GP Francji: wypowiedzi po wyścigu (11)
Ferrari, McLaren, BMW, Renault, Honda, Williams, Toyota, Red Bull, Super Aguri, Spyker, STR
01.07.0718:48
15629wyświetlenia

Scuderia Ferrari Marlboro
Kimi Raikkonen (P1):
Nareszcie! Wszystko przebiegło po mojej myśli w wyścigu. Kluczowym momentem było wyprzedzenie Hamiltona na starcie, a potem próbowałem trzymać się blisko Felipe. Wiedziałem, że mam kilka okrążeń więcej do mojego pierwszego pit stopu, ale w trakcie pierwszej rundy postojów trafiłem na tłok i nie mogłem przebić się na prowadzenie. Potem podczas drugiego postoju sytuacja się odwróciła i wyjechałem przed nim. Od początku weekendu byliśmy silni i ta wygrana jest nagrodą za całą ciężką pracę, jaką wykonaliśmy w ostatnich kilku tygodniach. Teraz musimy kontynuować rozwijanie samochodu, ponieważ nadal jest to wykonalne. Do kolejnego wyścigu musimy podejść w taki sam sposób jak zrobiliśmy to tutaj w Magny-Cours.
Felipe Massa (P2):
Po pierwsze chcę powiedzieć, że jestem zadowolony z powodu zespołu, jako że potrzebował on takiego rezultat po trudnym okresie. Oczywiście wolałbym wygrać, ale trafiłem na tłok w kluczowej fazie wyścigu kiedy wiedziałem, że muszę zbudować pewną przewagę nad Kimim, aby utrzymać się przed nim podczas drugiej rundy pit stopów. Dzisiejsze bolidy są takie, że zaczynasz odczuwać wpływ turbulencji z samochodów, które są nawet dość daleko przed tobą i trudno jest wyprzedzić nawet wolniejsze samochody, jeśli nie zechcą wyraźnie ci ustąpić. Mój bolid był prawie idealny i kiedy miałem czystą drogę przed sobą, byłem najszybszy na torze. Tak czy inaczej odrobiliśmy trochę strat w obu klasyfikacjach i musimy nadal podążać tą ścieżką poczynając od Silverstone.
Jean Todt, szef zespołu:
Co za wspaniały dublet! Nie mogłem otrzymać przyjemniejszego prezentu na uczczenie mojej 14 rocznicy przybycia do Scuderii. Dzisiaj wszystko przebiegło idealnie, co było potrzebne aby uzyskać rezultat taki jak ten. Obaj kierowcy mieli dobry start, a potem pojechali wyjątkowo dobrze i walczyli między sobą o zwycięstwo. Tylko tłok i strategia ostatecznie zdecydowały o tym, który z nich wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Najważniejsze było jednak to, że oba samochody Ferrari finiszowały przed całą resztą. Cała ekipa wykonała niebywałą pracę i F2007 stanął na wysokości zadania. Walczyliśmy ciężko i ten dublet jest kluczowy dla reszty sezonu w obu mistrzostwach. Zostało jeszcze dziewięć wyścigów do końca i wszystko jest możliwe. Powinniśmy spróbować powtórzyć ten rezultat od razu w następnym tygodniu w Silverstone, w domu naszych głównych rywali.
_

Vodafone McLaren Mercedes
Lewis Hamilton (P3):
Jestem zadowolony, że dojechałem dzisiaj do mety na trzeciej pozycji i kontynuuję mój ciąg finiszów na podium w Formule 1. Nie miałem zbyt dobrego startu i nie wiem czym było to spowodowane. Mój bolid był bardzo dobry w początkowej fazie wyścigu i cisnąłem mocno aby wyprzedzić Kimiego, ale niestety nie udało mi się to. Wybraliśmy trzystopową strategię. Jestem zadowolony także z uwagi na mój zespół, gdyż ciągle prowadzimy w obydwu klasyfikacjach: kierowców i konstruktorów. Teraz skupimy się na Grand Prix Wielkiej Brytanii w następnym tygodniu, gdzie jak sądzę znowu będziemy konkurencyjni. Jestem pewien lepszego weekendu w moim domowym Grand Prix, bo wszyscy w zespole pracowali na to bardzo ciężko.
