Dublet McLarena w Malezji

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Malezji na torze Sepang

Już w drugim wyścigu sezonu 2007 zespół McLaren zdołał pokonać ekipę Ferrari, odnosząc podwójne zwycięstwo dzięki wspaniałej postawie Fernando Alonso i Lewisa Hamiltona na torze Sepang. Obaj kierowcy już na starcie znaleźli się przed Felipe Massą oraz Kimim Raikkonenem i tak już zostało do końca wyścigu.

Massa próbował co prawda walczyć z Hamiltonem, jednak podczas próby wyprzedzania popełnił błąd w czwartym zakręcie i spadł za Nicka Heidfelda (BMW Sauber) na piąte miejsce, na którym ukończył wyścig. Tymczasem dla Roberta Kubicy Grand Prix Malezji okazała się wyjątkowo pechowa, bowiem Polak finiszował na ostatniej pozycji.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Fernando Alonso 156 okr. 1h32m14,930
2. Lewis Hamilton 256 okr. +0:15,557
3. Kimi Raikkonen 656 okr. +0:18,339
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 +1Fernando Alonso 1McLaren MP4-22561h32m14,9302
2 +2Lewis Hamilton 2McLaren MP4-2256+0:15,5572
3 =Kimi Raikkonen 6Ferrari F200756+0:18,3392
4 +1Nick Heidfeld 9BMW Sauber F1.0756+0:33,7772
5 -4Felipe Massa 5Ferrari F200756+0:36,7052
6 +6Giancarlo Fisichella 3Renault R2756+1:05,6382
7 +1Jarno Trulli 12Toyota TF10756+1:10,1322
8 +3Heikki Kovalainen 4Renault R2756+1:12,0152
9 +10Alex Wurz 17Williams FW2956+1:29,9242
10 =Mark Webber 15Red Bull RB356+1:33,5562
11 +11Rubens Barrichello 8Honda RA10755+1 okr.2
12 +3Jenson Button 7Honda RA10755+1 okr.2
13 +1Takuma Sato 22Super Aguri SA0755+1 okr.2
14 +3Scott Speed 19Toro Rosso STR255+1 okr.2
15 -6Ralf Schumacher 11Toyota TF10755+1 okr.2
16 +2Anthony Davidson 23Super Aguri SA0755+1 okr.2
17 -1Vitantonio Liuzzi 18Toro Rosso STR255+1 okr.3
18 -11Robert Kubica 10BMW Sauber F1.0755+1 okr.2
Niesklasyfikowani
Nico Rosberg 16Williams FW2942hydraulika2
David Coulthard 14Red Bull RB336pedał hamulca2
Christijan Albers 21Spyker F8-VII7skrzynia biegów/pożar w boksach1
Adrian Sutil 20Spyker F8-VII0wypadł z toru0
Najszybsze okrażenie: Lewis Hamilton (McLaren MP4-22) - 1:36,701 na 22 okr.

KOMENTARZE

66
lemon
14.04.2007 12:46
Najwazniejsze ze w bolidzie kubka wkoncu znalezli lepsze ustawienia od porzednich, bo zeby treningowka byla szybsza od wlasciwego bolidu to sa jakies jaja (wielkanocne:)
McMarcin
12.04.2007 08:15
Teraz całkiem inaczej brzmią słowa Rona Dennisa: "Naszym celem jest pokonanie Ferrari zawsze i wszędzie" ;) Znów wracają dni chwały McLarena ;)
Ra77
12.04.2007 08:11
Widziałem film z kamery Rozberga podczas startu -tam widać jak na dłoni że NIck zajeżdza droge Robertowi i uderza w spojler Kubicy-dla mnie po tym filmie kończa sie dyskusje czyja to była wina-Polsat powinien wszystkim fanom F1 pokazać to nagranie i sprawa była by jasna.
DANI
11.04.2007 12:20
prawda jest taka ze Massa popelnil fatalny blad podczas startu obierajac zly tor jazdy a Kimi poprostu pojechal za nim bo niespodziewal sie takiej pomylki po swojim partnerze z zespolu i obaj stracili pozycje zreszta chyba kazdy to widzial ze start w wykonaniu FERRARI to bylo jakies nieporozumienie.Massa staral sie wyprzedzic Lewis Hamiltona ale wygladalo to tak ze to on jest nowincjuszem a nie jego przeciwnik i skonczylo sie nie najlepiej jak kazdy widzial.Kimi mial ograniczony silnik zewzgledu na awarje ktorej nabawil sie jego bolid w koncowce pierwszego GP zwiazanej z ukladem chlodzenia wiec trzecie mijsce mozna uznac za dobry wynik.McLaren wyjechal 110% normy i odniusl zwyciestwo ktore sie im nalezalo dobra taktyka strategia i zero bledow.Powinnismy sie cieszyc bo zapowiada sie kolejny sezon walki szkoda ze najprawdopodobniej miedzy dwoma teamami ale sezon jest dlugi a to dopiero poczatek musimy poczekac na przynajmniej kilka nastepnych GP by dac sobie odpowiedz kto tak naprawde ma najwieksze szanse na tytul bo wbrew pozorom walka jest wyrownana.I na marginesie widze brak mojego idola SCHUMIEGO jakos nudniej jest ale nie kazdy musi tak myslec wrecz przeciwnie moze uznac F1 za lepsza.FORZA FERRARI powodzenia w Bahrajnie
Skarpeta
10.04.2007 03:37
no no no cos tu nie widać fanów Ferrari gdzies oni sie stracili hehe ?? hmm może jeszcze są zbyt dotknieci faktem że ponieśli sromotna klęske teraz wszyscy juz nie mamy watpliwości że ruchome podłogi były bardzo przydatne teamowi no ale ale niestety Schumiego juz nie ma i teraz jest uczciwośc przede wszystkim !!! skończyło się faworyzowanie przez FIA Czerwonych mozna powiedziec że zaczeła sie nowa era fair play no gratulacje oczywiscie dla srebrnych strzałek spisali sie SUPER nieprzypuszczałem tego jeszcze w piatek na treningach, po kwalifikacjach juz było wszystko jasne że sa najsilniejsi i oby tak pozostało a jeszcze jedno massa to cienias robia z niego nastepce Schumiego a nawet se nie poradził z debiutantem pfi co za kierowca jeszcze mi sie chce śmiac jak widze wypowiedzi dyrektorów z Ferrari "naszczęście ukonczyliśmy wyścig" albo "dowieźliśmy punkty" hmmm cos im mocno ambicje pospadały oni juz cos przeczuwali w Mclarenie wkońcu Mika Hakkinen na daremno by nie przylatywał :D dobry duch zespołu GLORY McLaren-Mercedes gooooood job !!!
