Testy w Andaluzji dzień 3/5: Brawn GP wraca na szczyt

Jenson Button poprawił poniedziałkowy wynik Fernando Alonso o pół sekundy
17.03.0917:56
Marek Roczniak
7596wyświetlenia

Wczoraj tuż przed końcem popołudniowej sesji Fernando Alonso zdołał przełamać dominację zespołu Brawn GP w końcówce zimowych testów, ale jak widać nie na długo, bowiem we wtorek rano Jenson Button jeszcze wyżej podniósł poprzeczkę, ustanawiając czas 1:17,844.

Tym samym Brytyjczyk poprawił poniedziałkowy wynik kierowcy Renault o pół sekundy i obecnie to Brawn BGP001 jest najszybszym z tegorocznych bolidów na torze Jerez, choć tylko o niewiele ponad 0,2 sekundy, bowiem bardzo dobre tempo zaprezentował dzisiaj także Nico Rosberg z Williamsa.

Dla Niemca nie był to jednak do końca udany dzień, gdyż kwadrans przed godziną trzecią po południu wypadł z toru w ósmym zakręcie i uderzył w bandę. Z wstępnych doniesień wynika, że był to podobny wypadek jak w przypadku Alonso, który uszkodził w niedzielę przód bolidu R29 i w efekcie stracił kilka godzin jazdy. W przypadku Rosberga, który do wypadku przejechał 66 okrążeń, stracony czas to niewiele ponad dwie godziny.

Trzeci czas uzyskał Nelson Piquet Jr, przejmując na ostatni dzień testów zespołu Renault przed startem sezonu 2009 bolid R29 od Alonso. Brazylijczyk wykręcił tylko nieznacznie gorszy czas od wczorajszego osiągnięcia zespołowego kolegi i przejechał najwięcej okrążeń ze wszystkich uczestników dzisiejszych testów - 133. Niezbyt obiecująco prezentuje się tymczasem nadal zespół McLaren. Lewis Hamilton swój drugi i zarazem ostatni dzień testów ukończył na ostatniej pozycji, mając ponad sekundę straty do Buttona.

Przez pozostałe dwa dni testów po torze Jerez będą już tylko jeździli Heikki Kovalainen z McLarena i Kazuki Nakajima z Williamsa.

•  Jerez: najlepsze czasy kierowców w roku 2009
•  Jerez: dystans pokonany przez kierowców i zespoły w roku 2009

Pogoda pod koniec sesji
Temperatura powietrza: 19°C
Temperatura toru: 28°C
Słonecznie

Źródło: F1Today.nl
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Jenson Button (-)Brawn Mercedes BGP0011141:17,844
2Nico Rosberg (-)Williams Toyota FW31661:18,0710,227 0,227
3Nelson Piquet Jr (-)Renault R291331:18,3820,538 0,311
4Lewis Hamilton (-)McLaren Mercedes MP4-241211:19,1211,277 0,739