Fernando Alonso (P7):
Zrobiłem dzisiaj wszystko co mogłem, ale wiedzieliśmy, że będzie trudno uzyskać dobry wynik startując z 10 pozycji ze strategią wyścigową, która została dostosowana do pozycji startowej w pierwszej trójce. To oznaczało, że podczas pit stopów zawsze zmieniałem pozycję i wracałem na tor za tymi, których już zdołałem wyprzedzić. Walka z Nickiem Heidfeldem była dobrą zabawą, ale była to bardzo ciężka praca. Wykonałem także dobry manewr wyprzedzania na Giancarlo. Walczę o Mistrzostwo Świata, więc musiałem robić wszystko co mogłem i nie martwiłem się o ryzyko. To jest rozczarowujący rezultat, ale musimy poszukać poprawy w następnym tygodniu, gdzie powinniśmy być mocni.
Ron Dennis, szef zespołu:
Ciężki wyścig. Obaj kierowcy pokazali solidne osiągi, a w szczególności Fernando, który według mnie był człowiekiem wyścigu z uwagi na walkę, jaką stoczył z Heidfeldem i Fisichellą. Mieliśmy możliwość wyboru między dwu lub trzystopową strategią. W przypadku Lewisa zdecydowaliśmy się na tę drugą opcję aby upewnić się, że ominie go największy tłok i będzie mógł spokojnie utrzymać swoją silną trzecią pozycję. Wyścig Fernando od początku miał być dużym wyzwaniem z uwagi na start z 10 pozycji, ale naszym celem było zdobycie punktów i to się udało. Jednakże jasne jest, że nie byliśmy tak konkurencyjni jak byśmy chcieli, ale nadal prowadzimy w obydwu klasyfikacjach i teraz udajemy się na nasze domowe Grand Prix w Silverstone w następny weekend, gdzie powinniśmy lepiej wypaść.
_

BMW Sauber F1 Team
Robert Kubica (P4):
To był dobry wyścig dla zespołu, jako że finiszowaliśmy na czwartym i piątym miejscu, oraz bardzo udany weekend dla mnie. To był bardzo spokojny wyścig. Miałem całkiem dobry start, ale byłem na brudnej stronie toru razem z Lewisem Hamiltonem, więc nie miałem szans na wyprzedzenie. Potem byłem blisko niego tylko raz, kiedy wyjechał z boksów i mieliśmy krótką walkę, ale on jechał na nowych oponach, zahamował później w przed nawrotem i mnie wyprzedził. Ostatnie 20 okrążeń polegało już tylko na doprowadzeniu samochodu do mety i zapewnieniu dobrego rezultatu zespołowi, jako że Lewis był daleko z przodu, a Nick daleko z tyłu. Samochód był bardzo dobry, a ja jestem fizycznie i psychicznie sprawny w 100%, więc mógłbym przejechać od razu kolejny wyścig.
Nick Heidfeld (P5):
Jestem bardzo zadowolony z uzyskanego rezultatu. To był wspaniały wyścig dla nas i zdobyliśmy cenne punkty. Na starcie oba Renault ruszyły do środka toru. Próbowałem wyprzedzić Giancarlo Fisichellę po prawej stronie, ale on zajechał mi drogę, co nie było prawidłowym posunięciem. Walka z Fernando Alonso było wielką zabawą i przyczyniła się także do uzyskania mojego rezultatu. Czasami musiałem się ostro bronić, ale myślę, że obaj postępowaliśmy fair w stosunku do siebie. Nie było łatwo utrzymać go za mną, szczególnie w środkowym przejeździe był bardzo szybki, kiedy miał oczywiście mało paliwa. Ferrari było bardzo silne tutaj, czego spodziewaliśmy się po ostatnich testach. Nigdy nie wolno także lekceważyć Renault, gdyż są aktualnymi mistrzami świata.
