WSbR: Di Sabatino wygrał obfitujący w incydenty wyścig
Dla Włocha było to pierwsze zwycięstwo w Formule Renault 3.5
14.06.0919:02
4207wyświetlenia

Pasquale di Sabatino (RC) odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule Renault 3.5, pokonując w mającym chaotyczny przebieg niedzielnym wyścigu na torze Hungaroring kierowcę Draco - Marco Barbę o mniej niż sekundę. Na najniższym stopniu podium po raz pierwszy w WSbR stanął Kolumbijczyk Omar Leal.
Di Sabatino wystartował dopiero z 15 pozycji i jako jeden z nielicznych kierowców zdecydował się na wczesne wykonanie obowiązkowego postoju w boksach. Niedługo później na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa i Włoch nagle znalazł się na prowadzeniu, gdy pozostali kierowcy musieli wykonać swoje pit-stopy w trakcie neutralizacji. Podobnie było w przypadku Leala.
Czwarte miejsce zajął Chris van der Drift, jednak wynik byłego mistrza Formuły Master jest prowizoryczny, ponieważ wprawił on w poślizg Adriana Zaugga w 10 zakręcie na pierwszym okrążeniu. Zdarzenie to zapoczątkowało karambol, w którym ucierpiało pięć samochodów. Wśród "ofiar" byli Greg Mansell, który jako pierwszy trafił na stojącego na środku toru Zaugga i nie zdołał uniknąć kolizji. Na Brytyjczyka wpadli następnie Edoardo Mortara, Adrian Valles i zwycięzca z Monako - Oliver Turvey. Cała piątka nie ukończyła wyścigu.
Po pierwszej neutralizacji wyścigu prowadził Martinez, który wystartował z pole position, mając za sobą Miguela Molinę, Bertranda Baguette i Jamesa Walkera. Martinez odpadł jednak z walki na piątym okrążeniu i wówczas prowadzenie objął Molina, ale w chwilę później został wyprzedzony przez Baguette na pierwszym zakręcie. Następnie doszło kolizji dawnych partnerów z zespołu Carlin z brytyjskiej F3 - Brendona Hartleya i Jaime Alguersuariego podczas walki o piąte miejsce na drugim zakręcie. Na kolejnym okrążeniu Di Sabatino i Leal wykonali pit-stopy, a zaraz po tym na tor znowu wyjechał samochód bezpieczeństwa, gdy Walker rozbił się we wjeździe do boksów. To zadecydowało o losach zwycięstwa.
Na całym zamieszaniu oprócz Di Sabatino i Leala skorzystał także Michael Herck, który zajął piąte miejsce i otrzymał dodatkowy punkt za zyskanie największej liczby miejsc w wyścigu. Za Rumunem uplasował się Bertrand Baguette. Belg zrównał się dzisiaj punktami z Martinezem i obaj mają ich obecnie po 56. Martinez zachował jednak pozycję lidera, gdyż ma na swoim koncie trzy zwycięstwa, podczas gdy Baguette jeszcze żadnego.
Źródło: Autosport.com