Stella: Nie widzimy powodów, by faworyzować jednego kierowcę
Verstappen zrównał się punktami z Piastrim i zbliżył się do Norrisa na dystans zwycięstwa.
27.11.2514:12
31wyświetlenia
Embed from Getty Images
Andrea Stella deklaruje, że McLaren nie będzie faworyzował jednego z kierowców w Grand Prix Kataru.
Po dyskwalifikacji z Las Vegas przewaga stajni z Woking nad Maksem Verstappenem drastycznie zmalała. Holender mimo pozostania na trzecim miejscu zrównał się dorobkiem z Oscarem Piastrim, natomiast jego strata do prowadzącego Lando Norrisa stopniała do 24 punktów.
W sytuacji, w której Holender stał się realnym zagrożeniem w walce o tytuł wśród kierowców, naturalnym posunięciem ze strony McLarena byłoby postawienie na jednego zawodnika. Mimo to szef ekipy - Andrea Stella, deklaruje, że zarówno Piastri jak i Norris nadal będą cieszyć się równym traktowaniem przed Grand Prix Kataru.
Andrea Stella deklaruje, że McLaren nie będzie faworyzował jednego z kierowców w Grand Prix Kataru.
Po dyskwalifikacji z Las Vegas przewaga stajni z Woking nad Maksem Verstappenem drastycznie zmalała. Holender mimo pozostania na trzecim miejscu zrównał się dorobkiem z Oscarem Piastrim, natomiast jego strata do prowadzącego Lando Norrisa stopniała do 24 punktów.
W sytuacji, w której Holender stał się realnym zagrożeniem w walce o tytuł wśród kierowców, naturalnym posunięciem ze strony McLarena byłoby postawienie na jednego zawodnika. Mimo to szef ekipy - Andrea Stella, deklaruje, że zarówno Piastri jak i Norris nadal będą cieszyć się równym traktowaniem przed Grand Prix Kataru.
Nie mamy powodów, by to zmieniać- powiedział Włoch na torze Losail.
Cały czas powtarzamy, że tak długo jak matematyka daje takie szanse naszym kierowcom, nie będziemy ingerować w ich drogę ku zdobyciu tytułu. Taka sama reguła będzie obowiązywała w Katarze. Gdyby ktoś nam powiedział na starcie sezonu, że będziemy w takiej sytuacji na dwa wyścigi przed końcem, bez wątpienia podpisałbym się pod tym! Wkraczamy w ostateczną fazę walki o podwójne mistrzostwo, mając pełną świadomość naszych mocnych stron.
Maszerując w tym tygodniu przez fabrykę byłem pod wrażeniem tego jak mocne fundamenty udało nam się zbudować. Reakcja pracowników po Las Vegas była taka, że należy wyciągnąć z tego wnioski, zapomnieć o negatywnych aspektach i upewnić się, że wrócimy po tym mocniejsi. Naprawdę jestem dumny z tego, jak dojrzałe osoby tworzą naszą ekipę i jak bardzo są one skupione na wyścigach.
Tego typu wydarzenia tylko cię umacniają. Są bolesne, ale nie ma powodów, by to ukrywać. To część sportu. Nie możemy obwiniać kultury McLarena, tylko musimy uznać, że jest to część upadków i wzlotów. Jestem pewny, że każdy nie może się już doczekać piątkowego treningu, by zapewnić Lando oraz Oscarowi jak najlepszy samochód, którym będą mogli sięgnąć po mistrzowski tytuł.
Mateusz Szymkiewicz