AMuS: Verstappen uzgodnił z Red Bullem dalsze starty w sezonie 2026
W zamian Holender miał otrzymać wolną rękę w wyborze zespołu na 2027 rok.
25.07.2516:11
696wyświetlenia
Embed from Getty Images
Auto Motor und Sport informuje, że Max Verstappen doszedł do porozumienia z Red Bullem w sprawie dalszych startów w sezonie 2026.
Holender posiada kontrakt ze stajnią z Milton Keynes do końca 2028 roku, jednakże szereg klauzul ma umożliwiać kierowcy swobodne odejście na wcześniejszym etapie. Według licznych raportów, Verstappen wkraczając w letnią przerwę poza pierwszą trójką mistrzostw może aktywować zapis dotyczący osiągów, który skróci jego zobowiązania wobec Red Bulla aż o trzy lata.
Czterokrotny mistrz świata łączony jest z Mercedesem, który posiada dwa wakaty na sezon 2026. Niemiecki producent ma namawiać Verstappena do przenosin, rozważając przekazanie mu kokpitu Andrei Kimiego Antonellego, w kontekście którego pojawiają się informacje o wypożyczeniu do Alpine.
Mimo to według Auto Motor und Sport, nowy zarząd Red Bulla zdołał porozumieć się z Maksem Verstappenem w sprawie kontynuowania współpracy w 2026 roku, niezależnie od układu tabeli na starcie letniej przerwy. W zmian Holender miał uzyskać zgodę na swobodny wybór miejsca startów od sezonu 2027, do czego rzekomo nie chciał dopuścić poprzedni szef ekipy - Christian Horner.
Niemiecka publikacja uważa, że obozowi Verstappena zależało na rozwiązaniu, które daje dużo większą elastyczność na przyszłość. Po pierwszym sezonie obowiązywania nowego regulaminu Holender będzie miał więcej opcji niż sam Mercedes, wliczając w to Astona Martina oraz Ferrari. Nie można też wykluczyć utrzymania aktualnego kontraktu z Red Bullem w mocy, jeżeli ekipa pokaże się z dobrej strony po debiucie jednostki napędowej działu Powertrains.
Auto Motor und Sport potwierdza też, że rozmowy między Verstappenem a przedstawicielami Mercedesa rzeczywiście miały miejsce. Stajnia z Brackley negocjując warunki pozyskania 27-latka miała jednak naciskać na długoterminowy kontrakt bez możliwości wcześniejszego odejścia, co związałoby kierowcy ręce przy rozczarowujących osiągach bolidu po wprowadzeniu kolejnej generacji jednostek.
Auto Motor und Sport informuje, że Max Verstappen doszedł do porozumienia z Red Bullem w sprawie dalszych startów w sezonie 2026.
Holender posiada kontrakt ze stajnią z Milton Keynes do końca 2028 roku, jednakże szereg klauzul ma umożliwiać kierowcy swobodne odejście na wcześniejszym etapie. Według licznych raportów, Verstappen wkraczając w letnią przerwę poza pierwszą trójką mistrzostw może aktywować zapis dotyczący osiągów, który skróci jego zobowiązania wobec Red Bulla aż o trzy lata.
Czterokrotny mistrz świata łączony jest z Mercedesem, który posiada dwa wakaty na sezon 2026. Niemiecki producent ma namawiać Verstappena do przenosin, rozważając przekazanie mu kokpitu Andrei Kimiego Antonellego, w kontekście którego pojawiają się informacje o wypożyczeniu do Alpine.
Mimo to według Auto Motor und Sport, nowy zarząd Red Bulla zdołał porozumieć się z Maksem Verstappenem w sprawie kontynuowania współpracy w 2026 roku, niezależnie od układu tabeli na starcie letniej przerwy. W zmian Holender miał uzyskać zgodę na swobodny wybór miejsca startów od sezonu 2027, do czego rzekomo nie chciał dopuścić poprzedni szef ekipy - Christian Horner.
Niemiecka publikacja uważa, że obozowi Verstappena zależało na rozwiązaniu, które daje dużo większą elastyczność na przyszłość. Po pierwszym sezonie obowiązywania nowego regulaminu Holender będzie miał więcej opcji niż sam Mercedes, wliczając w to Astona Martina oraz Ferrari. Nie można też wykluczyć utrzymania aktualnego kontraktu z Red Bullem w mocy, jeżeli ekipa pokaże się z dobrej strony po debiucie jednostki napędowej działu Powertrains.
Auto Motor und Sport potwierdza też, że rozmowy między Verstappenem a przedstawicielami Mercedesa rzeczywiście miały miejsce. Stajnia z Brackley negocjując warunki pozyskania 27-latka miała jednak naciskać na długoterminowy kontrakt bez możliwości wcześniejszego odejścia, co związałoby kierowcy ręce przy rozczarowujących osiągach bolidu po wprowadzeniu kolejnej generacji jednostek.