Brawn obwinia Fisichellę o spowodowanie pęknięcia opony

Myślę, że Giancarlo przycisnął oponę w aucie Michaela, kiedy ten go wyprzedzał, powiedział
22.10.0621:42
MDK
1570wyświetlenia

Dyrektor techniczny teamu Ferrari Ross Brawn obwinił kierowcę zespołu Renault Giancarlo Fisichellę o spowodowanie pęknięcia opony, co unicestwiło nadzieje Michaela Schumachera na zwycięstwo w jego ostatnim Grand Prix w Formule 1.

"Nie wydaje mi się, abyśmy mogli zrobić coś lepiej. Jest to po prostu frustrujące z punktu widzenia klasyfikacji konstruktorów, ponieważ z całą pewnością mieliśmy bardzo szybkie auto w dniu dzisiejszym." - powiedział Brawn w wywiadzie dla niemieckiej telewizji Premiere w Brazylii.

"Myślę, że Giancarlo przycisnął oponę w aucie Michaela, kiedy ten go wyprzedzał i tym samym zepsuł nasz wyścig. Tak więc jest to bardzo niefortunne, ponieważ mieliśmy do tego momentu najszybsze auto w stawce".

Schumacher odchodzący z siedmioma tytułami mistrza świata i 91 wygranymi wyścigami, ukończył zawody na czwartej pozycji, po tym jak spadł w pewnym momencie na ostatnie miejsce w stawce. Powtórka telewizyjna nie rozstrzygnęła, czy między autami doszło rzeczywiście do kolizji.

Niemiec zaliczył defekt tuż po wyprzedzeniu Fisichelli w walce o piąte miejsce podczas dziewiątego okrążenia. Zespół Renault obronił zdobyty przed rokiem tytuł mistrzów świata konstruktorów.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

