Force India zakończyło kontrakt z Ferrari na dostawę silników

Ponadto zgodnie z przewidywaniami zespół opuścili Colin Kolles i Mike Gascoyne
07.11.0816:23
Marek Roczniak
4287wyświetlenia

Zespół Force India ogłosił dzisiaj, że udało mu się zakończyć kontrakt z Ferrari na dostawę silników na rok przed jego wygaśnięciem. Tym samym droga do zawarcia umowy partnerskiej z McLarenem i Mercedesem na rok 2009 została oczyszczona i wkrótce należy spodziewać się jej sfinalizowania.

Umowa z McLarenem i Mercedesem dotyczyć będzie dostawy całego układu napędowego, a więc silnika, skrzyni biegów i systemu odzyskiwania energii kinetycznej KERS, a nie tak jak w przypadku Ferrari tylko silników. Stajnia z Silverstone podziękowała oficjalnie Ferrari za dotychczasową współpracę, która trwała w sumie dwa lata.

Tymczasem zgodnie z doniesieniami serwisu GrandPrix.com, o których pisaliśmy wczoraj, następstwem zmiany dostawcy silników jest znacząca restrukturyzacja kadrze kierowniczej i technicznej Force India. Hinduski zespołu opuścił jego dotychczasowy szef Colin Kolles i dotychczasowy szef techniczny Mike Gascoyne.

Nowym szefem zespołu będzie jego właściciel Vijay Mallya, którego w roli tej będzie wspierał dyrektor Force India - Robert Fernley. Natomiast jeśli chodzi o stronę techniczną, to za konstrukcję przyszłych bolidów będą odpowiadali główny projektant Mark Smith i dyrektor techniczny James Key. Na początku przyszłego tygodnia spodziewane jest ogłoszenie szczegółowych planów Force India na przyszły sezon.


Force India jest jak dotychczas moim najtrudniejszym projektem i stało się jasne, że wymaga on bardziej bezpośredniego zaangażowania z mojej strony i odpowiedzialności za osiągi. - powiedział Mallya. Przebyliśmy długą drogę w tym sezonie, ale chcemy więcej, a to wymaga radykalnej reorganizacji w strukturze zarządzania, aby zapewnić maksymalną produktywność.

Chciałbym podziękować Colinowi Kollesowi za jego niestrudzone wysiłki w utrzymaniu tak małego zespołu przy życiu, a także Mike'owi Gascoyne'owi za wniesienie bogatej wiedzy technicznej. Obaj odegrali instrumentalną rolę w uczynieniu tego zespołu tym, czym jest on dzisiaj. W poniedziałek, 10 listopada ogłoszę nowy kierunek techniczny zespołu, a także nowego dyrektora wykonawczego, który przejmie odpowiedzialność za nasze obiekty w Silverstone i Brackley oraz za ekipy wyścigową i testową.

