Magnussen: Racing Point jest tak szybkie, jak się tego obawialiśmy

Grosjean: Perez dorównywał Bottasowi. Sainz wyklucza walkę z zespołem z Silverstone.
03.07.2019:24
Nataniel Piórkowski
1599wyświetlenia


Rywale potwierdzają, że Racing Point jest w tym roku poważnym kandydatem do walki o miejsca na podium.

Zespół z Silverstone sprawił niespodziankę już podczas testów w Barcelonie, gdy notował zdecydowanie najlepsze wyniki spośród teamów ze środka stawki.

Kevin Magnussen z Haasa tłumaczył jednak, że wtedy nie było jeszcze wiadomo, czy Racing Point powtórzy tak wysoką formę podczas weekendów Grand Prix.

Powiedziałbym, że są tak szybcy, jak się obawialiśmy. Podczas testów prezentowali bardzo konkurencyjną formę, ale zimą nie można być niczego pewnym. Zawsze mogli wyjechać na tor na oparach, korzystając z miękkich opon i zrobić czas, który skupi na nich uwagę. Zdaje się jednak, że nasze obawy są zgodne z rzeczywistością.

Carlos Sainz z McLarena otwarcie przyznał, że Racing Point jest obecnie poza zasięgiem jego zespołu. Byli dziś szczególnie szybcy. Spodziewaliśmy się, że będą notować dobre wyniki, ale mieć taką dużą przewagę na tak krótkim torze - to naprawdę robi wrażenie. Moim zdaniem są za daleko, abyśmy mogli z nimi powalczyć. Pocieszające może być to, że różnica pomiędzy nami i Renault nie jest tak duża. Powinna czekać nas dobra zabawa.

Romain Grosjean przyznał nawet, że analiza długich przejazdów pozwala sugerować, iż bolid Racing Point pozwalał na notowanie czasów zbliżonych do tych, jakie osiągał Valtteri Bottas z Mercedesa.

Z tego co słyszałem - nie miałem czasu, aby przyjrzeć się szczegółom - dorównywali Bottasowi. Przynajmniej Sergio dorównywał Bottasowi na długim przejeździe. Oczywiście łączy ich partnerstwo z Mercedesem. Ich bolid jest bardzo podobny do Mercedesa, który jest tu najlepszy. Wiecie, dobrze dla nich.

Nas łączą partnerskie relacje z Ferrari. Może pracujemy w oparciu o trochę inny model. Myślę jednak, że jest on świetny. Dobrze będzie zobaczyć nieco większą różnorodność, nieco inne barwy liczące się w walce o wysokie lokaty.

Stawkę możemy teraz podzielić na trzy kawałki. W pierwszej są Mercedes, Red Bull i Racing Point. Dalej Ferrari, McLaren i Renault. Później AlphaTauri, Sauber i my. Williams zaraz z tyłu.