Mario Theissen, szef BMW Motorsport:
Po mieszanych uczuciach związanych z wyścigami za oceanem, nasz zespół wrócił dzisiaj w 100% tam gdzie powinien być. Robert pokazał bardzo dobre osiągi podczas swojego powrotu do ścigania i zajął czwarte miejsce, które jak się wydaje w tym roku należy do nas! Nick poprawił się z siódmego na starcie na piąte miejsce na mecie i miał kilka ekscytujących pojedynków z Fernando Alonso. Nie tylko zdobyliśmy dziewięć punktów, co było naszym najlepszym rezultatem zespołowym do tej pory, ale także umocniliśmy się na naszej trzeciej pozycji w mistrzostwach konstruktorów. Gratulacje dla kierowców, zespołu na torze i dla wszystkich w Hinwil i Monachium, ponieważ nie mieliśmy żadnych problemów technicznych podczas wyścigu.
Willy Rampf, dyrektor techniczny:
To był dla naszego zespołu doskonały wyścig. Pit stopy przebiegały perfekcyjnie, wszystko szło zgodnie z planem, nie mieliśmy żadnych problemów. Obydwaj kierowcy wykorzystali pełen potencjał swoich bolidów i nie popełnili najmniejszych błędów. Nick pojechał bardzo dobry wyścig, mimo że cały czas jechał pod presją. Osiągnięcia Roberta podczas wyścigu są doskonałe. Z takimi wynikami możemy teraz jechać do Silverstone pełni optymizmu.
_

ING Renault F1 Team
Giancarlo Fisichella (P6):
Dałem dzisiaj z siebie wszystko. Nasze tempo było bardzo zbliżone do BMW, a nawet bliższe do innych zespołów przed nami. Byłem w stanie utrzymać Fernando za mną przy równym zatankowaniu paliwem pod koniec wyścigu, więc na pewno stajemy się coraz lepsi i posuwamy się do przodu przez cały czas. Ostatecznie jednak straciłem jedną pozycję tego popołudnia i to nie jest dobre, zwłaszcza że na rzecz BMW. Głównym problemem była podsterowność przy dużej ilością paliwa w drugim przejeździe, co kosztowało mnie zbyt dużo czasu. Miałem małą walkę z Fernando na początku wyścigu, ale był o wiele lżejszy i przebił się do przodu. Pod koniec wyścigu znowu jechaliśmy razem, jednak wówczas nasza prędkość była już bardzo podobna. Miękkie opony granulowały się trochę na kilku początkowych okrążeniach pierwszego przejazdu, a on był o wiele szybszy w zakręcie numer trzy, więc mieliśmy dobrą walkę przez kilka okrążeń. Potem stan opon się poprawił i byłem w stanie wypracować małą przewagę. To było całkiem satysfakcjonujące i pokazało, że bolid jest coraz lepszy. Teraz musimy spróbować zmniejszyć różnicę punktową do BMW w następny weekend w Silverstone.
Heikki Kovalainen (P15):
Cóż, mój wyścig tak naprawdę skończył się już na pierwszym kółku i była to dla mnie stracona wielka szansa. Skręcałem w zakręt numer 5, kiedy Jarno uderzył we mnie i spowodował, że mną zakręciło. Ponadto przebił moją prawą tylną oponę i musiałem zjechać do boksów, przez co straciłem prawie całe okrążenie. Od tego momentu wydawało mi się, że zwalniam z powodu niebieskich flag niemal na każdym okrążeniu! Czasy okrążeń wydawały się być dosyć konkurencyjne, kiedy miałem przed sobą pustą drogę, ale szczerze mówiąc ciężko było wejść w dobry rytm. Ścigałem się blisko tej samej grupy liderów przez cały wyścig co pokazuje, że miałem odpowiednią szybkość, ale nie możesz nic zrobić po takim incydencie jak ten. Jednakże kwalifikacje i treningi pokazały, że wracamy do dobrej formy krok po kroku, więc jestem pozytywnie nastawiony przed wyścigiem w Silverstone za siedem dni.
