrążeń do mety Szwarcman zaatakował Armstronga i przesunął się na pozycję lidera. Dalsza walka nie trwała długo, gdyż wypadek Peroniego zmusił do wyjazdu samochód bezpieczeństwa na trzy kółka przed metą.

Peroni uderzył w krawężnik na poboczu zakrętu Parabolica i został wystrzelony w powietrze z niesamowitą siła, a wylądował do góry podwoziem na barierkach ochronnych. Udało mu się opuścić samochód, jednak został zabrany do szpitala w celu wykonania rutynowych badań.

Jehan Daruvala, który nie mógł używać DRS w wyścigu uzupełnił podium. Szwarcman posiada obecnie przewagę 35 punktów w klasyfikacji generalnej na Daruvalą, a do końca sezonu zostały trzy wyścigi.

Junior Hondy, Yuki Tsunoda popisał się dobrą jazdą po początkowym przestrzeleniu szykany Roggia i uplasował się na czwartym miejscu. Tsunoda jechał przed Richardem Verschoorem, który miał kłopoty z prędkością maksymalną, przez co nie był w stanie atakować.

Pedro Piquet zgarnął szóste miejsce, a Jake Hughes po starcie z osiemnastego pola przebił się na siódme miejsce. Liam Lawson dojechał ósmy, co oczywiście zapewnia mu jutro start z pole position. Ostatnie punktowane pozycje zajęli dzisiaj Fabio Scherer i Logan Sargeant.