Źródło: ForceIndiaF1.com, Autosport.com

KOMENTARZE

37
dmaot malach
09.11.2008 08:58
McLaren Honda z Sato jako 2. kierowca :O
rafaello85
09.11.2008 12:45
Czechoslowak może mieć rację. Mercedes chciał mieć swój własny team w F1, a Dennis i spółka nie chcą odsprzedać Niemcom więcej udziałów. W zw. z tym Mercedes może dążyć do wykupienia Force India i przemianowania go na fabryczny zespół. Ron Dennis straciłby mnóstwo kasy i dostawcę silników. McLaren mógłby skończyć jak Williams.
Czechoslowak
09.11.2008 09:46
A.S. i właśnie o to chodzi w tym porozumieniu: jeśli Dennis dalej nie będzie godził się na zwiększenie roli Mercedesa w McLarenie, Niemcy mogą zacząć "przenosić akcenty" w stronę Force India, a wówczas, albo Ron ulegnie, albo zostanie bez dostawcy silników...
A.S.
08.11.2008 07:18
Myślę, że ta zmiana wyjdzie Force India na dobre. Jak sami mówią potrzebują całego pakietu, a nie tylko silnika. Dla McLarena to też bardzo dobry układ. Przepraszam, ale nigdzie nie jest napisane, że Kolles i Gascoyne zostali zwolnieni, tylko, że odeszli, a poza tym co oni takiego wspaniałego zrobili dla hinduskiej ekipy? 0 punktów i ostatni zespół w stawce - czego tu żałować, trzeba zmian, bo gorzej już być nie może. Czechosłowak--> możesz mieć niestety rację, ale myślę, że McLaren jest zbyt cwany, by dać się wyrolować Mercowi jak Williams dał BMW. Dopóki Dennis żyje nie odda McLarena szwabom.
NEO86
08.11.2008 12:57
No to po Force India. Nie dość że zrezygnowali z silników Ferrari to jeszcze zwolnili Kollesa i Gascoyne'a.
Wojtek
08.11.2008 12:28
Pisałem już kiedyś o planach Merca w F1. Nie zdziwię się absolutnie jak w 2010 będziemy mieli fabryczny team Merca a mac zostanie na lodzie. Co do chęci wykupienia maca przez merca to mogło to nastąpić już dawno ale... No właśnie. Merc wykupując maca kupiłby jedynie fabryki i ludzi a tego nie potrzebuje, to czego ewentualnie potrzebuje od maca to technologie i konstrukcja bolidu a włąścicielami tych nie jest mack jako taki wiec po wykupie merc i tak zostałby z niczym. VJ się zabezpiecza bo kto w dzisiejszych czasach chciałby kupić team f1??
Andre180
08.11.2008 12:09
Zmiana Ferrari na Mercedesa Dobra myśl
Jędruś
08.11.2008 11:51
FI z pewnością miało wiele zastrzeżeń co do awaryjności silnika Ferrari w 2009 roku. Sami mówili, że są bardzo zadowoleni ze współpracy z Ferrari i chcieli by z nimi pozostać na kolejne lata ( o czym świadczył kontrakt na 2009) lecz bez KERS, skrzyni biegów i układu przeniesienia które dał im Mercedes było by im bardzo trudno. Z pewnością silniki Mercedesa są słabsze niż te stosowane w ich bolidach w tym sezonie, lecz są też bardziej bezawaryjne. Pozatym KERS - Ferrari samo jeszcze ma ten system w zalążkach , a Mclaren już jeździł z nim po torze. Choć kto wie, czy zespoły bez KERS będą objeżdżać te , które ten system stosują ... :D Colin Kolles szefem był powiedzmy przeciętnym. Świadczy o tym to, że obecny bolid F1 to praktycznie bolid Jordana z 2005 roku !!! Jak więc oni mogli osiągać dobre wyniki ??? Mike Gascoyne dużo dał zespołowi , ale to wciąż za mało dla Mallyai. Pozatym obaj nie są mile widziani przez Mercedesa. Myślę , że mimo wszystko Mallya podjął dobrą decyzję , która zaprocentuje w przyszłości. Mercedes da im pewnie też wsparcie technologiczne , choć przydało by się sprowadzenie kilku porządnych speców do fabryki. Choć przecież FI współpracuje z kilkoma firmami w dziedzinie aerodynamiki , a mając teraz praktycznie mechanikę taką samą jak mistrzowski bolid mogą już w przyszłym , lub w 2010 roku namieszać choćby jak STR.