Flavio Briatore, dyrektor zarządzający:
Rzeczy wyglądały dobrze po kwalifikacji, ale wyścig pokazał nam, że jeszcze mamy trochę pracy do wykonania. Wyścig Heikkiego został zepsuty na pierwszym okrążeniu nie z jego winy. Giancarlo pojechał dobrze, ale samochód wydawał się zbyt ciężki w środkowym przejeździe, co kosztowało nas zbyt dużo czasu. Wykazał dobrą agresję utrzymując Fernando z tyłu, ale wniosek, który wyciągnęliśmy z tego popołudnia jest taki, że mamy jeszcze wiele do zrobienia. Strata do BMW jest prawie żadna, ale musimy znaleźć sposób na zamianę obiecującego sobotniego popołudnia w solidny zarobek punktowy w niedzielę.
_

Honda Racing F1 Team
Jenson Button (P8):
To był przyjemny wyścig i dzisiaj pokazaliśmy, że samochód poprawił się znacząco z nowym pakietem. Miło jest mieć samochód, do którego ma się zaufanie, bo dzięki temu można cisnąć. Jestem zadowolony z mojego najszybszego okrążenia w porównaniu z naszymi najbliższymi rywalami. To pokazuje, że nasze tempo wyścigowe się poprawia, jednakże musimy jeszcze popracować nad szybkością w kwalifikacjach. Kiedy uda nam się ją poprawić, będziemy w o wiele lepszej pozycji, aby móc rywalizować o punkty w każdym kolejnym wyścigu. Dzisiejszy rezultat jest zasługą zespołu, jako że był to bezbłędny wyścig z dobrymi pit stopami, co pomogło mi wykorzystać naszą strategię. To był dobry weekend i czekam na kolejny podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii w następnym tygodniu.
Rubens Barrichello (P11):
Byłem mocno zatankowany paliwem na mój otwierający przejazd i nie wiem czy to zepsuło mój pierwszy komplet opon, ponieważ nie miałem żadnej szybkości w bolidzie. Potem tempo poprawiało się, ale niestety było już za późno, aby uczynić jakikolwiek postęp. Będziemy badać przyczynę tych problemów, ale do pozytywów możemy zaliczyć to, że samochód się poprawił w tym wyścigu i to jest pocieszający krok naprzód. Musimy utrzymać nasze skupienie i pracować ciężko, aby wprowadzić dalsze poprawki.
Jacky Eeckelaert, główny inżynier:
Jenson przejechał bardzo dobry wyścig, który udowadnia, że nasze ostatnie usprawnienia samochodu pomogły nam polepszyć tempo wyścigowe. Rubens nie było zadowolony z jego hamulców oraz musiał jechać defensywnie, bo przez większość wyścigu miał lżejsze bolidy za sobą. Koniec końców jest to mała nagroda, ale bez wątpienia zasłużona.
_

AT&T Williams
Nico Rosberg (P9):
Ogólnie ten weekend był dla mnie dobry, jednak nie był to dziś mój najlepszy wyścig. Button był ode mnie odrobinę szybszy, a jego bolid oraz opony były dziś w lepszej formie, więc ukończył wyścig przede mną i zabrał punkt. To spore rozczarowanie dla wszystkich, którzy włożyli w to swój wysiłek i nie otrzymali nic w zamian. Nie zmieni to naszej sytuacji w klasyfikacji konstruktorów, jednak musimy zacząć regularnie punktować, szczególnie, że jesteśmy na półmetku mistrzostw.