36
zitol
24.10.2006 02:52
Zibon widać że ogladałeś wyścig na TV 4.. oni coś gadali o tarce stąd twoja wiedza... Przecież przy hamowaniu blokują się tylko przednie koła.. bo tak jest ustawiony balans hamowania... Widziałeś kiedyś żeby od jednego przyblokowania (przodu na dodatek) rozwalała się opona ? Ja nie.. tym bardziej że był to początek wyścigu... I nie wymądrzaj się sam nie mająć zbyt dużej wiedzy..
zibon
24.10.2006 02:47
no chyba żeby blokowanie miało miejsce na tarce - wtedy każda opona może się uszkodzić
Bablo
24.10.2006 01:21
ee ja mówie o defekcie Raikonena. a pozatym najbardziej się ścierają się przednie opony przy blokowaniu kół i należy jeszcze wspomnieć o tym że to był początek wyścigu i nie pekła by nowa opona tak szybko..
zibon
24.10.2006 07:40
Bablo, pomijając kwestię potwierdzonego już kontaktu, czy uważasz, że od zblokowania uszkadzają się tylko przednie opony? O jakim mądrkowaniu mówimy?
Bablo
23.10.2006 06:26
tak tylko że wtedy urwało mu zawieszenie z powodu zcentrowania opony, a pozatym to była przednia opona =] a nie tylna więc niema co się mądrkować, a pozatym nawet flavio stwierdziłze Fisico uszkodził oponę ale to byłtylk ozwykły incydent wyścigowy
zibon
23.10.2006 03:11
Al bundy, Gibona ci wybaczam. Jak to na czym? Jesteś laikiem jeśli chodzi o F1? Zacząłeś oglądać jak Kubica zaczął jeździć? Gdybyś cokolwiek wiedział na temat F1 nie zadawałbyś takich pytań. Poszukaj sobie na necie wyścigu, w którym Raikonnen w zeszłym roku zblokował koła tak jak Schumi wczoraj i zobacz jakie to miało skutki.
al_bundy_tm
23.10.2006 01:34
Gibon na czym ten blad M.Schumachera mial niby polegac, czyzby na tym ze wyprzedzal Renault? :P
Bablo
23.10.2006 01:34
zoolwik ----> z takimi komentami idź na onet, nie dość ze offtopic to kurde cały cały czas Kubica to Kubiaca tamto... A wracając do tematu, nie roztrzygniemy ale ja jestem zdania że jednak doszło do kontaktu i tu poazuje klasę SCHU bo jak było z Raikonenem bardzo podobnie, ale nie doszło pomiezynim ido kaontaktu, a Fisico no cóż tu są zdania podzielone. A i pozatym jeżeli dobrze widziałem to ten elemetn to był ten badziew wystajacy przed tylnie koła więc to nie jest najważniejszy element aerodynamiczny, bez którego da radę jechać
zibon
23.10.2006 12:14
Ja osobiście nie widziałem aby doszło do kontaktu Fisico i Schumiego. Widziałem za to jak Schumi zblokował koła na długi moment. Jak wspomniano w artykule " Powtórka telewizyjna nie rozstrzygnęła, czy między autami doszło rzeczywiście do kolizji". Na jakiej więc podstawie Falarek twierdzisz, że fakt taki miał miejsce? Nie ma co szukać winy Fisico tylko uznać błąd Schumiego.
DANI
23.10.2006 09:44
Mi sie wydaje ze powodem mogl byc jakis odlamek z bolidu Rosberga ktory nie zostal uprzatniety w czasie SC zreszta to teraz niewazne,szkoda bo SCHUMI pojechal wspaniale nalezalo mu sie zwyciestwo i czuje ze jest taka mozliwosc ze zobaczymy go jeszcze za rok lub dwa na najwyrzszym podium.
Mariusz
23.10.2006 08:56
Uważam, że nie ma co obwiniać Fisico. Według mnie to był zwykły incydent na torze. Ferrari przegrało walkę i czas sobie to uświadomić.
pawlos
23.10.2006 08:52
Większą moc silnika u Fisico było widać po większej od Alonso o parę km prędkości maksymalnej. Gdyby miał taki motor jak Alonso to pewnie skończył by poza punktowaną ósemką.
zoolwik
23.10.2006 08:34
Jak juz ktos mialby cos zarzucac komus, to bardziej Kubica Speedowi bo malo nie zostal wgnieciony w bande, cud ze Kubek w ogole dojechal na swojej pozycji na mete.
Falarek
23.10.2006 08:26