Czechoslowak
08.11.2008 09:57
A ja tu widzę coś więcej. Nie od wczoraj wiadomo że Mercedesowi zależy na tym by awansować z roli dostawcy silników do roli samodzielnego producenta. Do niedawna wydawało się że nastąpi to w skutek płynnego przejęcia większości akcji w McLarenie. Daimler od dawna wyrażał zainteresowanie zwiększeniem swojego stanu posiadania w McLarenie. Niestety dla Niemców, Dennis robi wszystko by to im utrudnić. Te 30% akcji które sprzedał państwowej firmie z Bahrajnu, wystarczyłoby Mercedesowi by przejąć pełną kontrolę na stajnią. Dodatkowo Mercedesa może drażnić obecny trend (wywołany hamiltonomanią) do podkreślania "brytyjskości" McLarena. Relacje biznesowe między Daimlerem i McLarenem też wyraźnie się psują: nie będzie kolejnej generacji Mercedesa SLR (produkowanego w zakładach McLarena), obie firmy zamierzają na własną rękę zbudować jego następcę, co rzecz jasna będzie oznaczało ich rywalizację o potencjalnych klientów. Być może poprzez zawarcie kontraktu z Force India Niemcy chcą stworzyć pewnego rodzaju "straszaka" na Dennisa, a może chcą w przyszłości przejąć stajnię z Silverstone? W końcu chyba mało kto podejrzewa że zaangażowanie Hindusów w ten sport będzie długoterminowe...Podkreśliłbym tu też pewne pośrednie związki finansowe między Mallyą a Daimlerem. Otóż linie lotnicze Kingfisher mają dośc bliskie relacje z Airbusem, spółką córką koncernu EADS, którego jednym z największych udziałowców jest właśnie Daimler AG. W każdym bądź razie ja bym to traktował jako swego rodzaju polisę ubezpieczeniową Mercedesa.
rafaello85
08.11.2008 09:35
michal5---> właśnie oby się okazało, że w 2009r silniki Ferrari będą lepsze niż inne jednostki napędowe:)
michal5
08.11.2008 08:59
oby sie nie okazało ze w 2009 Silnik Ferrari będzie Lepsze od Mercedesa bo w 2009 silnik musi wytrzymać 3 GP w tym roku Ferrari miało awarie ale w 2009 może nie mieć awarii a Mercedes może mieć awarie bo w erze schumachera silniki Ferrari były najlepsze teraz mieli problemy a w 2009 mogą nie miec problemów
Huckleberry
08.11.2008 08:41
Za rok Vijay dojdzie do wniosku, że najlepszym sposobem na wyrwanie się z końca stawki jest przejęcie Mercedesa. A że Mercedes ma problemy finansowe, wykupią go na spółkę z Tatą i będziemy mieli stajnię McLaren Tata :P
rteger
08.11.2008 04:51
patgaw: jest napisane w newsie ,,Czy będą zmiany w Force India?"
patgaw
07.11.2008 11:21
dlaczego Colin Kolles i Mike Gascoyne musieli odejsc w zwiazku z tymi zmianami?
Phaedra
07.11.2008 09:05
Gascoyne pewnie nie chciał KERSu to sie zmyl z tego Titanika.
pmerlon
07.11.2008 09:00
Tym akcentem FI pokazuje jakie ma ambicje a przyszły sezon. Pobratać się z najlepszymi jak najmocniej, kupić niespawdzoną technologię, a może uda się uplasować w środku stawki w kilku wyścigach. Zaczynam myśleć, że ten Malaya chce na F1 się wypromowć albo zarobic, to drugie moze byc ciezkie.
atb
07.11.2008 08:05
@McLuke a propos podobnych malowań: tak, prawdopodobnie jesteś ślepy; maclareny i FI miały podobne malowanie, z większej odległości zwłaszcza: żeby daleko nie szukać - zdjęcia z ostatniego wyścigu na oficjalnej stronie F1 (zdjęcie z 15:39 - HAM wyprzedza FIS - ujęcie z góry)