Alex Wurz (P14):
Oczywiście 14 pozycja nie jest miejscem, na którym chciałem być i nie jest to ani trochę satysfakcjonujące. Niemniej jednak oba samochody dojechały do mety bez żadnych problemów, co udowadnia, że nasza niezawodność jest dobra. Jedynym problemem jaki miałem był korek. Utknąłem za Coulthardem i ani nasza strategia, ani tempo nie pozwoliły go wyprzedzić. Wyprzedzanie tu nie jest łatwe - wykonałem jeden manewr, ale potrzebowałem więcej. W przyszłym tygodniu gra zaczyna się na nowo i mamy nadzieję, że będziemy mieli więcej szczęścia w Silverstone. Jest to domowy wyścig dla zespołu i dobry wynik byłby nagrodą dla pracowników fabryki.
Sam Michael, dyrektor techniczny:
To spore rozczarowanie nie przywieźć żadnych punktów z GP Francji. Czasy były bardzo zbliżone i ostatecznie okazaliśmy się nie dość szybcy. Na nieszczęście Nico stracił punktowaną pozycję, ponieważ był nieco wolniejszy od Buttona. Z pozycji Alexa trudno było osiągnąć cokolwiek. Nie mieliśmy żadnych problemów z samochodem. Musimy po prostu popracować nad naszym tempem.
_

Panasonic Toyota Racing
Ralf Schumacher (P10):
Wyścig przebiegł całkiem dobrze, za wyjątkiem pierwszego okrążenia. Szkoda, że nie zdobyliśmy punktów, jako że nasze tempo było porównywalne z najlepszymi. Okoliczności na pierwszym okrążeniu, kiedy Jarno uderzył Kovalainena w nawrocie były dla mnie pechowe, bo nie miałem dokąd uciec i straciłem kilka pozycji, ponieważ wszyscy próbowali przejechać bezpiecznie przez zakręt, tak więc miałem pecha. Byłem dużo szybszy od Barrichello, ale nie mogłem go wyprzedzić. Od tego momentu wyścig zrobił się trudny i straciłem 20 sekund przed pierwszym postojem. Walczyliśmy i ustanowiliśmy kilka dobrych czasów okrążenia, czym pokazaliśmy możliwości samochodu. Stale rozwijamy samochód i jestem pewien, że dokonamy dalszego postępu aby go ulepszyć. Silverstone to inny tor i nowy wyścig. Testy tam wypadły pomyślnie i mam nadzieję, że zdobędę tam punkty.
Jarno Trulli (nie ukończył):
To był typowy wyścigowy wypadek. Tor był zatłoczony na pierwszym okrążeniu i szczerze mówiąc błędnie oceniłem wejście w nawrót. Nikogo nie atakowałem, po prostu zbyt późno hamowałem i uderzyłem Kovalainena. Bardzo mi przykro z tego powodu, bo zepsułem mu wyścig, sobie zresztą też. Niestety, popełniłem błąd. Uderzenie zniszczyło moje zawieszenie i przednie skrzydło. Wróciłem do garażu, ale nie było możliwości kontynuacji wyścigu. Naprawdę szkoda, ponieważ jestem przekonany, że mieliśmy bardzo dobrą strategię i spodziewałem się, że zdobędę dzisiaj punkty. Ale wkrótce następny wyścig i cały zespół pracuje bardzo ciężko. Jestem przekonany, że na Silverstone uzyskamy lepszy wynik.
Tadashi Yamashina, szef zespołu:
Dzisiejszy wynik nie jest zbyt dobry, ale są dwa lub trzy pozytywne aspekty. Jednym z nich jest porównywalna z rywalami postawa Ralfa, zwłaszcza na długim dystansie, gdzie nie był powstrzymywany przez korki. Jego jazda była bardzo dobra i z czasów okrążeń wynika, że jechał w tempie na wyższą pozycję. Niestety stracił kilka pozycji po wypadku Jarno i kosztowało go to 20 sekund w pierwszej części wyścigu. Gdyby nie to, zdobylibyśmy dzisiaj punkty. Jestem pewien, że Jarno również zdobyłby punkty. Kolejnym pozytywnym aspektem był nasz dobry start. Oczywiście Jarno uderzył Kovalainena, ale starał się dostać do czołowej szóstki i jestem bardzo zadowolony, że widziałem go walczącego pod koniec prostej startowej. W końcu nie mieliśmy problemów z niezawodnością, samochody jechały bez poważnych problemów technicznych przez cały weekend, a zespół wykonał bardzo dobrą pracę. Jestem z nich dumny.
