GP2: Soucek zastąpi w Turcji kontuzjowanego Bakkeruda
Duńczyk twierdzi jednak, że nie jest to odnowienie problemu z dyskiem z ubiegłego roku
06.05.0814:20
1690wyświetlenia

Wczoraj zespół Super Nova Racing poinformował, że Christian Bakkerud nie wystąpi w drugiej rundzie tegorocznych mistrzostw GP2 Series. W Turcji zastąpi go Andy Soucek, który tuż przed rozpoczęciem sezonu stracił posadę w zespole Giancarlo Fisichelli.
Duńczyk doznał kontuzji kręgosłupa po wypadku w pierwszym wyścigu w Barcelonie w poprzedni weekend. Kierowca twierdzi jednak, że nie jest to odnowienie problemu z dyskiem, z powodu którego musiał pauzować w ubiegłym rokiem przez pięć wyścigów. Bakkerud liczy na powrót do kokpitu podczas rundy GP2 w Monako, która odbędzie w dniach 24-25 maja.
Diagnoza zespołu specjalistów, którzy zajmowali się mną w Austrii jest taka, że nie jest to ten sam problem, jaki miałem w minionym roku. Jednakże po wypadkach, które miałem w Dubaju i ostatnio w Hiszpanii, mój kręgosłup jest mocno poobijany. Doszło do kontaktu z innym samochodem i wzniosłem się w powietrze, a twarde lądowanie spowodowało stłuczenie. O ile jestem bardzo rozczarowany, że nie wystartuję w Stambule, o tyle odczuwam dużą ulgę, że nie jest to problem, jaki miałem przed rokiem. Spodziewam się, że na wyścig w Monako będę już w pełni sił.
Na zastępcę Bakkeruda w Turcji wyznaczony został Andy Soucek. Hiszpan już wcześniej ścigał się w GP2, reprezentując zespół David Price Racing w minionym roku. W tym roku też miał ścigać się w GP2 Series, ale jego plany zostały pokrzyżowane, gdy zespół Fisichella Motor Sport ogłosił na tydzień przed startem sezonu, że zrywa z nim kontrakt. Soucek wystartował w tym roku w pierwszych dwóch wyścigach GP2 Asia Series w Dubaju, gdzie ścigał się dla zespołu DPR. Zajął wówczas trzecie i siódme miejsce. Później zastąpił go jednak Diego Nunes i choć teraz Soucek wystąpi tylko w dwóch wyścigach jako zastępca Bakkeruda, to jednak ma nadzieję, że uda mu sie znaleźć miejsce w którymś zespole na pozostałą część sezonu.
Źródło: Autosport.comx
KOMENTARZE