Wyścigi w Europie kluczowe dla Alonso

Hiszpan ubolewa również nad tym, że prywatne zespoły są na czele
29.04.0910:56
Patryk Pokwicki
2554wyświetlenia

Fernando Alonso podkreślił, że rozpoczęcie sezonu Formuły 1 w Europie w następny weekend w Hiszpanii będzie pierwszym etapem kilku niezwykle ważnych wyścigów. Hiszpan powiedział, że zespół Renault będzie kontynuował walkę o tytuł.

Obecnie team z siedzibą w Enstone jest piąty w klasyfikacji konstruktorów, ale na najbliższe GP szykuje nowe poprawki do R29. Myślę, że najbliższe trzy wyścigi będą bardzo ważne - powiedział Alonso.

Wszystkie zespoły będą miały nowe części. Niektórzy będą mieli już wszystko w Barcelonie, inni w Monako, a następni w pełni poprawią swoje samochody dopiero w Turcji. Po tych trzech wyścigach będziemy mogli powiedzieć, kto będzie walczył o zwycięstwa, kto o podium oraz kto nie będzie konkurencyjny.

Alonso wie, że najbliższe wyścigi będą miały bardzo duże znaczenie. W zeszłym roku w Barcelonie, Alonso zakwalifikował się na drugiej pozycji, ale nie ukończył wyścigu ze względu na awarię. Myślę, że na czele są obecne dwa prywatne zespoły, ale są też duże teamy, które na pewno powrócą do walki - kontynuuje Hiszpan. Nie możemy jednak nazywać zespołów takich jak Brawn GP czy Red Bull Racing małymi. Być może mają nawet większe zasoby i obiekty niż Renault.

Dwukrotny mistrz świata wyraził także swoje rozczarowanie tym, że prywatne zespoły z silnikami Renault oraz Mercedesa są na czele. Musimy mieć tego świadomość. To wstyd dla Renault oraz McLarena, które wydają na to duże pieniądze - powiedział. Oni kontynuują rozwój silników, następnie dają je Brawn GP oraz Red Bullowi, a oni walczą o mistrzostwo - ale tak to już czasem bywa.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

10
tomask75
29.04.2009 09:03
@blader - "szkoda, że silniki są zabronione", szkoda, wielka szkoda. Cos w tym jest, "wielcy" się spinają, a "mali" wygrywają. Ale gdyby zwycięstwa były zarezerwowane tylko dla "wielkich" to było by strasznie nudno.
rafaello85
29.04.2009 07:07
Kubuś Fatalista---> wiem o tym, ale FIA i pozostałe zespoły wyraziły zgodę na to, żeby Renówka nadrobiła te zaległości w czasie zimy. Być może Alonso to właśnie miał na myśli. hmm
blader
29.04.2009 06:09
szkoda, że silniki są zabronione. jak ktoś na tym forum wcześniej pisał - wyprzedza się przede wszystkim dzięki mocy a nie aerodynamice. może byłoby to trochę kosztowne, ale małe zespoły nie musiałyby same rozwijać silników bo i tak ich nie produkują a duże zespoły stać na taką walkę.
paolo
29.04.2009 02:30
Alonso jak zawsze mądrze gada, a wy się słówek czepiacie. Develop, nie oznacza tutaj dosłownego rozwoju, ale dostarczania technologii i wiedzy, której zespoły prywatne nie muszą mieć, bo przychodzą po gotowe. Może już nie ma wyścigu zbrojeń, ale drobne rzeczy nadal trzeba poprawiać, dostosowywać do warunków atmosferycznych, toru itd. To jakby nie było jest ciągła i ważna praca, której zespoły prywatne nie muszą wykonywać bo dostają gotowy produkt. Czasy kiedy z tego były kokosy też już minęły, a z wizją ceny max zespołom fabrycznym przestanie się opłacać ryzyko "wstydu"(jeśli już nie przestało) jakie niesie ze sobą dostarczanie silników w tym przypadku RBR. Rozumiem dwukrotnego MŚ, który cały zeszły sezon walczył z brakiem mocy, a taki BGP wszedł do "sklepu" i powiedział najmocniejszy silnik proszę.
Sjewriukow
29.04.2009 10:48
„Oni kontynuują rozwój silników, następnie dają je Brawn GP oraz Red Bullowi, a oni walczą o mistrzostwo – ale tak to już czasem bywa” dziwi mnie slowo "daja" :) bo domyslam sie ze Renault i Mercedes za zarobione w ten sposob pieniadze rozwijaja konstrukcje, poniewaz tak jak powiedzial rafaello85 sa one homologowane
Kubuś Fatalista
29.04.2009 10:21
rafaello85, renault nic nie robiło przez ostatni sezon z silnikiem i stracili do reszty podobno 20-30 koni.
rafaello85
29.04.2009 09:59
„Oni ( Renault i Mecedes ) kontynuują rozwój silników[...]" Co????????????? Ja to kontynuują rozwój silników? Jednostki napędowe są homologowane.
Falarek
29.04.2009 09:22
Teraz patrząc na formę Ferrari nie wiem czy Alonso byłby aż tak chętny aby tam przejść no ale w końcu Ferrari prędzej później i tak wróci na szczyt a eksplozja formy Brawn czy Red Bull może być tylko sezonowa i wszytko wróci w końcu do normy.
dex
29.04.2009 09:11
dlatego nigdy nic nie jest pewne na 100% , a to że alonso będzie jeździć w ferrari zamiast kimiego w przyszłym roku tym bardziej . Juz w tym roku kimiego miało nie być , podpisał kontrakt na 2010 i znowu sie zaczyna gadka czy w przyszłym roku będzie . A ja wam mówiłem że będzie i w tym sezonie i już teraz mówię że będzie w przyszłym :)
sisiorex
29.04.2009 09:07
Rok temu zwiastowano rychłą śmierć prywatnym teamom :)