_

Red Bull Racing
Mark Webber (P12):
Miałem całkiem niezły start i walczyłem z Rubensem w zakrętach numer dwa i trzy. Dotarłem do piątego zakrętu i musiałem pojechać pomiędzy bolidami Ralfa i Rubensa. Prawie straciłem moje przednie skrzydło, ale jakoś mi się udało wyjść z tego cało. Byłem powstrzymywany przez Ralfa w pierwszym przejeździe, którego z kolei spowalniał Rubens. Potem, na pierwszym okrążeniu drugiego przejazdu musiałem zmagać się z Ralfem na nowych oponach, więc był to frustrujący wyścig. Próbowaliśmy skrócić drugi przejazd aby przeskoczyć Rubensa, ale się nie udało.
David Coulthard (P13):
Wyścig układał się z początku dobrze i z moją strategią zakładającą długi przejazd w normalnych okolicznościach powinien był przeskoczyć kilku kierowców. Nie jestem pewny, czy moje okrążenia zjazdowe nie były wystarczająco szybkie, czy może pit stopy nie były wystarczająco krótkie, ale tak czy inaczej podczas obydwu postojów nic nie zyskałem. Pod koniec wyścigu ograniczyliśmy obroty silnika, gdyż wiedzieliśmy, że nie mamy szans na zdobycie punktów. Zobaczymy co wyniknie z analizy tego wyścigu i na co będziemy mogli liczyć w przyszłym tygodniu na torze Silverstone.
Christian Horner, dyrektor sportowy:
Niestety był to nasz najgorszy wyścig sezonu, a jedyną pozytywną rzeczą jest to, że oba samochody dojechały bez awarii do mety.
_

Super Aguri Formula 1
Takuma Sato (P16):
Miałem problemy z samochodem, co oznaczało, że nie wystartowałem prawidłowo. Pierwsza cześć wyścigu była w porządku, ale straciliśmy dużo czasu podczas pierwszego pit stopu z powodu problemów z maszyną tankującą. Później myślałem już tylko o ukończeniu wyścigu, ale nie byliśmy wystarczająco szybcy. To był dla nas ciężki wyścig. Mam nadzieję, że za tydzień będzie lepiej, ale musimy dać z siebie więcej, aby wydobyć lepsze osiągi z samochodu.
Anthony Davidson (nie ukończył):
Tor był bardzo śliski i gdy wszyscy zbliżaliśmy się do pierwszego zakrętu, sznurek samochodów jadących przede mną zahamował bardzo mocno i bardzo wcześnie. Wurz objechał Liuzziego po zewnętrznej, co spowodowało, że musiał gwałtownie zahamować, a to spowodowało z kolei spowodowało reakcję łańcuchową. Myślę, że ktoś jeszcze w niego [Liuzziego] uderzył, przez co wpadł na mnie. Dojechałem do boksów, ale samochód był zbyt zniszczony, abym mógł kontynuować. Szkoda, ale zaliczam to do typowego incydentu wyścigowego.
Aguri Suzuki, szef zespołu:
To był bardzo ciężki wyścig. Czasy osiągane podczas kwalifikacji były bardzo zbliżone, ciężko nam było osiągnąć dobre pozycje. Inne zespoły także wprowadziły wiele ulepszeń, więc my musimy popracować nad naszymi. Po kolizji Anthony'ego mieliśmy też problem z postojem Takumy, więc ogólnie nie był to dla nas dobry weekend.