ICEman
07.11.2008 07:40
Ten Mallya jest jak Kaczynski
Falarek
07.11.2008 07:10
W sumie Force India skorzysta na tym bo oprócz silnika dostana też skrzynie biegów i KERS a tak mając gołe silniki Ferrari musieliby resztę robić sami co pochłania większe pieniądze niż kupienie tego gotowego od innych. Martwi tylko odejście Gascoyne
McLuke
07.11.2008 06:54
Hehe, domyśliłem się Maraz ;) :P I mam nadzieję, że się nie mylisz ;) No bo jak to mówi słynne powiedzenie: "Admin ma zawsze rację" więc i w tym przypadku nie powinno być inaczej ;P ;) Niech się zatem stanie tak jak napisałeś ;) ;D
Maraz
07.11.2008 06:38
Cóż, umowa zerwana z Ferrari i rozmawiają tylko z Mercedesem. Poza tym coś musiałem przypisać w bazie danych zamiast Ferrari ;-p
McLuke
07.11.2008 06:32
@Ramzi: w którym elemencie malowanie VJM01 był podobny do MP4-23?! Ja chyba ślepy jestem, że nie widze, więc pokaż mi to podobieństwo :> A tak BTW, czy administratorzy F1WM wiedzą już coś więcej na rzeczy? (patrzcie na silnik jaki ma napędzać VJM02 :P) --> http://www.f1wm.pl/zespoly/bolid.php?id=991 ;)
Ramzi
07.11.2008 06:01
Mam nadzieje ze zmienia barwy w nastepnym sezonie, a nie tak jak w tym podobni do McLarena
michael85
07.11.2008 05:58
Widzę, że nie tylko z Ferrari ale też z Gascoynem i Kollesem. Dobrze po to ujma dla SF że takie coś było napędzane ich silnikami.
ht-hubcio
07.11.2008 05:27
kibicuje im :p Pfaffet może w końcu dostanie szansę?! Sutil + Pffafet a potem Di Resta jakby Gary się nie sprawdził... ehh życzenia.. ;)) tylko, że ten Gaskojn odszedł.. no to jest troche lipa :/
McLuke
07.11.2008 05:22
oo nareszcie jakieś konkrety :P Czyli od tej pory ekipa będzie się zwała Force India Mercedes, jak mniemam :D :P
buran
07.11.2008 05:05
samobójstwo.
owca
07.11.2008 04:48
nowe silniki od Mercedesa, wszystko cacy i fajnie. tylko ze niepokoji mnie zwolnienie Kollesa i Gascoyna :| oni byli podpora tego teamu. bez nich Force India może mieć w przyszłym roku poważne problemy... nie wydaje mi sie żeby DJ Mallya był w stanie ich obu zastąpic :|
Filo_M-ce
07.11.2008 04:41
"Obaj odegrali instrumentalną rolę w uczynieniu tego zespołu tym, czym jest on dzisiaj." Chyba nie było trudno ;)
im9ulse
07.11.2008 04:36
"Nowym szefem zespołu będzie jego właściciel Vijay Mallya" oj żeby się koleżka nie przejechał...
niza
07.11.2008 04:29
można się było tego spodziewać
barteks2
07.11.2008 04:22
Kolles i Gascoyne out, teraz pewnie Fisi kolejny do odstrzału...
Ducsen
07.11.2008 04:12
Ciekawe co zrobiłby Mercedes gdyby Force India było szybsze od McLarena :> To niemożliwe, ale Mercedes złożył FI ciekawszą ofertę i myślę, że stąd taka decyzja Vijaya. Może wyrwą się wreszcie z końca stawki?
noofaq
07.11.2008 03:58
nie ma to jak miła merytoryczna dyskusja :D
pasior
07.11.2008 03:52
Szu z ato ferrari potrafi mieć na jednym poziomie. obydwa tak samo awaryjne.POLECAM
Szu
07.11.2008 03:43
Red Bull też zrezygnował z Ferrari i później tego żałowali, też mieli obiecane wsparcie techniczne. McLaren nie potrafi mieć 2 aut na równym poziomie a co dopiero 4
Andre
07.11.2008 03:33
Na pewno enginy Mercedesa są bradziej niezawdodne od Ferrari. Moze to i dobra decyzja, ale ja pamiętam rok 2005 i to był festiwal awarii silników Mercedesa.