Player1
10.04.2007 01:35
Jedni mówią, że NIck zajwchał droge Robertowi, inni że Robert uderzył w tył Nicka. Ciężko jednoznacznie stwierdzić kto ma rację. Ale jest jedno ALE - to o czym mówili Zientarscy, to jest jeden team, oni powini grać razem a nie przeciw sobie. Nick mógł blokować środek, a Robert wewnętrzną, na następnym zakręcie odwrotnie. Jeśli przyjąć, że całe zło w bolidzie Roberta zaczęło się od kolizji i przyjmując, że gdyby jej nie było wszystko potoczyłoby się OK to była szansa na dwa miejsca punktowane, miedzy 4 a 6, pewnie rozdzieliłby ich Massa.
dz
10.04.2007 07:43
O ile fajniejszym kierowcą jest Alonso prowadząc bolid McLarena'a - hehehe - nagle bardzo polubiłem gościa , no a Hamilton to Diament już sie nie odezwę na temat tego że jest czarny itd ,chłopak jest niemożliwy po tym jak się bronił przed Massą ma u mnie szacunek-długo kazali nam czekać ale teraz wracają i to w mistrzowskim stylu ;) Co do Roberta schrzanił wyścig on rozwalił bolid a gadanie że miał gorszą masznynę od Nicka zakrawa na śmiech.Bywają gorsze i lepsze dni on poprostu miał gorszy.
McMarcin
10.04.2007 07:06
Piekny wyścig! McLaren długo kazał nam czekać na zwycięstwo, ale to w Malezji było w pięknym stylu! Alonso jechał fantastycznie. Lewis zachował się jak stary wyga, świetnie blokował najpierw Massę, później Kimiego. Duet McLarena po prostu wyłączył z walki Ferrari. Fakt, Massa się zagalopował przy próbie wyprzedzenia Hamiltona - jednak w gorączce walki zdarza się to najlepszym ;) Felippe chociaż próbował walki na torze, bo Kimi chyba kalkulował, że lepiej poczekać na błąd McLarena, ale w Malezji Lewis nie popełnił tak znaczącego błędu, aby stracić pozycję. No cóż, największe rozczarowanie - bolid Roberta Kubicy. Mam takie wrażenie, że Robert dostaje gorszy bolid od Nicka - bo w pech Kubicy jakos nie wierzę. Totalne rozczarowanie - Renault i Honda!!! Na plus odnotować należy postawę Nico Rosberga ;)
zgf1
09.04.2007 10:48
Spokojnie jedna jaskolka wiosny nie czyni, Ferrari przegralo to fakt ale przegrali glownie przez slabosc Massy na starcie, kazdy kto widzial GP wie, ze o wyniku wlasnie start zadecydowal nawet sam Fernando o tym mowil. Skarpeta TY piszesz jakbys drugie GP w zyciu ogladal, popatrz na poprzedni sezon i forme Ferrari moze oczy nieco Ci sie otworza :) A co mieli mowic? Jak podobnie mowil Fernando to jakos smiac Ci sie nie chcialo... Ferrari sobie poradzi :)
Siux
09.04.2007 08:49
hawaj: zastanowiłem się i dalej twierdzę, że Massa nie umie wyprzedzać. W Austalii spedził za Hondą chyba z 10 okrążeń. Przykro było patrzeć, jak nie może sobie poradzić z tym "superszybkim" bolidem. LOL gnt3c: moim zdaniem również podłoga ma znacznie wieksze znaczenie dla osiągów Ferrari niż sam team próbował to przestawić. Aczkolwiek nie uważam, że są już słabsi od Maców. Advantage jaki mają w związku z oponami jest całkiem spory.
gnt3c
09.04.2007 07:02
wg mnie Ferrari miało wczesniej przewagę nad mclarenem dzięki podłodze. Spójrzcie na różnicę pomiędzy mclarenem a bmw, jest praktycznie na tym samym poziomie jak w melbourne...natomiast wg mnie ferrari jest teraz po środku tego dystansu tzn. pomiędzy mclarenem a bmw...wczesniej to ferrari bylo lepsze o tyle od mclarena co mclaren od bmw...Nie widzę praktycznie innego pola na którym Ferrari mogłoby stracić tak dużo...wg mnie to podłoga..natomiast co do Kubicy to gratulujemy mu kolegi z teamu: http://www.youtube.com/watch?v=M1SJfK4qgNA, patrzcie 2 minuta 50 sekunda!!! także hawaj zweryfikuj to co piszesz bo to tani Hajtfelt mu zajechał droge a nie KUB mu w tył...
hawaj
09.04.2007 04:07
Ci którzy wieszają na Massie to że nie umie wyprzedzać, powinni się mocno zastanowić. Zauważcie może że facet przez kilka kółek próbował i - który z innych kierowców dał rade wogóle walczyć z McLarenem ?? Jak na to sobie odpowiecie to będziemy "w domu". Ferrari w początkowej fazie wyścigu było jakby słabsze, co zresztą nie tylko ja zauważyłem. Ja nadal ze swej strony utrzymuje że Massa to świetny kierowca, a że popełnił błąd przy n-tej próbe wyprzedzania to już chyba nie jest niczym szczególnym - jest tylko człowiekiem. Facet jest rozsądny, bo będąc w trakcie wyprzedzania Hamiltona mógł zrobić jakiś bezczelny i przyciąć nie pozostawiając miejsca, ale nie zrobił tego i walczył fair o czystą pozycje do ataku. I przynajmniej nie wjechał nikomu w tył jak nasz rodak, ukonczył i zdobył punkty. To chyba ważniejsze niż solowe wyczyny kierowców kamikaze .
