Toyota na 1 miejscu w rankingu wiarygodności kredytowej

Dziennikarze z Financial Times przestudiowali wiarygodność kredytową zespołów F1
11.12.0820:37
Mariusz Karolak
2484wyświetlenia

Gdyby punktualność w wywiązywaniu się ze zobowiązań finansowych zespołów Formuły 1 miała odniesienie do sytuacji na torze, to wówczas Toyota byłaby mistrzem. Tak czy inaczej japoński zespół raczej nie będzie kolejnym po Hondzie, który pożegna się z F1 z powodu braku funduszy na starty.

Dziennikarze z Financial Times przestudiowali wiarygodność kredytową zespołów F1 i w gronie dziewięciu ekip najlepiej wypadła Toyota. Badanie można uznać za w miarę wiarygodne, bowiem przeprowadziła je czołowa wywiadownia gospodarcza Dun and Bradstreet. Wynika z nich, że Toyota to jedyny zespół, który regularnie i terminowo opłaca swoje rachunki.

Przygotowany przez Dun and Bradstreet 'F1 Paydex' dowodzi, że mający siedzibę w niemieckiej Kolonii zespół zazwyczaj płaci swoje rachunki na 5 dni przed ostatecznym terminem. Na drugim miejscu w tym rankingu są dwa zespoły Red Bulla, które w 99% płacą swoje zobowiązania finansowe na czas. Pod koniec tej niecodziennej listy jest Williams - jedyny dziś w stawce zespół nie wspierany przez milionera albo producenta samochodów. Zdaniem dziennikarzy Financial Times i ludzi z Dun and Bradstreet, ekipa z Grove średnio opłaca swoje rachunki z 11 dniowym opóźnieniem. Podobnie robiła też Honda.

Tymczasem na samym końcu rankingu 'F1 Paydex' znajduje się tegoroczny debiutant Force India. Ekipa ta 99% swoich rachunków opłaca z opóźnieniem - średnio jest to 75 dni po wymaganym terminie. Dane wskazują, że w porównaniu do początku roku 2007, czas opłacania rachunków przez stajnię z Silverstone wydłużył się średnio o 25 dni. Zespoły Renault, BMW Sauber, Ferrari i McLaren, zatem cała czołówka z ostatnich kilku lat, znajdują się w połowie tego rankingu. Spłacalność rachunków po terminie wynosi u nich od 3% do 40%.

Źródło: PaddockTalk.com

KOMENTARZE

8
oligator
12.12.2008 10:41
tak, jesli Toy odejdzie to przez wyniki. ale kryzys to dobre alibi. zreszta podejrzewam Honde o to ze odejscie z F1 tez jest polityczna decyzja, myslac : teraz nam uwierza ze to przez kryzys.
Kara Nocny Cień
12.12.2008 12:24
A to ciekawe -2%... Nie powinno nikogo dziwić... w końcu to Toyota jest twórcą Just in Time i ogólnie sprawnego zarządzania. Toyota ma inny problem. Pomimo wielkiego nakładu nie mogą wbić się do czołówki i jeżeli odejdą to raczej z przyczyn braku sukcesów...
kumien
12.12.2008 12:07
Nie do końca jest pewne, że Toyota zostaje. W Japoni jest recesja ich gospodarka rozwija się w tempie -2%. U nas na Dolnym Śląsku w mają zwolnić około 200 osób, bo sprzedaż im spadła prawie o 20%. Takie dane budzą niepokój, bo dalej nie widać końca problemów, a zawsze trzeba mieć plan awaryjny, czyli wystarczającą ilość kasy, aby przetrwać. Poza tym to jak szybko się płaci jest też zależne od osobowości szefa, a w Toyocie nad wszystkim czuwa Japończyk, czyli wszystko ma być jak w zegarku.
SzczepanPL
11.12.2008 09:27
joke przeceiz sir Frank nie odpusci tak samo jak Mallaya czy jak to tam sie pisze ;p
michal5
11.12.2008 08:44
to nie które zespoły maja słabą Księgowe
Ducsen
11.12.2008 08:09
Powinniście zakazać postów typu "Koniec Williamsa" czy "Williams papa" - to jest przynajmniej dla mnie tak samo wkurzające jak dla innych FiAmilton...
Maraz
11.12.2008 08:08
11 dni to jeszcze nie tragedia, popatrz na Force India - ci to dopiero mają naliczane odsetki... :D
SzczepanPL
11.12.2008 07:56
Williams papa ?