Russell: To Antonelli mógł czuć się zagrożony rozmowami z Maksem

Brytyjczyk potwierdził, że podczas letniej przerwy nie uzgodnił nowej umowy z Mercedesem.
28.08.2517:36
Mateusz Szymkiewicz
24wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell uważa, że Max Verstappen nie stanowił zagrożenia dla jego przyszłości w Mercedesie, mimo licznych plotek o potencjalnym transferze Holendra.

Czterokrotny mistrz świata przez wiele tygodni był łączony z niemieckim zespołem i uważano, że jeżeli transfer dojdzie do skutku, wówczas ze swoją posadą pożegna się Russell. Brytyjczyk podobnie jak jego partner Antonelli pozostaje bez umowy na sezon 2026, jednakże trudne relacje między nim a Verstappenem mogłyby stanowić przeszkodę do współpracy w ramach jednego zespołu.

Finalnie Holender pozostanie w Red Bullu na przyszłoroczne mistrzostwa, tracąc prawo do aktywowania klauzuli osiągów. Tym samym Mercedes skoncentrował się na zatrzymaniu obecnych kierowców, choć jak potwierdził George Russell, w trakcie letniej przerwy nie doszło do żadnych rozmów kontraktowych.

W tej chwili prowadzimy pozytywny dialog - powiedział 27-latek na torze Zandvoort. Tak jak już zapowiadałem, żadne rozmowy nie miały miejsca w trakcie wakacji. Chcieliśmy maksymalnie wykorzystać wolny czas do wypoczynku. Mimo to sprawy idą w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie osiągniemy porozumienie, choć z mojej strony nie ma żadnej presji.

Zajmuje to nam dłużej niż zazwyczaj, ale nie macie powodów, by wyciągać daleko idące wnioski. Po prostu żonglujemy priorytetami podczas rozmów kontraktowych. Pracujemy nad sezonem 2026, bierzemy udział w wydarzeniach organizowanych przez sponsorów, odbywamy treningi, a także dyskutujemy. Nie możemy wszystkiego zatrzymać, ponieważ mamy umowę do podpisania.

Na pewno musimy ocenić potencjalne korzyści oraz ryzyko. To ostatnie koniec końców może się opłacić. Jestem lojalny wobec Mercedesa, ponieważ wspierają mnie od wielu lat. Chcę z nimi wygrać mistrzostwa, ale by tak się stało wszystko musi trafić na swoje miejsce. Aktualnie jesteśmy w trakcie omawiania tego, czy zdecydujemy się na roczną umowę lub długoterminową.

Russell dodał, że na etapie plotek łączących Maksa Verstappena z Mercedesem nie miał żadnych obaw o swoje miejsce w zespole. Szczerze mówiąc nie czułem zmartwień. Bardziej to było kwestią tego kto zostanie moim partnerem. Mam racjonalne podejście do tego jak funkcjonuje ten sport, a zespół po prostu nie miał potrzeby, by na wczesnym etapie podpisywać umowę. Z kolei ja sam nie miałem potrzeby wywierania presji. Mam bardzo duże poczucie własnej wartości.

Mocno wierzę w siebie, a moje wyniki to udowadniają. Tu nie chodzi tylko o tegoroczną formę, ale całą karierę od dziesiątego roku życia. Jeżeli zapewniasz rezultaty, nie masz żadnych powodów do obaw. Nie wydaje mi się, by było to tajemnicą [rozmowy Mercedesa z Verstappenem]. Chociaż może... Jest takie określenie, jak najgorzej strzeżony sekret. Szczerze mówiąc nigdy nie miałem wrażenia, by była to jakaś tajemna wiedza.