Kazz
09.04.2007 02:50
Zwróćcie dokładnie uwagę na moment gdy Hamilton wyprzedza Masse na pierwszym zakręcie po starcie, jest to identyczna sytuacja jak między Heidfeldem a Kubicą, dokładnie w tym samym miejscu i tak samo ustawione bolidy, a jednak Massa jechał swoim torem nie przycinał zakrętu, a równie dobrze mógł zrobicć to samo co Heidfeld. Odnoszę wrażenie, że Nick nie chciał popełnić takiego samego błędu co w 2006 roku na GP Włoch gdzie zostawił Robertowi troche miejsca i miał pozamiatane. Nie chciał do tego dopuścić nawet kosztem kolizji. Takie jest moje zdanie. Pokłony dla Hamiltona wspaniała jazda.
Grucha82
09.04.2007 01:41
Kto umie czytać między wierszami, ten wie że Ferrari ze względów niezawodnościowych musiało ograniczyć osiągi silników, żeby Kimi i Felipe w ogóle ukończyli zawody... Za tydzień podium w Bahrajnie znów będzie czerwone... Jeszcze jedna sprawa... Ci którzy piszą że "Massa jest słaby" mają bardzo krótką pamięć... Błędy poprostu się zdarzają.
slawcio
09.04.2007 12:58
tak zdanie zmienilem rafaello czy jak ci tam a wiesz dlaczego sie pomylilem poniewaz teraz dostrzeglem to czym tobie glowa sie plata. walka wentarz team ferrari walka pomiedzy massa a raikkonenem to bylo widac ze massa nie ustapil raikkonenowi tylko go blokowal i powiem ci tak mozesz gadac sobie co chcesz ale tego nie zmienisz i jest to problem nr u czerownych walka wewnatrz kiedy hamilton wykazal kunsz braniac sie przeciwko 2 czerwonych a Alonso wczoraj byl poporstu poza cala stawka mogl robic co chcial z nawet nie dzialajacym radiem i etc heh to jest wielki mi wiedzialem ze moze miec klopotu bo macki byly zawodne ale potarzam byly. a zmieniam zdanie podobnie jak PO jestem ich fanem ale nie wazne ile razy zmieniasz sie byle na lepsze pa
krzyysiec
09.04.2007 12:09
Czy ktoś wie czy napewno oba bolidy BMW były identyczne?
m3
09.04.2007 11:09
jakby nie chcieli Roberta,to zrbiliby z nim co tylko by chcieli przecież tak jak z w poprzednim sezonie z Villeneuvem! po co mieliby sie wszyscy męczyć! Teorie spiskowe są ŚMIESZNE.
rafaello85
09.04.2007 10:24
slawcio... Widzę, że Twoje zdanie zmienia się jak w kalejdoskopie. Nie tak dawno "prorokowałeś" że w tym sezonie Raikkonen będzie Mistrzem Świata, a Alonso miał nim zostać za rok. Skąd ta zmiana, czyżby karty pokazały Ci coś innego?;)
temal
09.04.2007 10:02
Przyglądam się kolejny raz tabeli wyników i nadal jestem pod wrażeniem, Alonso jest wielki, wiem że to dopiero początek zwycięstw.
slawcio
09.04.2007 09:38
panowie ile wam jeszcze razy mam mowic ALONSO bedzie mistrzem w tym sezonie czy sie sie wam podoba czy nie ferrari nie bedzie juz supermocne przeciez ani raikkonen ani massa nie maja akiej wiedzy jak Alonso oni w ferrari to do schumacheralepiej niech dzwonia i niech facet i pomoze bo widze ze BMW ktore jest do niczego bo sie psuje juz sobie poradzilo z jednymz Ferrari czy ktokolwiek by pomyslam ze Raikkonen nie da rady malolatowi Hamiltonowi ludzi opamietajcie sie w Ferrari dzieje sie zle to widac i bedzie zle bo masa za wszelka cene chce pokazac ze jest lepszy od Raikkonena zamiast walczyc z konkurencja oni walcza ze soba pa aLONSO FOREVER
GRYF83
09.04.2007 08:50
Panowie! Już tak sie nie czepiajcie że BMW będzie walczyć o to 3cie miejsce! to jest młody team i to że oni tak mówią o swoich ambicjach to moze niewiele oznaczac. Wiedzą że Nick bedzie chciał odejść i planują kompletację zespołu ale co do wszystkich błędów zaspołu to nie gańcie forumowiczów że się dopatrują powiedzmy spisku. Robert mówił otwarcie że strategią zajmuje zie sztab inżynierów a nie kierowca a błędy powtarzają sie notorycznie. Dlaczego?? Inżynierowie Nicka są rozumni a Kubka to debile którzy nie wiedzą kiedy auto musi sie wydostać na tor by zdążyć na ostatnie kółko pomiarowe?? czy nie widzą uszkodzonego skrzydła na pierwszym pitstopie i wymieniają je dopiero po 26 okrążeniach?? Co do kolizji to odsyłam wszystkich do powtórek!! kontakt nastąpił przy wyjściu z zakrętu gdzie wyraźnie widać że Nick przyciął do wewnętrznego krawenżnika bo ciasne wyjście ułatwiło szerokie jak wszystkich wejście w następny lewy zakręt. Nick dał już w zeszłym sezonie pokaz tego że jest nadętym kmiotem, nie rozumiał dlaczego media sie tak rozpływają nad Robertem skoro to on jest pierwszym i bardziej doświadczonym kierowcą. BEZ KOMENTARZA !! nie chodzi o to że jest niemcem ale takie wypowiedzi nie zapowiadają sportowego podejścia do rywalizacji.
