Hadjar: Nie podpisałem żadnego kontraktu z Red Bullem
Z kolei Helmut Marko nie wyklucza zatrzymania Tsunody w szeregach koncernu.
19.09.2511:45
9wyświetlenia
Embed from Getty Images
Isack Hadjar zdementował spekulacje, jakoby już porozumiał się z Red Bullem w kwestii startów od sezonu 2026.
Według ustaleń Auto Motor und Sport, stajnia z Milton Keynes już podjęła decyzję o zatrudnieniu Francuza na przyszłoroczne zmagania. Swój kokpit ma zwolnić Yuki Tsunoda, który rzekomo ma ultimatum trzech wyścigów, by pozostać w gronie kandydatów do startów w obozie Red Bulla.
Japończyk ma być brany pod uwagę w kontekście Racing Bulls, jeżeli te nie przedłuży umowy z Liamem Lawsonem lub zdecyduje się odroczyć plan debiutu Arvida Lindblada na 2027 rok.
Isack Hadjar pytany w Baku o plotki, które łączą go z przyszłoroczną posadą w Red Bullu, odparł:
O swoją sytuację w Racing Bulls został zapytany również Liam Lawson, w kontekście którego pojawiły się informacje o zainteresowaniu ze strony Alpine.
Isack Hadjar zdementował spekulacje, jakoby już porozumiał się z Red Bullem w kwestii startów od sezonu 2026.
Według ustaleń Auto Motor und Sport, stajnia z Milton Keynes już podjęła decyzję o zatrudnieniu Francuza na przyszłoroczne zmagania. Swój kokpit ma zwolnić Yuki Tsunoda, który rzekomo ma ultimatum trzech wyścigów, by pozostać w gronie kandydatów do startów w obozie Red Bulla.
Japończyk ma być brany pod uwagę w kontekście Racing Bulls, jeżeli te nie przedłuży umowy z Liamem Lawsonem lub zdecyduje się odroczyć plan debiutu Arvida Lindblada na 2027 rok.
Laurent Mekies był bardzo zajęty od momentu pojawienia się w zespole. Póki co nie miał czasu, by szczegółowo zająć się sytuacją Yukiego. Mimo to cały czas trzymamy za niego kciuki. Jego celem są regularne zdobycze punktowe do końca roku. Dopiero po tym przekonamy się jak będzie wyglądała nasza sytuacja. Póki co pewne jest tylko to, że Verstappen oraz Hadjar mają z nami kontrakty. Kto gdzie jednak będzie się ścigał, to pozostaje kwestią otwartą- powiedział Helmut Marko, konsultant Red Bulla.
Isack Hadjar pytany w Baku o plotki, które łączą go z przyszłoroczną posadą w Red Bullu, odparł:
To zabawne, ponieważ nic nie podpisałem. Tak naprawdę nie przywiązuję uwagi do tego, co kto pisze. Po Monzy spędziłem pięć dni w domu i zajmowałem się ważniejszymi rzeczami niż przeglądaniem Instagrama.
O swoją sytuację w Racing Bulls został zapytany również Liam Lawson, w kontekście którego pojawiły się informacje o zainteresowaniu ze strony Alpine.
Z perspektywy kierowcy kluczowe jest dla mnie pozostanie w Formule 1. Skupiam się na utrzymaniu posady. Głównie rozmawiam z Red Bullem, by zabezpieczyć sobie aktualne miejsce. Poza nim większość kokpitów jest już zajęta- oznajmił Nowozelandczyk.