Pierwszy trening na Hungaroringu dla Carlosa Sainza
Max Verstappen rozdzielił duet Ferrari na czele klasyfikacji.
19.07.2414:30
2084wyświetlenia
Carlos Sainz uzyskał najlepszy wynik w trakcie pierwszego treningu F1 przed GP Węgier.
Sesja rozpoczęła się w doskonałych warunkach a jednymi z pierwszych, którzy pojawili się na torze, byli kierowcy Ferrari w zmodyfikowanym bolidzie SF-24. W aparaturę służącą dokonywaniu pomiarów przepływu powietrza został także wyposażony Red Bull RB20 Sergio Pereza.
Po pięciu minutach najlepszym osiągnięciem legitymował się Max Verstappen, który z nowym pakietem aerodynamicznym, odnotował 1:20,715s na miękkich oponach. W tym czasie większość kierowców realizowało program treningowy z wykorzystaniem pośredniej mieszanki ogumienia.
Drobny pech dopadł Oscara Piastriego, w którego McLarenie mechanicy odkryli usterkę techniczną, najprawdopodobniej związaną z układem hydraulicznym. Szczęśliwie Australijczyk nie stracił zbyt wiele czasu na torze.
Po kwadransie w czołowej trójce, oprócz wspomnianego wcześniej Verstappena, plasowali się także Russell i Norris, za którymi ujrzeć można było Bottasa oraz zwycięzcę ostatniego wyścigu - Hamiltona.
Kilka minut przed godziną 14:00, Russell o włos uniknął kontaktu z Yukim Tsunodą. Do zdarzenia doszło w pierwszym zakręcie.
Yuki nie patrzył w lusterka- skwitował sytuację podenerwowany Brytyjczyk, wzbogacając przekaz radiowy krótkim przekleństwem.
Tymczasem Piastri, który wyjechał na tor, dość szybko zameldował się w górnej części tabeli, odnotowując trzeci wynik. Czas zawodnika z Melbourne był nieznacznie lepszy od tego, jaki zdołał osiągnąć Norris. Zupełnie inne odczucia towarzyszyły z pewnością Lance'owi Strollowi z Astona Martina, który często miewał problemy z kontrolą bolidu.
Na półmetku sesji pierwsze miejsce należało do Alexa Albona, który na miękkich oponach wykręcił rezultat o 0,04s lepszy od Verstappena. Dalej znajdowali się Piastri, Russell i Sainz. W TOP10 można było także ujrzeć dwóch kierowców Haasa - Kevina Magnussena i Olliego Bearmana, który zastępował w FP1 Nico Hulkenberga.
Tuż po godzinie 14:00 dyrekcja zawodów ogłosiła krótką neutralizację z wykorzystaniem wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, by umożliwić porządkowym usunięcie z toru fragmentu karoserii z bolidu Albona. Niedługo później, na miękkiej mieszance, tempo podkręcili zawodnicy Ferrari. Sainz ustanowił czas 1:18,713s a Leclerc 1:19.011s, wskakując tym samym na dwie najwyższe lokaty.
Perez, który także został wyposażony przez zespół w „czerwone” opony Pirelli, nie był w stanie odpowiedzieć na tempo Scuderii. Meksykanin uzyskał rezultat gorszy o prawie jedną sekundę. Później zredukował stratę do 0,7s. Honor Red Bulla ratował Verstappen, który rozdzielił duet stajni z Maranello.
W końcówce konkurencyjną dyspozycją błysnął Guanyu Zhou w Sauberze, który także przywiózł ze sobą na Węgry szereg udoskonaleń. Chińczyk awansował na P5, pomiędzy Russella i Norrisa.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 61°C
Temperatura powietrza: 31°C
Prędkość wiatru: 1,7 km/h
Wilgotność powietrza: 37%
Sucho