michal5
09.04.2007 07:31
Ferrari wygra w Grand Prix Bahrajnu a w Europie będzie nie do pokonania
speer
08.04.2007 09:59
Moje zdanie jest takie samo jak zdanie psychocowboy'a. Nie rozumiem narzekania na zespół BMW, gdyby chcieli stworzyć niemiecki team to stworzyliby go przed sezonem. A gadanie, że wzięcie Kubicy jest przykrywką i chcą go wyeliminować z zespołu aby wstawić Vettela to bzdura. Jaki team rezygnowalby z punktow tylko dlatego bo chca sie pozbyc Roberta na rzecz mlodszego (nie znanej formy Sebastiana), to kolejna bzdura. A podpieranie sie wynikami Vettela na treningach i testach nie jest miarodajne, poniewaz niewiadomo jaka forme prezentuje ( poprostu ma dobre czasy bo jak wyjezdza z paliwem na jedno okrązenie i na miekkich oponach to nie sztuka wykręcać dobre czasy). Po drugie Kubica powinien byc wdzieczny za to ze BMW dalo mu szanse na jezdzenie w tym elitarnym sporcie jakim jest Formula 1, bo gdyby nie bawarski team to Kubica siedzialby w Renault i jego praca ograniczla by sie do gapienia w komputer i do jezdzenia na testach zimowych ( jak w poprzednim sezonie np. Kovalainen, De la Rosa- w przypadku de la Rosy sytuacja wygladala troche inaczej bo otrzedl Montoya i Pedro wszedl za niego), bo jak kazdy kto ma jakies pojecie o F1 to wie,że zespoly ktore zajely miejsca w poprzednim sezonie od 1-4 nie maja prawa wystawiac testera na treningach. Pomijam juz fakt, ze wspolpraca z szefem Renault nie nalezy do przyjemności co można zauwazyc w stosunkach Briatore vs Kovalainen. Dlatego psioczenie na BMW jest nie na miejscu, bo kontakt miedzy Robertem a Theissenem wydaje sie byc w porzadku. A gdyby Kubica zostal w Renault to sezonowy zastoj w jego karierze jako tester nie mogacy jezdzic moglby sie odbic na jego dalsze wyniki - a co za tym idzie mogloby to byc koniec Roberta.
Siux
08.04.2007 09:18
Jezeli w Bahrajnie sytuacja w BMW się powtórzy, to mogą być różne scenariusze. Myślę, że w BMW mogą byc zmiany jeszcze przed końcem sezonu. To że niemiecki zespół popiera niemieckiego kierowcę, to chyba nikogo nie dziwi (mechanik Roberta z zeszłego sezonu, jest obecnie mechanikiem Nicka). Plotka, że Nick zamieni się z młodszym Schumacherem jest tylko trochę bardziej prawdopodobna jak to, że Robert nie dokończy tego sezonu w BMW i znajdzie się np. za Fisico w Renault. Osobiście, biorąc pod uwagę rozwój wypadków, życze Robertowi, by znalazł lepszy zespół, bo na to zasługuje. BMW zawsze będzie "nastawiony" na niemieckiego kierowcę.
adik
08.04.2007 09:11
Wg mnie Zespol robi wszystko by miec arg do usuniecia Roberta i zerwania kontraktu w ktorym napewno jakies zapiski jednak bronia Roberta,ale Robert nie ma teraz wynikow i to idzie w swiat Czekam na opinie - kontry do moich argumentow lub nowe argumenty potwierdzajace moja teorie nie przedstawiłeś ani jednego argumentu a jedynie zlepek wyssanych z palca insynuacji, powtarzam więc onet ma inny adres
psychocowboy
08.04.2007 08:38
adik Zauważ, że Kontrakt z Robertem na role kierowcy wyścigowego podpisywali po sezonie. Vettel był już testerem więc gdyby chcieli mieć "niemiecki zespół" to zatrudnili by jego na kierowcę wyścigowego, a nie Roberta. Kwalifikacje to wyraźny błąd zespołu w Australii zabrakło bardzo mało żeby zdążył i BMW nie zwróciło na to zbyt dużej uwagi, ale sądzę, że po tym weekendzie przemyślą wszystko i w Bahrajnie będzie już ok.
adik
08.04.2007 08:27
Pragne zaczac nowy ciekawy temat i prosze wszystkich prawdziwych kibicow o wypowiedz na temat Roberta w BMW. Otoz osobiscie uwazam,ze BMW chce calkowicie zgermanizowac swoj zespol, a oto argumenty ktore za tym przemawiaja: 1) Robert przegrywa w tym sezonie przez bledy zespolu, 1 wyscig bez komentarza,2 - kwalifikacje - robert za pozno wypuszczony,nie poprawia czasu,w wyscigu nie dziala: lacznosc z zespolem, rzekomo poprawiona skrzynia do ktorej zlej pracy sie nie przyznaje zespol,mechanicy nie wiedza ktora opona jest zla mimo odczytow z kompa i stalej obserwacji,nie wiedza tez nic o dziobie choc kto dokladnie ogladal wylapal juz to na zywo 2)Nick ewidentnie zajezdza droge robertowi choc kola roberta przednie sa rowne z jego tylnimi,po to zeby wygrac a raczej BYC LEPSZY od Roberta 3)dyr Thiessen nie wypowiada sie na temat Roberta pytany o problemy z autem przez Lorka,dopiero po konsultacji i ustaleniu wersji wydarzen z zespolem mowi swoja wersje 4) Robert w wywiadzie kreci oczami i proboje sygnalem przez TV potwierdzac nam fakty,ze jest traktowany przez BMW jak intruz,parafrazuje slowa lorka potwierdzajac jego opinie a jednoczesnie nie narazajac sie nikomu - niesamowita bystrosc Roberta,niestety wie ze jest pionkiem i nie moze sobie pozwolic na mowienie prawdy,proboje wiec zaciemniac ja i korzystac z szansy jaka jest kazdy kolejny wyscig 5) Sytuacja z kierowcami,rzekoma klotnia Vettela z Nickiem jest zaslona dymna,Vettel ma plecy i zaloze sie ze jeszcze w tym sezonie zastapi Roberta, ponadto jest juz 2 testowy kierowca i to tez Niemiec - Glock,tak by zastapic Vettela gdy ten wejdzie za Kubice,przypominam ze rok wczesniej Robert wszedl w srodku sezonu za kierowce ktory byl im niepotrzebny i niewygodny wiec jest to powszechna praktyka BMW idź z tymi rewelacjami do talk show "Urzekła mnie twoja historia", cenimy sobie każdą opinię ale onet ma inny adres
Till
08.04.2007 07:51
Pierwszy raz muszę przyznać ze Alonso to dobry kierowca . Mam wrażenie ze Ferrari znowu poczeka przynajmniej 20 lat na tytuł wśród kierowców. To co pokazał Massa było żenujące a Raikkonen moim zdaniem aż tak wyśmienitym kierowcą nie był i raczej nie będzie. P.S Komentatorzy z polsatu to kompletne debile ,a panowie Zientarscy są chyba jeszcze głupsi...z kąt Ci Ludzie się tam wzięli???
