Bourdais szuka pieniędzy na kontynuowanie startów w F1

"Przy obecnym kryzysie ekonomicznym ciężko jest znaleźć jakiekolwiek pieniądze"
12.12.0812:04
Mariusz Karolak
2530wyświetlenia

Sebastien Bourdais przyznał po raz kolejny, że jeśli chce myśleć o utrzymaniu miejsca w Scuderii Toro Rosso, to musi zapewnić sobie odpowiednie wsparcie finansowe od osobistych sponsorów.

Francuz był w tym tygodniu obecny na torze Jerez w Hiszpanii, gdzie zespół Toro Rosso przeprowadził swoje ostatnie testy w tym roku. Uczestniczył w nich również jego najpoważniejszy kontrkandydat w walce o kokpit drugiego bolidu STR w sezonie 2009 - Takuma Sato. Pierwszy bolid niemal na pewno otrzyma Sebastien Buemi.

Bourdais powiedział magazynowi Auto Motor und Sport na torze Jerez: Poszukuję sponsorów, ale przy obecnym kryzysie ekonomicznym ciężko jest znaleźć jakiekolwiek pieniądze, nie tylko we Francji. Sugeruje się, że kierownictwa Red Bulla wolałoby jednak mieć w zespole 31-letniego Japończyka, a wszystko dlatego, że mógłby im on pomóc wypromować napój energetyzujący w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Ponadto krążą plotki, że mający na swoim koncie blisko sto startów w grand prix Sato zaoferował już STR osobistego sponsora, który byłby w stanie wyłożyć dwucyfrową sumę milionów euro. Bourdais tak skomentował te rewelacje: Jest tak wiele plotek, ale fakty są takie, że nawet w Japonii pieniądze nie leżą od tak na ulicy.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

8
skejl
14.12.2008 01:46
Vettel kiedyś przyznał, że Bourdais woli podsterowne bolidy. Tymczasem z tego co mówił Heidfeld wynika, że z uwagi na konstrukcję nowych opon bolidy będą nadsterowne i nadsterowność będzie się pogłębiać z uwagi na szybkie zużycie tylnich opon. Bolid w specyfikacji na 2009 rok wcale nie musi Sebastienowi przypasować mimo, że będzie trochę bardziej podobny do Champ Carowego.
Anderis
12.12.2008 07:35
A ja mam wrażenie, że gdyby miał do dyspozycji bolid w kompletnej specyfikacji na 2009 (bardziej przypominający właśnie Champ-Cary), to bez problemów objechałby Sato, Buemiego i wszystkich innych kandydatów do jazdy w STR. No ale na jego nieszczęście STR będzie jednym z ostatnich, które taki bolid będzie posiadać, a wtedy może już być za późno :( Szkoda mi faceta. Wydaje mi sie, że jest lepszy, niż większość sympatyków F1 go ocenia. Bardzo chciałbym go zobaczyć w przyszłym roku (jeśli by nic szczególnego nie pokazał, to ok, w 2010 out, ale w 2009 chciałbym go zobaczyć). Dlatego powodzenia Sebastien!
Banditto
12.12.2008 05:53
Lubię gościa za to, że jest szczery...
Dale65
12.12.2008 02:04
Bourdais OUT! Dobrze powiedziane - wyczerpał się niestety limit kilometrów przejechanych po trawach/żwirach etc.
Jędruś
12.12.2008 01:52
Bourdais na ostatnich testach robił gorsze czasy od Sato. Buemi z testu na testy jest coraz szybki i obu dwu panów już robi w cuglach :D Naprawdę talent z niego niezły. Sato jest lepszy pod kontem merketingu i z pewnością ma sponosorów , bo on przez te wszystkie lata nie oglądał się tylko na Hondę. Bourdais się źle zabezpieczył i może ponieść teraz srogie tego konsekwencje.
rafaello85
12.12.2008 01:42
Bardzo jestem ciekaw tego, co dalej będzie z Bourdaisem. W CCWS królował, a teraz musi szukać bogatych sponsorów żeby pozostać w F1:/ Czy to nie jest poniżenie?
marios76
12.12.2008 12:30
Pieniądze może znaleźć, ale szkoda je wyrzucać w błoto... słaby sezon, zwróciwszy uwagę na ilość kilometrów przejechanych po trawie,żwirze, bokiem i bączków sugerują karierę rajdową(uwaga na drzewa) albo rallycross... o ! i taniej i bezpieczniej... a i tak dostanie po tyłku bo jest na f1 za słaby...
Adam1970
12.12.2008 12:04
Nie mogę pojąć jęków Bourdaisa . Jeszcze trochę i zaloży Związki Zawodowe Poszkodowanych Kierowców. Chłopie!!! Przynajmniej na testach mogłeś pokonać Sato! A później jęczeć o sponsorach!