KOMENTARZE

25
NEO86
23.03.2009 01:00
BrawnGP mnie zadziwia:)
Kurczaq
18.03.2009 10:51
albo miało Kers włączony :P a Brawn GP chyba już wszyscy trzymają za nich kciuki by to nie była zasłona dymna :)
gnt3c
18.03.2009 08:11
klip150 - co jest zabawne, gdyby zostali to i tak nic by nie pokazali, bo przyczyną słabych osiągów był silnik Hondy. quickmick - filmik mówi tyle, że Ferrari wcześniej wystartowało o ułamek sekundy.
Pointrox
18.03.2009 07:42
Teraz już jestem pewien - jeśli panowie z Brackley nie osiągną choćby pierwszej piątki, to 75% kibiców/widzów F1 zostanie wydymanych xD
klip150
18.03.2009 06:46
swoją drogą to zabawne, że japończycy wycofali się akurat w momencie kiedy mogli coś pokazać. Mają chłopaki nosa. Mogli zaczekać chociaż jeden sezon i odejść jak KERS stanie się obowiązkowy. Założę się, że jak wrócą za xx lat wpompują w zespół setki milionów, znowu bez efektu.
dex
17.03.2009 10:13
Brawn GP szaleje , ale pamiętajcie że oni już nad tym bolidem długo siedzieli , to że Honda odeszła i mają silnik mercedesa to nie jest źródło sukcesów zaraz , nigdy się już nie dowiemy jak by jeździł ten bolid z silnikiem hondy , ale zespół już długo mówił ze nad tym bolidem po zmianie przepisów i opon pracował , są efekty chociaż i tak są w tyle parę miesięcy ( ale mi się wydaje ze cały czas w fabryce dłubali przy bolidzie )
noofaq
17.03.2009 09:38
co do filmiku: ten dźwięk Maka brzmi jakby sprzęgło szlag trafił :) co do ich formy: zobaczymy w Australii...
eggo
17.03.2009 08:49
MC ewidentne problemy z bolidem. Nikt nie robi takiej zasłony dymnej przed sezonem permanetnie ciagnąc się w ogonie stawki. BGP obstawiam kwalifikacje w pierwszej 4 -ce w Australi, a nawet PP. Na mecie miejsca 3-6.
czarodziej_f1
17.03.2009 08:37
W zeszłym sezonie McLaren miał właściwe numery, a niewłaściwą formę bolidów. W tym roku jest na odwrót:D:D:D
pawel92setter
17.03.2009 08:20
:O Hamilton jaki czas! Widzę, że McLaren ćwiczy Q2 na tycg testach. Nie cała sekunda straty do Piqueta xD
bicampeon
17.03.2009 08:16
Coś czuję, że Brawn GP już nie będzie na szczycie tabeli w pozostałych dniach testów ;)
Hindus
17.03.2009 07:54
quickmick dobry ten filmik, co to za odglos??
six2
17.03.2009 07:47
Brawn GP pojda na calosc w AUS nie maja nic do stracenia :)
rafaello85
17.03.2009 07:26
McLaren raczej nic już nie wykombinuje. W dalszym ciągu są na samym końcu, w dodatku ze znaczną stratą czasową. Chyba ten MP4-24 nie do końca im wyszedł.
fernandof1
17.03.2009 07:26
Fernando chyba też zasłone dymną robi bo piqe nawet dobrze wypad na tych testach jednak sądze że będą walczyć o podium w AUS
DonGemolo
17.03.2009 07:19
Skoro Piquet zbliża się spokojnie do bariery 1:17, to znaczy, że Fernando będzie walczył o zwycięstwo w Australii, a Renault będzie bardzo mocne.
Jędruś
17.03.2009 06:07
Czas Buttona znów świetny aczkolwiek nie imponujący skoro Rosberg w Williamsie który według wielu nie jest takim bolidem jakim miał być i Williams nie jest nawet w pierwszej piątce. Nelsinho chyba nareszcie złapał bakcyla :D Co do Mclarena to naprawdę nie wiem co powiedzieć ... Albo to jakaś super zasłona dymna albo będą naprawdę na końcu stawki. @prz20 - co ty ***sz. Spójrz sobie na różnice w czasach. Massa twierdził , że tempo Brawn GP jest niedostępne dla nich , a przecież byli w tym roku na reszcie testów zawsze na szczycie tabeli. Podobnie BMW zresztą. Teraz taki Williams i Renault osiągają podobne czasy co oznacza , że różnice tak naprawdę nie są aż tak duże jakby się mógł.
prz20
17.03.2009 05:51
chyba kubica nic nie zwojuje w tym roku tylko button
m.j.m
17.03.2009 05:47
No i mam nadzieję iż taka kolejność pozostanie do końca sezonu.
publius
17.03.2009 05:46
czekam na ten sezon jak chyba jeszcze nigdy w życiu. Kibicowałem BARom, potem Hondzie mimo pojawienia się Kubicy w F1 i nic. Jedynie druga połowa sezonu 2006 dała mi duże nadzieje na właściwy wybór ulubieńców. Potem była już tylko lipa i nic mi się gorzej nie kojarzy w F1 niż MyEarthDreamComes choć inicjatywa słuszna. Teraz nie ma już Hondy która dażę wielką sympatią ale została ekipa 3B. Z jednej strony cieszę się niezmiernie bo chyba będzie mnóstwo emocji i poprawi się atrakcyjność wyścigów - zniknie przewaga McL i Ferrari a z drugiej - co Ci ludzie z Hondy wymyślali, że jak odeszli to pojawiły się wyniki??? przecież w IndyCar, motoGP czy superbike są na prawdę bardzo mocni i na sporcie motorowym powinni się znać. Czy silniki Hondy były słabe czy jakiś inny czynnik decydował i ich kiepskiej pozycji?
quickmick
17.03.2009 05:38
@zawias, temal Znalazłem taki film z zeszłotygodniowych testów w Barcelonie: http://www.youtube.com/watch?v=pQVj2oaTjoI&feature=related Dużo mówi o obecnej formie McLarena :-) PS. Polecam nacisnąć przycisk wyświetlania w trybie HQ, a przede wszystkim odkręcić dźwięk na pełny regulator...
tomask75
17.03.2009 05:35
…Hamilton nie ma co uszkodzić w bolidzie, ponieważ jest on już i tak wystarczająco uszkodzony przez inżynierów McL. Całkiem pozytywnie wypadło Renault z Nelsonem. Zresztą Alonso wypowiadał pozytywnie o poczynionych przygotowaniach do sezonu i danych zebranych podczas jego ostatniego dnia testów (z uwagi na ilość okrążeń i zebranie dużej ilości danych o pracy bolidu w miarę wysokich temperaturach które spotkają podczas najbliższych GP). I co BGP dalej jeździ na oparach, szukając sponsora? Czy ten widok jakoś upowszechniał i daje do myślenia na temat kombinacji dobrego (może na granicy legalności) aero i silnika Mercedesa?
temal
17.03.2009 05:27
zanosi sie na coraz częstszy :), oj w Austarlii będzie się działo
zawias
17.03.2009 05:10
Rzadki widok-Ham na końcu.
bicampeon
17.03.2009 05:05
Coś pechowy ten zakręt numer 8. Alonso wypadł z niego i rozbił bolid, Hamilton wypadł i o mało co też by uszkodził samochód, a dzisiaj na tym zakręcie Rosberg pogniótł swojego kucyka.