McLuke
08.04.2007 04:47
Piękny wyścig!! Lepszego scenariusza nie mogłem sobie wyobrazić! Oby tak dalej "chłopaki z McLarena" :D:D
dawo
08.04.2007 03:59
Mercedesy zaszokowały świat!!pojechały fenomenalnie!!O ile po Alonso można było sis spodziewać tego...to Hamilton,naprawde rozegrał cudowny wyścig,trzymać za sobą Ferrari,to nie lada sztuka.Chyba najlepszy ich wyścig na przestrzeni kilku ostatnich lat...oba McLareny pojechały bezbłędnie,dobra strategia,i skończyło się sukcesem,a może sensacją??Kimi rozegrał dobry wyścig,też w jego jeździe nie było większych mankamentów,zrobił wszystko co leżało w jego mocy,ale "srebrne strzały"były poza zasięgiem...w końcówce na twardszych oponach znacznie przyspieszył.Nasuwa sie pytanie czy to jednak nie Hamilton zwolnił,bo strata Kimiego wzgledem Ferdka sie nie zmniejszyła-to każe mi przypuszczać że to jednak osłabienie tempa jazdy przez Hamiltona,tym bardziej że Massa właściwie też nie był szybszy na twardzielach.Co do Brazylijczyka,to potwierdza się opinia że wyprzedzać nie potrafi.Sądzę że Ferrari stać na lepszego kierowcę niż Felippe.Haidfeld brawo,utrzymał niemal przez cały wyścig Massę za sobą,i nie można powiedzieć że był winien słabego wyniku Roberta,to Robert udeżył go w tył.Za śmieszne uważam komentarze jako że Haidfeld udeżył tylnym kołem w spojler Roberta,ten ma poprostu pecha.Dobry występ Williamsów,szkoda Rosberga...Renault??szkoda słów,czeka ich mnóstwo pracy,podobnie jak Toyote i Hondę,a RedBul startował??
rafaello85
08.04.2007 03:55
Przede wszystkim gratulacje dla calej ekipy MacLarena! Dokonali postępu od Australii. Alonso i Hamilton dziś bezbłędnie. Zawiodłem się na Ferrari, słabo poszedł im ten wyścig. Ojjj jak bardzo brakuje tu Schumiego, Brawna... ehhh Chyba każdy widzi teraz jaka przepaść dzieli Massę do Alonso czy Raikkonena. Brazylijczyk zawsze będzie numerem 2 i o mistrzowskim tytule może zapomnieć. Renault dziś też słabo. No i znowu ten pech Kubicy:/ Odziedziczył go po Kimim czy co?
Paweł
08.04.2007 03:51
no a mnie ten start sie skojażył właśnie z Renault, jak to Alonso w Renówce wymiatał. Swoją drogą, ciekawie jak by Alonso jeżdził w Renówce?? Wydaje mi się, że by wymiatał :) I tak naprawde to jest boleścia aktualnych mistrzów - nie mają kierowcy na miare mistrza, dlaczego tak myśe?? Podam tylko jeden fakt. GP Australi - Masa z konca stawki przebijał sie jak szalony i wyprzedzał wszytkich, zatrzymał sę dopiero na jednym kierowcy i bolidzie, których nie mógł wyprzedzić, pomimo, że mieli te samą ilość paliwa i tak samo zużyte opny - Reno i Fisichella. To pokazuje, że można tym bolidem walczyć o mistrzostwo. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego na Święta.
m3
08.04.2007 03:46
Może się czepiam, ale zdanie powinno sie zaczynać od wielkiej litery-oczywiście, że się czepiasz byku. W dodatku duet to nie to samo, co dublet :P
Lukas
08.04.2007 03:42
byczek chyba nie łapiesz znaczenia słowa dublet w F1 ;)
byczek_1988
08.04.2007 03:32
może sie czepiam, ale nie nazywałbym artykułu "dubletem mclarena" jak już duetem, będąc wiernym słownikom wyrazów obcych.. możliwe, że się czepiam:)
michal
08.04.2007 03:12
rozbawił mnie Norbertem Haug z Maka - cieszył sie jak dziecko!Ale to dobrze ja tez sie cieszyłem.Tylko to BMW.Dla mnie rozczarowanie.
m3
08.04.2007 03:05
Teoria o testwaniu części w bolidzie Roberta w wyścigu jest dla mnie śmieszna, przecież wtedy bmw samo skazywałoby sie na defekty w wyscigu, a im zależy na TRZECIM miajscu w klasyfikacji końcowej najbardziej. Spisek??? - to jest przeciez profesjonalny zespół F1, nikt nikomu nie "pluje do talerza", w innym przypadku ten team nigdy nie osiąłgnąłby podium. A odnosnie Reno, to bardzo chciałbym, zeby zaczęli NAPRAWDĘ doganiać beemki jak najszybciej! Może wtedy panowie ze stajni z Hinwil zmobilizują się i nie będziemy już swiadkami sytuacji chociażby z kwalifikacji. Myślę, że reno jeżeli trafi na dobry trop w rozwoju samochdu pod opony bridgestonea, to już niebawem będą zdecydowanie bardziej konkurencyjni i powalczą o czwartą lokatę w wyścigu, chociaz Koval wg mnie jest do wymiany na dzień dzisejszy.