Nikt tu przeciez nie ciska jakiś gromow na Fisichellę za to ze miał kontakt z mistrzem ale fakt taki zaistniał. Zwykły racing accident. Ale Szumi potem sie odegrał z nawiązakam gdzie biedny Giancarlo sie skompromitował. Co on robi nadal w Renault to ja nie wiem. Najzabawniejsze jest jeszce to ze to Fisichela mial samochód w najsilneijszej specyfikacji silnika natomiast Alonos miał starszą wersję przykręcona aby wyeliminowac ryzyko defektu a wyniki na torze mówią wszytko. Alonos poprostu go zmasakrował w tym sezonie. Widać jak jets róznic amiędzy nimi tak samo De La Rosa przy Kimim. Inna liga kierowców.
Jacenty_F1
23.10.2006 07:28
W zeszłym roku studzienka w tym Fisco a w przyszłym na pewno PO będzie winna że Ferrari czy McLarenowi nie wyszło. Gratulacje Renault kawał dobrej roboty. Gratulacje dla Alonso. Ciekawe czy będzie w stanie odbudować potęgę McLarena tak jak kiedyś Michael odchodząc z Benettona odbudował potęgę Ferrari a potrzebował na to aż cztery lata.
Zombie
23.10.2006 06:14
to był zwykły wypadek bez czyjejkolwiek winy. można oczywiście obwiniać zawodników że doszło do kontaktu ale to bez sensu
dz
23.10.2006 05:30
nie ma co ten wyścig był jednym z najlepszych jakie widziałem w wykonaiu Schumachera był poza konkurencją , rok temu jeszcze bym się cieszył z emerytuy MSCH ale teraz strasznie żałuje ze odszedł .
andy
23.10.2006 05:22
tak gada jakby schumacher nigdy w swej karierze nikogo nie zdemolował na torze
GTC
22.10.2006 11:09
Fisico uderzył dość mocno w tylne koło bolidu schumiego, widać to dokładnie! Miał mnóstwo szczęścia że jakimś cudem nie uszkodził przedniego skrzydła. Fisichella to cienki kierowca widać to od dłuższego czasu. A Renault niiech się razem z Flavio cieszą bo w przyszłym sezonie ich radość się skończy. Widać to po dyspozycji w Brazylii, Mclaren i Honda deptają coraz bardziej po piętach, a Ferrari samotnie odjeżdża w siną dal...
troni
22.10.2006 10:36
fisichella jest zwyklym cieniasem i bardzo przecietnym kierowcą!!
Falarek
22.10.2006 10:27
A podobno Fisichella jak jeździł w Sauberze i Jordanie był uznawany za jednego z najszybsyzch tylko nie miejący szczęscia do dobrego smaochodu. Teraz ma dobry samochód i widać o pokazuje.
JaJacek
22.10.2006 10:19
zgf1, trafiłeś w sedno. flavio chyba stracił rozum. a za rok młody kovalainen go bedzie prał aż miło i wtedy go naprawdę zwolnią.
zgf1
22.10.2006 09:55
Fisi jezdzi jak kaleka, przeciez Alonso go deklasuje zawsze, jak Flavio takiego kelnera mogl wziac na kolejny sezon?
m.j.m
22.10.2006 09:47
Fisico zachował się jak ostatni burak !!! I tak został wyprzedzony więc,powinien odpuścić i nie doprowadzać do kontaktu.
rafaello85
22.10.2006 09:04
Mnie też się wydaje, że kontakt był. No, ale nie wierzę, że Fisichella zrobił to celowo. Po prostu incydent wyścigowy, jednakże brzemienny w skutkach dla Michaela i Ferrari......
buran
22.10.2006 08:58
a ja bym nie uwzglednial renault, alonso i fisico w koncowej punktacji
GroM
22.10.2006 08:55
Brawn mówi jak było i tyle. Przecież nie lata za Fisichella z młotem. To był wyścigowy incydent i nic się nie poradzi.
troni
22.10.2006 08:55
jasne ze byl kontakt nie ogladajcie wyscigow na tv4 tylko w innych tv .na rtl pokazali w zwolnionym tempie jak spoiler fisichelli dotyka opony msc
ice_man_86
22.10.2006 08:47
z powtórek na RTLu mozna wnioskowac ze kontakt był
deZZember
22.10.2006 08:46
O matko! Toż to skandal! Jak on mógł swoim zapewne naostrzonym i wtrzymałym skrzydłem rozciąć oponę jedynego słusznego Mistrza! Powinni mu odebrać wszystkie punkty zdobyte w sezone, temu Fisico-rozpruwaczowi!
zg
22.10.2006 08:39
Ross Brawn cierpi prawdopodobnie na halucynacje,niestety od dawna
kuba_new
22.10.2006 08:38
ja bym kazal powtorzyc wyscig bo przeciez mial wygrac misiel i tak sie nie stalo to skandal!!!!!!!!
Adriannn
22.10.2006 08:36
Biedne Ferrari zawsze coś im się staje!
Artur2406
22.10.2006 08:31
Nie było żadnego kontaktu pomiedzy nimi! Brawn za słabe okulary ma!
mkpol
22.10.2006 08:26
To byly pinezki :D
W
22.10.2006 08:23
Ja widziałem, jak Fisichella rozsypywał gwoździe... :-/