_

Etihad Aldar Spyker F1 Team
Adrian Sutil (P17):
To na pewno nie był idealny wyścig. Mieliśmy problem z elektryką przed startem i musiałem przesiąść się do zapasowego samochodu, ale gdy się do niego już przyzwyczaiłem, czasy okrążeń były coraz bardziej konkurencyjne. Później niestety otrzymałem karę przejazdu przez boksy za zbyt dużą prędkość w alei serwisowej, więc spadłem na dalsze miejsce. Przemyślę jeszcze wszystkie sytuacje na torze, ale ogólnie nie byliśmy tu zbyt szybcy. [...].
Christijan Albers (nie ukończył):
Myślę, że najważniejszą informacją jest to, że nikomu nic się nie stało. Pierwsza cześć wyścigu była w porządku, ale później doświadczałem coraz większej nadsterowności i zmienił się balans auta. Myślę, że popełniłem błąd w boksach - wydawało mi się, że "lizak" zaczyna się podnosić. Wszystko było bardzo chaotyczne, zwłaszcza że Adrian był tuż przede mną w alei serwisowej. Błąd był jednak po mojej stronie, gdyż zbyt wcześnie odjechałem. Dobrze, że mechanikom nic się nie stało. Pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło i mam nadzieję, że ostatni.
Mike Gascoyne, szef techniczny:
Przede wszystkim brawa dla obsługi w boksach, bo wykonali świetna robotę. Oczywiście to był bardzo ciężki wyścig. Mieliśmy problem z elektryką w samochodzie Adriana i musiał jechać zapasowym. W pierwszej części wyścigu prędkość była niezła, szczególnie obserwując Adriana, który wyprzedził kolegę z zespołu i pojechał kilka dobrych okrążeń. Niestety dopadł nas problem z radiem w samochodzie Adriana, nie mogliśmy się z nim skontaktować i zjechał za wcześnie na swój pierwszych postój [...].
_

Scuderia Toro Rosso
Scott Speed (nie ukończył):
Po starcie miałem dużo resztek gumy na przednich oponach, ponieważ - jak myślę - nasze przednie skrzydło nie było najlepiej ustawione. To spowodowało, że pierwsze 15 okrążeń było bardzo trudne. Później sytuacja poprawiła się i nie była najgorsza. Nie miałem żadnych sygnałów ostrzegawczych przed usterką. W pewnym momencie musiałem się po prostu zatrzymać i myślę, że to była skrzynia biegów. Teraz myślę już o Silverstone, gdzie mieliśmy całkiem dobre wyniki testów. Być może będziemy w stanie wycisnąć nieco więcej z auta na następny wyścig i spróbujemy walczyć bliżej środka stawki.
Vitantonio Liuzzi (nie ukończył):
Po raz kolejny mój wyścig nie trwał zbyt długo. Czułem, że ktoś uderzył mnie z tyłu, prawdopodobnie Davidson. Okręciłem się, po czym jak mi się wydaje zderzyliśmy się ponownie. Szkoda, tym bardziej że opracowaliśmy strategię zarówno na dobrą pogodę jak i deszczową, i powinna ona przynieść efekty. Teraz wszystko co możemy zrobić to czekać na wyścig na Silverstone i mieć nadzieję, że znaczące zmiany jakich dokonaliśmy w aucie przyniosą oczekiwany efekt. Zasługujemy już na punkty.
Franz Tost, szef zespołu:
To dla nas rozczarowujący wynik. Tonio odpadł krótko po starcie na skutek uderzenia przez Davidsona. Jeśli chodzi o Scotta, to musiał zjechać z toru z powodu - jak sądzimy - kłopotów ze skrzynią biegów. Musimy szczegółowo zbadać przyczynę usterki. Ogólnie rzecz biorąc zrobiliśmy krok do przodu, ale wszyscy inni również. Myślę, że obecnie jesteśmy około 1-1,5 sekundy za najszybszymi autami. Nie możemy być zadowoleni z dzisiejszych wyników.
KOMENTARZE