Jarek
08.04.2007 01:28
Widze wszyscy zapomnieli o mistrzach swiata. Szanowni forumowicze piszecie o mc larenie, ferrari, bmw i williamsie, a o renault zaledwie jedno zdanie. W sumie sie nie dziwie, bo o czym tu pisac?!. Nawet realizatorzy ITV1 nie pokazywali ich za czesto... hmmm... oczywiscie kolejna wyprawa Kovalainena poza tor musiala pojsc w swiat;) ... Zalosne kwalifikacje, troche lepszy wyscig (punkty!), ale ogolnie Renault sie stacza i nie mozna temu zaradzic. Kiedys (poczatek sezonu 2005) napisalem, ze nawet jak Renault spadnie za Minardi, to dalej bede im kibicowal. Dzis juz nie ma Minardi, niebiesko-zolte przemalowali w szaro-pomaranczowe, ale ja powtarzam: Renault! na zawsze z Wami!!! Ciesze sie z szostego miejsca Giancarlo i pierwszego punktu Kovalainena. Moze to dla Was smieszne, ale nadal wierze, ze sie chlopaki podniosa i beda walczyc o mistrza, a jesli juz nie bedzie takiej mozliwosci, to chociaz niech przegonia BMW. Swoja droga szkoda, ze nigdy sie nie dowiem, jak pojechalby Alonso w dzisiejszej Renowce...
harley_f1
08.04.2007 01:18
narescie jakies postepy...oby tak dalej...widac postepy gołym okiem ...hamilton kozak na maksa
GTC
08.04.2007 11:53
Gratulacje dla Alonso, Hamiltona i całej ekipy Mclarena wykonali super robotę! Chociaż jestem fanem Ferrari od 1988r to muszę ich mocno skrytykować zepsuli wyścig po całości. Widać wyraźnie że brakuje kierowcy najwyższych lotów w Scuderii, który potrafiłby "wycisnąć ze sprzętu 110%". A druga sprawa, to że na kiepskiej postawie zaważył prawdopodobnie niuans w ustawienu bolidów do miększej mieszanki opon i niestety ani Kimi ani Massa nie potrafili tego dostrzec i zmienić po treningach i kwalifikacjach. Massa z taką jazdą nigdy nie będzie mistrzem świata, potrafi wygrać tylko wtedy, gdy ma hiperprzewagę sprzętową jak np" w Brazylii 06'. A jak musi walczyć pod presją natychmiast się gubi. Kimi także pokazał nam dzisiaj nijaką jazdę, na twardych gumach pod koniec trochę przyspieszył, ale i tak to na nic. Schumi wróć... Jeszcze raz brawa dla Mcmerców, super tempo!
Czechoslowak
08.04.2007 11:53
Ferrari chyba było już zbyt pewne siebie, kierowcy robili wokół dużo szumu, wręcz bez ogródek stwierdzali że są obecnie najszybsi... i zemściło się:) tymczasem McLaren po cichu dopracował bolid, przygotował strategię i wręcz ośmieszył Włochów! Nie piszę tego by komukolwiek "dołożyć", uważam że wszyscy powinni się cieszyć z takiego obrotu spraw bo wyścigi staną się teraz jeszcze ciekawsze:)
Siux
08.04.2007 11:27
marrcus: jasne, że są testy i tam może być wszystko ok, a potem w wyścigu - jak było widać. To nie musi być przecież cała nowa skrzynia ale jakieś jej elementy (albo innych podzespołów), wg BMW pewnie lepsze, które się potem sypią w wyścigu. Jeśli samochód Nicka i Roberta były identyczne w 100% - to faktycznie Polak ma potężnego pecha. Ale jakoś wierzyć się nie chce. Jak mówią do 3 razy sztuka. Zobaczymy w Bahrajnie.
sq
08.04.2007 11:17
Co do ferrari, wiadac ze nie wychodzi im jeszcze jazda na miekkiej mieszance (cos bylo dzisija nie tak, bo testy i kwalifikacje pokazywaly cos znacznie innego), za to ustawienie na twarda mieszanke maja chyba najlepsze z calej stawki. (osobiscie uwazam ze popelnili jakis blad w ustawieniu na dzisija bolidow) Massa dzisiaj pokazal ze nie jest w pelni opanowany w nerwowych sytacjach (pierwszoroczniak zrobil go w bambuko :) (i nie jestem tutaj przeciwnikiem ferrari)) McLaren'y- wiadac maja dobry start (w australii narzekali znowu ze to BMW szybciej startuje (hamilton)) ale na szczescie na samym starcie sie wszytsko nie konczy, pokazali dobra spokojna i rowna jazde, hamilton piekknie wykonal swoja robote ( 2 czerwone i wkurzone po starcie ferrari na plecach to nie jest pewnie mile), alonso zrobil to co mial zrobic, wolny tor + swietnie ustwiony dzisiaj McLaren = 1 miejsce, ogolnie McLaren wykonal od GP w Australii kawal dobrej roboty. BMW nie wiem co wyrabia, z jednej strony Nick troche przesadzil z ta ostra jazda w stosunku do swojego partnera, a z 2 strony to jest walka kierowcow kazdy patrzy na siebie ( moim osobistym zdaniem troche przesadzil), niechce mi sie wierzyc ze BMW testuje na Robercie nowe rozwiazania, BMW bardziej zalezy na nr 3 w klasyfikacjii konstruktorow niz na osobistych popisach swoich kierowcow. Niepisana Teoria spisku przeciwko Robertowi (chociaz wydaje sie bardzo wiarygodne) raczej odpada, bardziej bym sie skierowal w strone zwyklego pecha, wierze ze BMW teraz jeszcze bardziej zacznie sie starac przy tym co robi z bolidem Roberta i przyloza sie jescze bardziej juz za tydzien do kolejnego GP.
