FIA oficjalnie przyznała superlicencję Arvidowi Lindbladowi
Federacja na drodze wyjątku postanowiła uprawnić 17-latka do rywalizacji w F1.
10.06.2516:00
412wyświetlenia
Embed from Getty Images
FIA postanowiła zaakceptować wniosek Red Bulla o przyznanie warunkowej superlicencji Arvidowi Lindbladowi.
Stajnia z Milton Keynes przed ostatnim posiedzeniem Światowej Rady Sportów Motorowych zwróciła się o uprawnienia do startów w Grand Prix dla Brytyjczyka. Lindblad mimo skompletowania wymaganych czterdziestu punktów do superlicencji, formalnie nie posiadał prawa rywalizacji w Formule 1 ze względu na brak pełnoletności.
Kierowca ukończy osiemnaście lat na początku sierpnia, co w teorii uniemożliwiało mu debiut w Formule 1 przed Grand Prix Holandii. Mimo to FIA w ubiegłym roku zmieniła przepisy, wedle których może warunkowo dopuszczać do rywalizacji nieletnich kierowców, jeżeli uzna, iż prezentują oni
Red Bull powołując się na ten zapis postanowił zawnioskować o superlicencję dla Lindblada, która przed Grand Prix Kanady została mu oficjalnie przyznana. Tym samym Brytyjczyk może już brać udział w piątkowych treningach, a także wskoczyć do kokpitów bolidów austriackiego koncernu w kolejnych pięciu rundach jako kierowca rezerwowy.
Niewykluczone, iż Red Bull celowo zabiegał o superlicencję dla Lindblada już w tym momencie. Lider głównej ekipy - Max Verstappen, dopuszczając się wykroczenia podczas Grand Prix Kanady lub Austrii, zostanie zawieszony na jeden wyścig, mając już na swoim koncie jedenaście punktów karnych.
Zrozumiałe, iż zastępca Holendra zostałby wyłoniony z grona kierowców Racing Bulls, natomiast powstały wakat w stajni z Faenzy może teraz uzupełnić Arvid Lidblad. Brytyjczyk aktualnie rywalizuje na poziomie Formuły 2, gdzie z dorobkiem dwóch zwycięstw zajmuje trzecią pozycję w tabeli.
FIA postanowiła zaakceptować wniosek Red Bulla o przyznanie warunkowej superlicencji Arvidowi Lindbladowi.
Stajnia z Milton Keynes przed ostatnim posiedzeniem Światowej Rady Sportów Motorowych zwróciła się o uprawnienia do startów w Grand Prix dla Brytyjczyka. Lindblad mimo skompletowania wymaganych czterdziestu punktów do superlicencji, formalnie nie posiadał prawa rywalizacji w Formule 1 ze względu na brak pełnoletności.
Kierowca ukończy osiemnaście lat na początku sierpnia, co w teorii uniemożliwiało mu debiut w Formule 1 przed Grand Prix Holandii. Mimo to FIA w ubiegłym roku zmieniła przepisy, wedle których może warunkowo dopuszczać do rywalizacji nieletnich kierowców, jeżeli uzna, iż prezentują oni
wyjątkowy talent.
Red Bull powołując się na ten zapis postanowił zawnioskować o superlicencję dla Lindblada, która przed Grand Prix Kanady została mu oficjalnie przyznana. Tym samym Brytyjczyk może już brać udział w piątkowych treningach, a także wskoczyć do kokpitów bolidów austriackiego koncernu w kolejnych pięciu rundach jako kierowca rezerwowy.
Niewykluczone, iż Red Bull celowo zabiegał o superlicencję dla Lindblada już w tym momencie. Lider głównej ekipy - Max Verstappen, dopuszczając się wykroczenia podczas Grand Prix Kanady lub Austrii, zostanie zawieszony na jeden wyścig, mając już na swoim koncie jedenaście punktów karnych.
Zrozumiałe, iż zastępca Holendra zostałby wyłoniony z grona kierowców Racing Bulls, natomiast powstały wakat w stajni z Faenzy może teraz uzupełnić Arvid Lidblad. Brytyjczyk aktualnie rywalizuje na poziomie Formuły 2, gdzie z dorobkiem dwóch zwycięstw zajmuje trzecią pozycję w tabeli.