marrcus
08.04.2007 11:15
Siux - od testowania nowych skrzyń biegów to mają testy.
tomekfr24
08.04.2007 10:43
O rany koguty biedny Robert i znow pech, cos ostro sie do niego przykleil, ale mam nadziej ze za tydzien bedzie lepiej i wreszcie bedzie mial mozliwosc wypuscic z siebie ten potencjal ktory ma. Mysle ze Nick przylozyl palec do pecha Roberta. No coz jesli chodzi o Mclaren to pozostaje tylko pogratulowac mimo ze im nie kibicuje, chodz w koncowce wyscigu Kimas siedzial na ogonie Hamiltona i przypuszczam ze jesli byloby jeszcze kilka okrozen to moglo sie to skonczyc inaczej. Choc sa to tylko przypuszczenia. Ferrari na pewno zawiedzione, Masa nie stanol na wysokosci zadnia i dal sie poniec goroczce mozgu. Coz moze i dobrze to ich zmobilizuje do ciezszej pracy.
Siux
08.04.2007 10:36
Po kwalifikacjach napisałem, że Massa jest dobry, jak nie musi nikogo wyprzedzać. Co poniektórzy "znawcy" odżegnywali mnie wtedy od czci i wiary, a jednak wyszło na moje. Massa nie sprawdza się w bezpośredniej walce. Dzisiaj był kolejny przykład. Oczywiście nie oznacza to, że w przyszłości się nie poprawi. Ale Senna to z niego nie będzie. Co do Roberta, zgadzam się z wypowiedziami ze studia Polsatu, że możliwe jest iż testuje on inne niż w bolidzie Nicka, niesprawdzone w 100% rozwiązania, gdzie istnieje jednak większe ryzyko uszkodzenia. Po prostu dziwi mnie, że bolid Nicka działa perfekcyjnie, a Roberta ciągle nawala. Nawet po wymianie nosa czasy Roberta były znacznie gorsze od czołówki.
raafal
08.04.2007 10:35
Piękny wyścig, McLaren robi szybkie postępy, Masa widać nie za bardzo potrafi wyprzedzać, Hamilton to będzie mistrz. BMW coś za dużo tych przypadkowych pomyłek w obsłudze Roberta - spóźnienie w kwalifikacjach, nie wymienili uszkodzonego nosa na pierwszym pitstopie, nadal problemy ze skrzynią i to wszystko w jednym bolidzie, bardzo dziwne. Robert to wytrzyma, ale przy takich akcjach nie ma co długo tam grzać miejsca.
pawlos
08.04.2007 10:30
Jędruś, na autosport.com piszą, że Coulthard miał jakieś problemy z pedałem hamulca
Ulver
08.04.2007 10:20
Massa wcale nie tak źle, przynajmniej chłopak walczył i starał się wyprzedzić Hamiltona, za co Raikkonen sie już nie zabrał. Inna sprawa, że wyprzedzanie to nie jest mocna strona Brazylijczyka, natomiast Fin mógł mieć kłopoty z silnikiem. Wurz dał popis, niewiele zabrakło, a nareszcie by zapunktował... Natomiast Honda zdecydowanie poniżej krytyki, Barrichello cały wyścig ścigał się z Buttonem. Czy ktos wie, co się stało z Ralfem? Powinien był pojechać zdecydowanie lepiej. Toyota jak zwykle nudna do bólu...
jędruś
08.04.2007 10:11
Super wyścig!!! Dużo ciekawej rywalizacji i pokedynków 1 na1. Mistrzowskie rozegranie McLarena obrał optymalną taktyke na warunki i przeciwników. Przez prawie cały wyścig Hamilton blokował Raikonena i Masse. Niby tak dobrzy kierowcy ,a w dwójkę z jednym nie mogli sobie poradzić. Kubica miał pecha , bo prawdopodobnie jechał przez większośc dystansu z uszkodzonym przednim skrzydeł. a poźniej jeszce wypadł z toru i wpakował się w plapke żwiorową. Ale przynajmniej ukończył. Nie wiecie przypadkiem co stało się z bolidem Coulcharda????
andy
08.04.2007 10:11
coś pięknego! Jakie to szczęście że McLaren ma Hamiltona. Okazuje się że można wygrać z Ferrari. A tak wogóle to Kimi coś ostatnio się mniej uśmiecha.
ASAD
08.04.2007 10:10
Robert + BMW = nieporozumienie !!! Nick + BMW = sukces ??? Dlaczego? :( @Thunder Bolt Racja, zmykaj z BMW Robert, zasługujesz na coś lepszego!
Thunder Bolt
08.04.2007 10:09
Mimo że nie kibicuje McLarenowi to wielkie BRAWA dla nich zasłużyli na dublet.Brawa również dla Williamsa powoli wracają do dobrej formy.Renault sądziłem że w tym sezonie będą mocniejsi.Ferrari, mimo że im kibicuje to musze to powiedzieć, ŻENADA dali się załatwić jak nowicjusze.Ferrari przez te 3 tygodnie przerwy między wyścigami to chyba spało bo McLaren całkowicje zniwelował do nich strate.BMW to niech zajmą się produkcją traktorów.Robert uciekaj z BMW bo zmarnujesz swój talent. Wszystkim życze WESOŁYCH ŚWIĄT i MOKREGO DYNGUSA
kocie_ruchy
08.04.2007 10:09
Ferrari nie mogło gorzej rozegrac tego wyscigu! :[ Massa nie powinien sie dac poniesc, ale widac ze spodziewal sie innego przebiegu wyscigu... Czyżby brak Brawna? PS Ferrari jeszcze do tej pory nie wystosowało relacji prasowej, po wyścigu w Melbourne już o takiej porze była... pewnie się głowia co napisac :P
jaguar666
08.04.2007 10:07
Robert mówi, że miał problemy z hamowaniem i jeszcze złapał kapcia (to powód wcześniejszego znajzdu), a do tego w zasadzie nic nie działało. Różnice w czasach względem Nicka pozostawia bez komentarza.
Sajmon
08.04.2007 09:57
Super rewelacja brak mi słów to był coś wspaniałego (widzieliście ten gest Alonso na pit stop ze jest OK) Podwójne zwycięstwo to wspaniały prezent na święta! Warto być wiernym jednej ekipie tyle czekania i jest bardzo sie ciesze!A co do naszego Roberta to oni chyba to robią specjalnie dwa GP dwa razy ten sam błąd w czasie kwalifikacji!A o samochodzie już nie mówie! Fajnie ze Williams taz zaczyna sie pokazywać. Pozdro dla fanów F 1 i WESOLYCH SWIAT
jaguar666
08.04.2007 09:55
Nie ukrrywam, że jestem rozczarowny tym wyścigiem: Ferrari zawaliło wyścig strategicznie, do tego Massa odpóścił na wjeździe na pierwszy zekręt, a potem zagotował się trochę. Powiniem póścić Kimiego, byłby z tego większy pożytek dla zespołu. Kubica miał kontakt z Nickiem już na samym początku, uszkodził osie i spoiler, to zaowocowało w trakcie dlaszymi kłoipotami technicznymi, co wraz z olbżymim zmęczeniem, skończło się wycieczką poza tor. Znowu pech, ale również błąd zespołu: czemu nie wymienili spojlera od razu? Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na całą stawkę w obu GP: zobacznie jak się wyrównała, w 2006 roku w Malezji Sato stracił 3 kółka, a w Australii Ide 4, teraz nie ma takich strat: Kubica miał tylko jednko okrążenie straty. Mimo, że ich nie lubię, jednak trzeba pogratulowac McLarenowi, ekipa odwaliła kawał dobrej roboty.
Drago
08.04.2007 09:55
na jednej stronie czytałem ze nick gdy podczas 1 zakrętu próbował blokować Roberta to zahaczył tylnym kołem o nos Kubicy
slawek7s
08.04.2007 09:54
Normalnie dla mnie tragedia !!!! Myślę że BMW jako zespół nie dorosło jeszcze do tego aby być trzecim zespołem w F1. To co dzisiaj odwalili to kawał żenady. Na pierwszym zakręcie doszło do kontaktu Kubka z kumplem i po jego słabych czasach już było wiadomo że cuś nie tak jest więc zjechał do boxu a oni tylko gumy wymienili i to jeszcze z problemami a na "nos" nawet nie lookneli !! Szkoda mi Robsona bo dobrze chłopak smyka ale zespół kompletnie się gubi, choć Nick wykonał kawał dobrej roboty i uznanie mu za to !!! Brawa oczywiście dla McLarena za doskonały popis !!!! Perfekcyjna jazda i perfekcyjna taktyka dają właśnie takie rezultaty, oczywiście potrzebny jest jeszcze doskonały sprzęt i troszkę szczęścia ale oni dzisiaj mieli to wszystko !!!! Szkoda Felipe ale chłopak dziś chciał za bardzo pokazać że jest szybki no i skończyło się nędznym piątym miejscem. Ogólnie jestem załamany występem Roberta. Szkoda mi go niezmiernie !!
TobaccoBoy
08.04.2007 09:52
Powtarzam to co napisałem na forum: W ITV mówili, że elektronika padła w bolidzie KUBICY! tak to jest, w Polsacie szwendają się po padocku, ale to ekipa Speed tv i ITV jest wszędzie. Podobno juz pod koniec było lepiej, bo brak TC nie doskwierał (słowa Brundle'a) PS: Jak na bolid z silnikiem ograniczonym do bezpieczeństwa, Klimas dał popis. Ale to raczej sprawa gum. Ferki lepiej poradziły sobie z twardszą mieszanka. Ja jestem zauroczony występem Wurza. Z P20 na 9.
dejacek
08.04.2007 09:48
czekam na wypowiedzi Roberta i BMW po wyścigu bo przecież Borowczyk nie pojechał tam po to żeby się przeciskać do boksów, już prędzej do kawiarni ...
kumien
08.04.2007 09:48
To co Mclareny pokazały, naprawdę podziw - chociaż im nie kibicuje. Ferrari trochę przespało początek, ale poźniej widać, że mieli tempo. Brawa dla Nicka i wielka nagana dla Roberta - kontakt na starcie z Nickiem, poźniej pewnie nie powiadomił teamu o tym i w czasie wyścigu przednie skrzydło uległo uszkodzeniu (stąd te słabe czasy), a można było je wymienić przy 1 pitstopie. Później wycieczka poza drogę. Musi się skupić bo jeśli dalej tak będzie jeździł to powróci na testy a jego miejsce zajmie Vettel.
Sławek56
08.04.2007 09:47
Wyścig bardzo emocjonujący. Szkoda, że Robert musi ciągle walczyć z bolidem a nie z konkurentami na torze. Massa dał "ciała" jak nowicjusz. Gdyby nie przyblokował Kimiego wyścig mógłby być jeszcze bardziej emocjonujący. Chwała McLarenom! Wygrali w stylu Ferrari z ich najlepszych lat. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę ciepłych, fajnych Świąt Wielkiej Nocy.
owca
08.04.2007 09:47
masz racje, pora na Bahrajn :> do trzech razy sztuka! na Sakhir musi sie udać i Kubek na pewno dowiezie jakis punkt czy dwa :) za duzo tego pecha, jak na razie starczy ;) brawo Hamilton! w Australii trzeci, teraz drugi :) jak tak dalej pójdzie to w Bahrajnie będzie pierwszy! ;P :D
michal
08.04.2007 09:44
wspaniale Maki, tylko co sie dzieje z bolidem Roberta,jak nie skrzynia to cos innego(w tym przypadku w/g mnie przyczynił sie do tego Nik blokując Roberta na pierwszym zakręcie).Dla mnie bardzo ciekawy wyścig.
Metalpablo
08.04.2007 09:41
Bravo McLaren:D!!!Alonso dobrze powiedział:praca domowa odrobiona:D.Ach to BMW:( .Szkoda też mi Rosberga ale Williamsy coraz lepiej sobie radzą.Pora na BAhrajn:D